Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 9 Lipiec 2020, 18:10
Ale za to jaki przyjemny listek przyszedł po tej II połowie Nie taki zły październik, choć poniżej moich oczekiwań. Na pewno dobrze, że raczej było wtedy niewiele suchego lochu, bo często padało, a przy tym w I połowie działo się tak przy na ogół przyjemnych temperaturach.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 12 Lipiec 2020, 18:59
Podziwiam optymizm wśród osób, które po całkiem poległej 2 połowie października, próbują doszukać się otuchy w listopadzie. Przecież to często bilet w 1 stronę. Pierwsza połowa przeciętna.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 6 Styczeń 2024, 11:47
Po dostępie do danych w histklim dokonałem strasznego odkrycia (tzn. to żadna moja zasługa, tylko zapoznałem się z archiwalnymi skoroszytami) - w tym miesiącu na stacji w Krakowie czy Tarnowie pojawiło się ok. 10 cm pokrywy (w Olkuszu, Wieliczce czy na stacji położonych w obszarach podgórskich nawet ponad 15 cm, w górach pewnie jeszcze więcej)...
Grozy dodaje okoliczność, że ten piździernik miał średnią temp. ok. +8.5 C, więc jak na ówczesne czasy mógłby wyjść nawet za "ciepły"...
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 10 Styczeń 2024, 17:29
Kuriozum jest to niemałe, bo myślałem do tej pory, że rekordem PŚ za października akurat będzie piątak (jeśli chodzi o pomiary oficjalne, z godzin porannych), a wychodzi tymczasem 2 razy więcej.
Ale pocieszam się trochę, że przed I czy II wojną światową we wschodniej połowie Niemiec na nizinach też lubiły się podobne cuda podziać- w zasadzie po też się zdarzały, np. w październiku 1950.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
To będzie (w przeciwieństwie od niekoniecznie "oryginalnej" pogody z października tegoż roku) zawsze pamiętane. Bo w dzisejszej sytuacji politycznej wypełnia się "proroctwo" z tej piosenki:
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 10 Styczeń 2024, 19:41
Trochę ciepło, ale do przeżycia (zwłaszcza początek, i zwłaszcza na Rakowicach, bo Obserwatorium lubi ekstrema) , chyba była ładna pogoda sądząc po wahaniach temp. Wtedy dosyć dobrze chłód trafił na okres Zimnej Zośki, Majówka miała 2 twarze- początek bardzo ciepły, ale potem chłodnawo (momentami niewiele brakowało do wystąpienia opadów śniegu).
Kraków-Rakowice
12.05.1926: +17 C/+1 C
13.05.1926: +22 C/+2 C
14.05.2026: +23 C/+6 C
15.05.2026: +24 C/+9 C
Kraków-Obserwatorium
12.05.1926: +17 C/+3 C
13.05.1926: +22 C/+5 C
14.05.2026: +23 C/+7 C
15.05.2026: +25 C/+9 C
W sumie to jest raczej typowe ładniejsze oblicze dzisiejszego maja: w południe coś tam czasem na krótko przygrzeje, ale rano i wieczorem (ogólnie w godzinach nocnych) jest sielsko i bluzę dla własnego dobra zdecydowanie warto mieć.
Nie wiem jak sytuacja wyglądała np. w Warszawie- ale nie zdziwiłbym się, gdyby było cieplej. U mnie potrafi czasami być cieplej niż w stolicy chyba tylko między październikiem a grudniem. W pozostałych przypadkach zdecydowanie centrum Polski "wygrywa" (jeśli miarą zwycięstwa jest zasada im więcej C, tym lepiej)- są z reguły wyższe temp., i mniej pada (zarówno deszczu jak i śniegu).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum