Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2023 rok - Lipiec 2023
kmroz - 10 Lipiec 2023, 13:43 Temat postu: Lipiec 2023Nowy temat LukeDiRT - 10 Lipiec 2023, 14:52 Dopiero mija pierwsza dekada miesiąca, więc do podsumowania bardzo daleka droga FKP - 17 Lipiec 2023, 15:01 Pustynia.LukeDiRT - 17 Lipiec 2023, 16:09 Moja stacja pogody zmierzyła za ten miesiąc jak na razie 55,6 mm opadów deszczu. Ciekawe, czy do końca miesiąca dobije do 100 mm FKP - 20 Lipiec 2023, 18:08 Jacob - 22 Lipiec 2023, 15:10 Kończ się już 🖕🖕🖕kmroz - 26 Lipiec 2023, 09:05 Ja coś pomiędzy Jorgusiem/Piotrem a Jacobem. Nie ocenie go pozytywnie, ale też nie jakoś negatywnie. Na pewno okres 3-12.07 był tragiczny, z naciskiem na 3-10.07, bo 11-12.07 już jakieś pseudoopady się pojawiły. Jednak od 13.07 wygląda to lepiej - najpierw dwie solidne burze, które wystarczyły, by trawniki odżyły, a potem co jakiś czas jakieś drobne opady. Dużo w moich oczach zyskał lipiec dzięki też pochmurnym upałom - 16.07 i 24.07. Również cieszy, że lipiec się przełamał pod względem trendu - pierwszy raz od wielu lat mamy wyraźnie chłodniejszą drugą połowę od pierwszej.
Jeszcze nie chce go oceniać na tę chwilę, bo końcówka z naciskiem na weekend może mocno zmienić opinię na plus. Ale może też znowu rozczarować. Tak jakby do wczoraj go ocenić, to takie 4/10, ale jak się postara to i do 6/10 może dociągnąć.jorguś - 26 Lipiec 2023, 10:52 Dla mnie akurat na tym odwróconym trendzie lipiec trochę traci, choć daleki też jestem od narzekania, bo uważam, że po 5/6 tego miesiąca mam więcej powodów do radości niż do narzekania xd No, wolałbym żeby było cieplej, ale jednak jak na Kato to będzie i tak wyraźnie ciepły lipiec, w każdym refie. Ano i dodam, że 4-12 lipca nie było mnie w kraju, więc ten okres, który mógł najbardziej irytować mnie ominął kmroz - 26 Lipiec 2023, 10:57 jorguś, to tak ja z okresem 26.07-10.08.2013, który mnie całkowicie oszczędził xdjorguś - 26 Lipiec 2023, 11:16 No to miałeś cela xd ja wtedy byłem w Polsce do 9-go sierpnia, a 9-26.08 przebywałem nad Morzem Czarnym za Odessą. I też nie narzekam, nigdy nie byłem tak opalony jak wtedy