Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15847 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 6 Grudzień 2022, 16:28
Na załączonych zrzutach ekranu przynnajmniej (niestety nie one jedyne są w tej całej układance) tragedii nie widzę- coś by mogło poprószyć, ale bez szczególnych fajerwerków. Patrzę oczywiście na rejon Krakowa.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15847 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 6 Grudzień 2022, 16:36
Tak przypuszczałem, by pojawiła się omega musi być wcześniej alfa.
Ogólnie myślę, że im krócej będzie się toczył bój między względnym ciepłem a raczej już (bez)względnym chłodem i im szybciej ten niż przejdzie (lub im krócej potrwa), tym lepiej będzie osobiście dla mnie.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15847 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 6 Grudzień 2022, 16:57
Wolałbym już chyba, by w ramach dynamizmu przeszła olbrzymia burza śnieżna, która by mi nawaliła kilka-kilkanaście cm puchu w ok. godzinę (a później mieć zagwarantowany spokój od opadów i byłoby więcej czasu na oswojenie się z nową sytuacją), niż uzyskać taką pokrywę przez długotrwałe, całodobowe sypanie (wystarczy, że kilkugodzinne prószenie miało miejsce 3.5 dnia temu i cierpliwie wypatrywałem końca- w tej kwestii myślę nieśmiało, że miałem prawo, bo one zjawiły się z zaskoczenia/znienacka)...
Ogólnie odnoszę wrażenie, że odkąd grudzień się zaczął, to każdego dnia coś u mnie pada: 1.12. mżawka marznąca/lodowa (bardzo śladowo), 2.12. początkowo mżawka marznąca/lodowa w połączeniu ze śniegiem ziarnistym (również w nieznacznych ilościach), później słaby, ale męczący Wacława śnieg (ewidentnie przedłużał się w czasie) , 3.12. słaby, śladowy opad deszczu (zarazem marznącego jak i klasycznego) pod wieczór, 4.12. śladowy opad zwykłego deszczu (nad ranem- dosłownie parę kropelek), 5.12. konkretniejszy deszcz w godzinach wieczornych, 6.12. (dzisiaj) ulewa, która niebawem może przerodzić się w opad mieszany. Za wilgotno czy za mokro (za pochmurnie poniekąd też- ale tu już bym tak nie narzekał, akurat trudno jest bezpośrednio w moich stronach, by chłodniejsze okresy mijały słonecznie lub pogodnie, niezależnie od pory roku) jest ewidentnie jak na prawdziwy wyż, a za chłodno z kolei jak na prawdziwy niż..
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15847 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 6 Grudzień 2022, 18:48
Modele zaczynają rzeczywiście zmieniać opad na mieszany już w piątek: po tym można poznać, że "róż" na mapach w stronie WxCharts "wchodzi" nad kolor "niebieski". Od końca soboty zaczyna się "lodowe piekło". Przydałoby się dodać jeden tydzień pracy zdalnej więcej przed zakończeniem roku kalendarzowego (tj. 12.12.2022-16.12.2022)...
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego.
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 6 Grudzień 2022, 19:44, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11846 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 6 Grudzień 2022, 19:36
51 cm śniegu 18 grudnia w Gliwicach Co ten GFS odwala
To byłaby największa pokrywa śnieżna w historii pomiarów dla mojego regionu jeśli chodzi o grudzień...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum