Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 13 Marzec 2019, 15:31 Luty 2017
Miesiąc ten można podzielić na dwie części - pierwsza część była zimowa, a druga była przedwiosenna oraz wiosenna. Przez większą część miesiąca przeważało ciepło, dlatego miesiąc zapisał się powyżej normy.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 13 Marzec 2019, 21:20
Luty ten na pewno ucieszył osoby nie lubiące lekkoplusowego badziewia i przejść przez zero, których w zasadzie - poza suchymi i pogodnymi dniami w połowie miesiąca - nie było wcale.
Pierwsza połowa wyraźna zima, niestety do 9.02 skrajnie pochmurna, potem już dużo słońca. Od 15.02 duże ocieplenie, ale tylko przez dwa dni ładne, potem wróciła dość pochmurna aura, ale ciepła, bez nocnych mrozów i niemal codziennie 5-10 za dnia, więc było całkiem fajnie. W niektóre dni można było liczyć na przejaśnienia i rozpogodzenia, u mnie był to 23 lutego.
Prezent pogoda sprawiła nam w ostatnich dwóch dniach, przynosząc słoneczko i dwucyfrowe temperatury w ciągu dnia. Było to zapowiedzią naprawdę fajnego marca.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 12 Lipiec 2020, 00:28
Na początku myślałem, czy patrzę na właściwy luty, ale spojrzałem jeszcze raz i no tak musi być. Myślałem, że to był skrajnie suchy miesiąc, a gdzie tam. W pierwsze dni coś tam padało zarówno deszcz i śnieg, dzięki czemu stopniowo pokrywa śnieżna malała, ale nie stopniała do 0. W 2 połowie 1 dekady nadeszły suche mrozy. Jednak między 10 a 15 dniem zaczęło się coś dobrego dziać- mianowicie, oficjalny koniec pełnowymiarowej zimy. 15 i 16 II temp. w ciągu dnia u mnie sięgnęły i przekroczyły po raz pierwszy w tym roku +10 C, a jeszcze kilka dni wcześniej miały miejsce całodobowe mrozy. To nie był ciemnicowy okres, ale trochę padało, głównie deszcz. Na ogół temp. wynosiły 5-10 C, chociaż 24 II słupki wskazały 12-13 C. Jakieś ochłodzenia próbowały się wedrzeć, ale ciepło triumfowało, a ostatnie 2 dni to już w ogóle w kwestii tmaks. praktycznie kwiecień.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 12 Lipiec 2020, 19:09
Pierwsza dekada, no mogła być bardziej żywa, ale fajnie, że temu martwemu stratusowi często towarzyszył pył śnieżny, niestety prawdziwy śnieg sypnął tylko 2 razy - 2 i 7.02. I tak naprawdę porządnie się zabieliło za tym drugim razem, jeszcze 7.02 rano było słabo ze śniegiem, za to pięknie skrzypiało to co było.
Co do drugiej połowy to była wymarzona, zwłaszcza po poprzednich 6 tygodniach niezwykle godna docenienia. Bo w takim 2020 to wiadomo miało się inne oczekiwania
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum