Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Sierpień 2023, 19:07 Kolorowa burza z 19 sierpnia 2023 r.
Właśnie zakończyła się jedna z najbardziej spektakularnych burz, jakie miałem okazję zaobserwować - na pewno w tym obfitym sezonie. Co więcej, tym razem nie stało się tak tylko za sprawą samych wyładowań. Miniona burza urzekła mnie przede wszystkim swoimi kolorami, chmurami podświetlającymi przez Słońce i łączącymi się komórkami niosącymi deszcz.
Burza zaczynała się dość niepozornie. Choć około 18:00 detektor pokazywał prawdziwą obfitość wyładowań w moim regionie, trudno mi było się na tym poznać. Większość z nich kryła się za smugami opadowymi, ostrzeliwując raczej położone na obszar obszary (w tym gminę Gródek nad Dunajcem, gdzie doszło do powodzi błyskawicznej). Pięknie wyglądało natomiast łączenie się dwóch burz oddzielonych pasem oświetlonego, dość pogodnego nieba.
Po chwili zaczęło jednak mocno padać. Dźwięk ulewy zagłuszył nieco grzmoty, jednak kiedy opady zelżały, miałem okazję podziwiać piękne wyładowania na północy i północnym-wschodzie. A gdyby 5 sierpnia burza trochę inaczej się ustawiła i pioruny nie ukryły się za deszczem lecz ujawniały się właśnie tak...
I wtedy zaczęła się chyba największa atrakcja. Niebo na zachodzie trochę się przetarło.
Świeciło Słońce, a z nieba padał deszcz. To mogło oznaczać tylko jedno
Pięknie zarysowana, podwójna tęcza nie była może tak intensywna, jak ta z 20 lipca. Była jednak zdecydowanie najtrwalsza. Wytrwała na niebie ponad pół godziny, aż do samego końca, do zachodu naszej dziennej gwiazdy. Próbowałem sfotografować na jej tle jakiekolwiek wyładowanie atmosferyczne, ale burza już się odsunęła i zaczęła wygasać. Humor poprawiłem sobie tym zdjęciem panoramicznym, chyba dobrze oddającym nastrój tego wieczora
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15925 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 19 Sierpień 2023, 21:59
Najbardziej niezwykłe jest to, że mimo iż pogoda się pogorszyła od połowy tygodnia, to ciśnienie atmosferyczne trzyma stabilnie wysoki (choć oczywiście nie jakiś bardzo wysoki) poziom- wynosi praktycznie niezmiennie ok. 1020 hPa przynajmniej na nizinach, i wyżynach. Dlatego na niebie może pewnie trwać przepychanka między "dobrem" a "złem" w chwili obecnego załamania pogodowego. Na początku sierpnia, jak ciśnienie było niższe i występowały też ulewy z burzami, to praktycznie regularnie niebo było zachmurzone, przynajmniej tak u siebie widziałem- żadnych szans na jakiekolwiek prześwity. No tylko co było gorsze, to to że zjawiska atmosferyczne mimo że nie występowały bezpośrednio koło mnie (dzieliła mnie pewna odległość do nich- na ogół przynajmniej po kilkanaście km), to lubiły się pojawiać po zachodzie słońca, a w obecnej sytuacji aktywność ładnie wygasa wraz z nadejściem ciemności.
Zdjęcia ładne wyszły (mimo że mam nienajlepsze zdanie o takiej pogodzie) i relacja też w porządku. Dla porównania u mnie poza symbolicznym kropieniem wczoraj i przedwczoraj, dzisiaj zostałem na szczęście całkiem oszczędzony. Ale widać cholera, że aura niespecjalnie wyżowa jest, bo drzwi przesuwane w garderobie w sypialni Rodziców skrzypią, a kwiatki doniczkowe "nie proszą o wodę".
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36349 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 9 Kwiecień 2024, 14:11
Ten dzień też był bardzo ciekawy życiowo dla mnie, a i burzy pięknej doświadczyłem i choć kosztowała mnie 70zł, to nie narzekam Swoją drogą tego dnia obserwowałem na żywo (w Piasecznie) chyba największe gradobicie w moim życiu. Po kurortowym 24.06.2021 napisałem, że chyba w życiu nigdy nie widziałem porządnego gradobicia, ale szczególnie mnie to nie martwi. Ten dzień nieco ponad 2 lata później to trochę zmienił - choć nie wiem czy to się liczy, bo Piaseczno to jednak inna para kaloszy niż większość Warszawy i powiatu WPR jeśli chodzi o burze, tam zawsze solidnie trafia, a szczytem wszystkiego był słynny 3.06.2010, który również zahaczył gminę Nadarzyn i warszawski Ursynów (dzielnica najbardziej wysunięta na S). Oczywiście 19.08.2023 to nie było nawet w połowie taki gradobicie jak w czerwcu 2021, czy nawet 10 dni później w Kurorcie, ale z niemal całą pewnością największe, jakie widziałem na żywo w moim życiu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum