Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 9 Lipiec 2019, 22:48 Styczeń 2002
Styczeń o kilku twarzach... Jego pierwsze dwie dekady to jakieś nieporozumienie, praktycznie zero słońca (poza bardzo mroźnym początkiem), okres 5-22.01 to ujmujące 1.6h słońca.... Do tego zimno, albo po prostu mroźno, albo kilka dni okołozerowej nijakości.
W ostatniej dekadzie przełom w pogodzie, zrobiło się nadzwyczaj ciepło. Ostatnie 5 dni miesiąca to prawdziwa wiosna. Akurat stacja w Kozienicach nie pokazuje burz, ale wiem, że chyba miejscami występowały takowe. Tak czy inaczej słonko, 10 stopni przez kilka godzin doby, ciepłe noce, trochę deszczu - mocnego, ale nie całodziennego. Taką wersje zimy to ja po prostu lubię
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6955 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 10 Listopad 2020, 11:41
Styczeń określam jako dobry chociaż III dekada miesiąca odwilżowa co mnie się nie podoba w lutym ale pierwse 2 dekady bardzo dobre maksymalna pokrywa śnieżna 2 lutego aż 78 cm. Opadowo ponad 200% normy głównie z ciepłego okresu.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 8 Luty 2021, 22:23 Re: Styczeń 2002
kmroz napisał/a:
Styczeń o kilku twarzach... Jego pierwsze dwie dekady to jakieś nieporozumienie, praktycznie zero słońca (poza bardzo mroźnym początkiem), okres 5-22.01 to ujmujące 1.6h słońca.... Do tego zimno, albo po prostu mroźno, albo kilka dni okołozerowej nijakości.
W ostatniej dekadzie przełom w pogodzie, zrobiło się nadzwyczaj ciepło. Ostatnie 5 dni miesiąca to prawdziwa wiosna. Akurat stacja w Kozienicach nie pokazuje burz, ale wiem, że chyba miejscami występowały takowe. Tak czy inaczej słonko, 10 stopni przez kilka godzin doby, ciepłe noce, trochę deszczu - mocnego, ale nie całodziennego. Taką wersje zimy to ja po prostu lubię
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 9 Luty 2021, 21:46
Szczerze to tylko pierwsze 2 dni sprawiły, że nie był dziedzicem. Potem jak coś padało to jakaś chlapa, albo marznącego gówno, w każdym razie pokrywy raczej ubywało niż przybywało. Do 20.01 jednak całkiem normalny styczeń, chociaż bardzo suchy. Ostatnia dekada wiadomo jaka, sufit nad sufitami, ale o tyle się ceni, że przynajmniej mega żabkowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum