Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Listopad 1961 - Pierwsza połowa wspaniała - idealna wersja listopadowego ciepła, bardzo wilgotna i mało amplitudowa. Po 12.11 gwałtownie zakończona ochłodzeniem i opadami przy temperaturach przez zero, aż nie chce wierzyć, że nie powstała pokrywa. Druga połowa taka sobie, udekorowana tylko ładnym mrozem przed 25.11 i w samej końcówce jeszcze jakimiś tam opadami. Ocena 8/10
Listopad 1962 - Złośnik straszny, początek mega ciepły, ale bez opadów, a od 7.11 wraz z ochłodzeniem zaczęło nawet sporo padać, przy temperaturach na nudnym, lekkim plusie. Ocena 4/10, bo strasznie mnie wkurza taki rozkład listopada
Listopad 1963 - Nareszcie. Wzór ciepłych listopadów, jak i wzór listopadów w ogóle. Żałuje tylko, że nie został udekorowany mocniej w końcówce... Ocena 9/10
Listopad 1964 - Pierwsza dekada to taki suchomróz, ale trochę rozpogodzeń i szronu było, za co plus. Od 13.11 powtórka z roku 1963 roku, czyli mega mokro i mega ciepło. Bardzo fajny listek, ale jednak tego ciepła nie było aż tak dużo. Ocena 8/10
Listopad 1965 - Drugi w serii prawdziwie śnieżny i pierwszy prawdziwie zimowy listopad, przynajmniej od połowy. Pierwsza połowa niestety nudna i sucha, ale druga... co ona zrobiła to WOW. Ocena 6/10
Listopad 1966 - Początek przymroził, potem przyszło silne ocieplenie - niestety mega nudne, suche i nawet czasem z żółtą suką. Nie o to chodzi W połowie się ochodziło, przeszły duże opady i nawet sypnęło 13cm śniegu Druga połowa bardzo mokra, ale już deszczowa, na lekkim plusie. Fajny szaleniec, ale szkoda, że ocieplenie się bardziej nie spisało. Ocena 6/10
Listopad 1967 - Po dwóch rekordowo ciepłych miesiącach, nadszedł również ciekawy listopad. Pierwsza połowa bardzo ciepła i w przewadze mokra, szkoda, że największe opady nie przypadły na największe ciepło. Ale i tak super. Druga połowa stopniowo coraz zimniejsza, aż wreszcie w końcówce ładnie przymroziło i spadło 6cm śniegu. Bardzo dobry listopad, wręcz bym powiedział, że świetny Ocena 9/10
Listopad 1968 - Początek to najgorsza bordowa suchowieja ever Potem już listopad w przewadze mokry, ale dla odmiany zimny. W połowie pierwszy epizod mroźny, trochę śniegu spadło. W końcówce drugi atak mrozu, ale bez śniegu. Ocena 3/10 - naprawdę nie o to chodzi
Listopad 1969 - Kolejny bardzo fajny listopad lat 60-tych. Pierwsze dwie dekady to przewaga ciepła z ładnymi epizodami silnego ciepłą, bardzo mokra i z jednym epizodem mroźniejszym, ale pogodniejszym. Ideał. Ostatnia dekada początkowo jeszcze ciepła i bardzo wilgotna, w końcówce jednak przymroziło i spadło trochę śniegu . Minus za trochę żółtej suchowieji koło 11.11, ale to szczegóły. Ocena 8/10
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum