Prawosławny - 10 Wrzesień 2019, 17:09 Temat postu: Salceson. Jestem fanem salcesonu. Najbardziej smakuje mi ozorkowy z czarnymi oliwkami i kaparami lub prawdziwkami. Kupuję dwadzieścia deko i dwie razowe kajzerki. Naprzeciwko mojej pracy, po drugiej stronie ulicy działa od wielu lat ( trzydzieści) mały sklepik z wędlinami. Za ladą - od kiedy pamiętam - zawsze ta sama załoga : starszy pan i pani w podobnym wieku. Kupuję też kaszankę z kaszą gryczaną i pasztet z dzika . Żona opierdala mnie ,że cholesterol mi łeb rozpierdoli. Trudno, życie wymaga poświęceń. zgryźliwy tetryk - 14 Wrzesień 2019, 14:28
https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/zaburzenia-seksualne-a-stosowanie-leku-na-cholesterol Prawosławny - 14 Wrzesień 2019, 18:30 Szanowny kolego . Jestem salcesonfilem , ekstremistą kulinarnym, a także człowiekiem pozbawionym instynktu samozachowawczego, ponieważ nie palę, nie piję , w mordę nie biję. Wiem , że tak żyjąc dociągnę lekko luzikiem do stówy. W związku z tym ,że nie jestem tak długim żywotnem zainteresowany , wpierdalam salceson , by choć o pięć roczków skrócić linię swojego pobytu na tym ziemskim padole. Poniał? zgryźliwy tetryk - 14 Wrzesień 2019, 19:01 A ja lubię salceson "polski" od Kani lub "senatorski" z Mościbród. Chociaż wolę polędwicę łososiową z Wierzejek. P.S.Twoja małżonka myśli nie o długości Twego żywota, ale o tym, o czym ja zdążyłem już zapomnieć.  Moja pilnuje,abym regularnie brał leki.
Prawosławny - 14 Wrzesień 2019, 19:15 Widzę , że z Ciebie smakosz nie lada . Byle co w kałdun nie pakujesz , lecz frykasy smakujesz. Bacz mospanie ,co Ci po dobroci i nowej znajomości powiem w stylu małego rycerza , Pana Michała Wołodyjowskiego- " Nic to , nic to , wszystko jest marnością nad marnościami! Niejednego młodzieńca zdrowy sposób odżywiania zaprowadził w pizdu, czyli do grobowej dechy". Co Ty powiesz na to dictum , Szanowny Starcze? zgryźliwy tetryk - 14 Wrzesień 2019, 19:38 Ja miejsce przy mamusi na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie mam. Nawet stoi tam niebrzydki "pomniczek". A jem to co lubię, bo w tym wieku nic już mi nie zaszkodzi, w najgorszym razie dostanę sr*czki". Chyba, że arszenik lub cyjankali. 
P.S. Czego bym nie wpakował w kałdun, to i tak "produktem finalnym" zawsze będzie gó*no 
Prawosławny - 14 Wrzesień 2019, 20:36 Masz rację. Lepiej żreć co popadnie , aby tanio. zgryźliwy tetryk - 14 Wrzesień 2019, 20:45 Nieraz to co tanie lepiej smakuje od drogiego. Nie lubię tak zwanych "eksperymentów kulinarnych" oraz "nowych smaków". funkcyjka - 30 Czerwiec 2022, 10:01 XD Pomijając absurdalny i trollujący ton tej dyskusji i żeby ożywić nieco ten temat, to powiem, że salcesonu nienawidzę, jest dla mnie niedobry i mdły. zgryźliwy tetryk - 30 Czerwiec 2022, 12:31 Dla mnie zaś jest przysmakiem, zwłaszcza wieprzowy, pakowany próżniowo z "Biedronki" (producent KRAINA WĘDLIN). Także te o których pisałem wcześniej. Za to nie lubię wędlin drobiowych. Także drobiowych galaretek. Wolę z nóżek wieprzowych niż z kurczaków. Zresztą ptasich łap jako jedzenia po prostu się brzydzę. 
P.S. Salceson mdły  Co za niedorzeczność  . On zawsze jest "pikantny".
|
||||||||
