Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Rój pszczół zaatakował 70-latka. Mężczyzna nie przeżył
Thomas Hicks z Teksasu pracował w ogrodzie, kiedy zaatakował go rój pszczół. Jak wynika z relacji jego żony, głowa i plecy mężczyzny były pokryte przez owady. Kobieta próbowała ratować męża. Niestety liczne użądlenia spowodowały śmierć 70-latka.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16335 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 29 Kwiecień 2021, 13:55
Cholera, a do tej pory kojarzyłem pszczoły jako pożyteczne i pracowite zwierzątka (jak mrówki). Co im ten człowiek zawinił? Przecież nie kradł im miodu z ulu, tylko wypełniał należycie swoje domowe obowiązki.
Swoją drogą ostatnio odnoszę wrażenie (może jest ono błędne), że coś mało jest w pszczół w naszych okolicach.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 49 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6971 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 29 Kwiecień 2021, 18:33
30 lat temu byłem na spacerze z kilkumiesięcznym synem ,który był we wózku i wtedy nas także zaatakował rój pszczół i pierwsze co zrobiłem to kocykiem zasłoniłem wózek aby ,żadna pszczoła nie wleciała no i się udało. Mnie się tak nie poszczęściło bo użądlenia miałem na nogach,rękach szyi i głowie na pewno kilkadziesiąt ale i tak ogólnie nic mnie nie było tylko żona potem wyciągała żądła.W pobliżu rolnik miał prawie 50 uli. Zresztą ,każdego lata jak zbieram czereśnie to na drzewie mnie atakują ale osy i jak na razie nic z tego nie robię choć znam osoby co kiedyś były żądlone i było ok a po jakimś czasie są teraz bardzo uczuleni i muszą uważać.
Hobby: Inne Pomógł: 326 razy Wiek: 78 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 16250 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 29 Kwiecień 2021, 21:19
Bartek617 napisał/a:
Cholera, a do tej pory kojarzyłem pszczoły jako pożyteczne i pracowite zwierzątka (jak mrówki). Co im ten człowiek zawinił? Przecież nie kradł im miodu z ulu, tylko wypełniał należycie swoje domowe obowiązki.
Swoją drogą ostatnio odnoszę wrażenie (może jest ono błędne), że coś mało jest w pszczół w naszych okolicach.
30 lat temu byłem na spacerze z kilkumiesięcznym synem ,który był we wózku i wtedy nas także zaatakował rój pszczół i pierwsze co zrobiłem to kocykiem zasłoniłem wózek aby ,żadna pszczoła nie wleciała no i się udało. Mnie się tak nie poszczęściło bo użądlenia miałem na nogach,rękach szyi i głowie na pewno kilkadziesiąt ale i tak ogólnie nic mnie nie było tylko żona potem wyciągała żądła.W pobliżu rolnik miał prawie 50 uli. Zresztą ,każdego lata jak zbieram czereśnie to na drzewie mnie atakują ale osy i jak na razie nic z tego nie robię choć znam osoby co kiedyś były żądlone i było ok a po jakimś czasie są teraz bardzo uczuleni i muszą uważać.
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 29 Kwiecień 2021, 22:24
Pamiętam jak mnie użądliła taka pszczoła w agonii. Miałem 7 lub 8 lat i znalazłem ją na trawie, kiedy bawiłem się piłką w ogrodzie. Myślałem że ta pszczoła jest martwa, a jednak jakimś ostatnim wysiłkiem mnie użądliła. Pamiętam piekący ból, ale jeszcze bardziej to, że bałem się do tego przyznać rodzicom. Obawiałem się że ich przestraszę, pojedziemy do szpitala i będą się o mnie nadmiernie martwić. Żądło miałem wbite w prawy kciuk lub palec wskazujący i pamiętam jak próbowałem je wydrapać i moczyłem je pod zimną wodą. W końcu przestało boleć. Drugi raz pszczoła użądliła mnie 15 sierpnia 2009 pod koniec mszy w kościele, podczas której stałem z rodzicami na polu. Wtedy wbiła mi się w przedramię i bolało mocniej, ale też szybko przeszło. Od tego czasu nic takiego mi się nie przytrafiło i mam nadzieję że nie czeka mnie konfrontacja z szerszeniem, które już zaczynają mi latać koło okien
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25170 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 30 Kwiecień 2021, 18:09
Ale tu mowa o pszczołach afrykańskich, krzyżówce pszczoły miodnej europejskiej z pszczołą miodną afrykańską. W ubiegłym wieku uciekły one z laboratorium w Brazylii i rozprzestrzeniły się w obu Amerykach. Są one jebięte jak pitbulle, ponoć wystarczy przejś obok ich gniazda a będą ścigać cię wiele kilometrów a gdy wyskoczysz do wody to poczekają aż się wynurzysz i zadlą dalej xd Nasze pszczółki są potulnie jak baranki i nie ma co im robić złego piaru zdd
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum