To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

2002 rok - Grudzień 2002

Jacob - 6 Lipiec 2019, 00:31
Temat postu: Grudzień 2002
Godzina 1:30 a ja podsumowuje...
No dobra, ale na dziś ostatnie. Grudzień 2002 był wymarzonym grudniem (jak dla mnie). Przyniósł wiele słońca (choć jak wytłumaczyl mi @kmroz, mogłoby jeszcze więcej) i "zimnych Pasterzy" na Święta, co wg. Daje dużo uroku :-D . Również mroźny i słoneczny epizod mieliśmy pod koniec I dekady oraz na samego Sylwestra w okresie miedzy świątecznym mocno się ocieplilo, jednak nie była to silna odwilż, ani tymbardziej długa. Byl to mój ulubiony grudzień z serii.

Grudzień 2002 w Toruniu
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2002-12-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=desc&XwiPLmOtd_ZFa=mK*v8ijupJGoV&erhAPgHQklBc=J3mwQcX%40te1V&jYabgBAoRlVmxM=Wia%40jSRsYInwOh&XwiPLmOtd_ZFa=mK*v8ijupJGoV&erhAPgHQklBc=J3mwQcX%40te1V&jYabgBAoRlVmxM=Wia%40jSRsYInwOh

Anomalia
https://meteomodel.pl/klimat/poltemp/kriging/200212.png
Najzimniejszy wschód kraju, przy okazji drugi najchlodniejszy grudzień XXI w., o niecałe 0,2K, chlodniejszy był grudzień 2010

Awin - 6 Lipiec 2019, 00:37

Jedynie 3 dni z odwilżą u mnie były.
kmroz - 6 Lipiec 2019, 00:41

No w moich stronach też miał wysokie uslonecznienie, ale i tak sporo dni ciemnych... grudzień to jednak naprawdę ponury miesiąc.
Jacob - 6 Lipiec 2019, 00:43

Niestety, dobrze, że akurat w tym miesiącu są Święta, przez to ten miesiąc ma o wiele pozytywniejszy odbiór niż średnio pogodniejszy listopad
Awin - 6 Lipiec 2019, 00:49

Na niebie są obłoki srebrzyste. ;)
kmroz - 6 Lipiec 2019, 00:51

O tej porze widać? 🤔

Ja widziałem parę razy w tym roku wieczorami.

Awin - 6 Lipiec 2019, 00:52

W sumie coś podobnego. Z resztą niebo jaśnieje z każdą minutą.
kmroz - 6 Lipiec 2019, 00:54

W sumie już za 2 godziny brzask
PiotrNS - 6 Lipiec 2019, 07:01

Grudzień 2002 szanuję tylko za Święta. W innych aspektach ten miesiąc nie uniknął wielu błędów. Rozpoczął się u mnie paskudną szarugą. Od 25 listopada do 8 grudnia nie było dnia, który przyniósłby chociaż godzinę ze słońcem, podczas gdy większość nie zawierała go w ogóle. Właśnie wtedy nadeszła fala mrozów z kilkunastostopniowymi spadkami w nocy. Choć mieliśmy tu do czynienia z całą dekadą mrozów, to nawet mimo pojawiających się drobnych opadów śniegu, nie było pokrywy - w moik regionie "suchy mróz" jest zjawiskiem bardzo nietypowym, w porównaniu z innymi miejscami w Polsce, gdzie występował chociażby w lutym 2018 czy styczniu 2017,zdarza się naprawdę rzadko. Dni 16-18 grudnia 2002 niosły ze sobą nieznaczną odwilż z ocirpleniem do zaledwie 1-2 stopni. I właśnie 18 grudnia "zaopatrzył" ziemię w białe urozmaicenie. 4 centymetry śniegu to niedużo, ale zważając na rozpoczęcie kolejnej fali mrozów, wystarczy go na długo. Niestety z wyjątkiem 20 grudnia nadal było bardzo pochmurno. Mrozy miały na razie dość łagodną postać, bez dużych nocnych spadków, w których przeszkadzały chmury. Dni, choć bardzo zimne, także były dalekie od niektórych zdarzających się zimą nawet 16-17 lat później. I stało się. "Chłodni pasterze" wykazali się prawdziwą precyzją. W tym miesiącu nastąpiły trzy dni z Tśr - 10 i niższą - i były to akurat 24,25 i 26 grudnia. W porze wigilijnej wieczerzy niebo rozpogodziło się zupełnie i pojawił się trzaskający, prędko rosnący mróz. Wigilijna noc była najchłodniejszą od lat 60-tych, bo wczesnym rankiem w pierwszy dzień Świąt wystąpiło absolutne maksimum grudnia XXI wieku - minus 20,6 stopnia. To ostatnia temperatura - 20 zanotowana u mnie w tym miesiącu, nawet w 2010 tak zimno nie było. Kiedy weszło słońce, które 25 i 26 grudnia pokazało się w pełnej krasie, podziwialiśmy wspaniałą szadź i sople na drzewach. Widok jak w bajce, właśnie to zapamiętałem z grudnia 2002 najbardziej. Kiedy minęły Święta, bezchmurne niebo znów znikło i zaczęła się w sumie jedyna, a przy tym paskudna odwilż. Wilgotna, pochmurna, niezbyt ciepła, a zarazem deszczowa, zwłaszcza 30 grudnia, kiedy padało przez znaczna część doby. Wieczorem opad przeszedł w śnieg, a w Sylwestra nad ranem temperatura znów spadła poniżej zera. To był bardzo zimny dzień, co ciekawe kończący rok kojarzący się raczej z ciepłem. Nasypało wstępnie 8 cm śniegu, aż wieczorem niebo rozpogodziło się...
To była najzimniejsza noc sylwestrowa w historii pomiarów. -25,3 rankiem 1 stycznia 2003... Współczuję imprezowiczom, na szczęście mnie wtedy imprezy nie siedziały w głowie :D
Ze średnią temperaturą - 4,5 stopnia grudzień 2002 był u mnie piątym najzimniejszym w historii pomiarów po 1968, 1969, 1996 i 2001 (jak widać takie grudnie lubią występować w parach). Przypominał pod tym względem chłodny styczeń. Co mnie szczerze zdziwiło, usłonecznienie grudnia 2002 wyniosło lekko poniżej "patologicznej polskiej normy" xD, zatem wbrew świątecznym wspomnieniem był to kiepski, ponury miesiąc. A to zmusza mnie do zweryfikowania mojego pozytywnego sądu o tym grudniu. Teraz za najlepsze uważam grudnie 2015 i 2016. Ten drugi miał temperaturę w normie, a czy kiedyś zdarzy się zimny, który tak się spodoba? Czas pokaże.

LukeDiRT - 6 Lipiec 2019, 07:27

W Gliwicach grudzień 2002 był mroźny i śnieżny. Nawet na Święta mieliśmy prawdziwą zimę z kilkustopniowym mrozem w dzień oraz z mrozem spadającym poniżej -15 stopni w nocy.
Odwilż była tylko w pierwszych trzech dniach miesiąca oraz po Świętach, na Sylwestra.

Choć mimo wszystko, grudzień 2002 przyniósł mniej śniegu niż grudzień 2010 - w tym pierwszym nie było nawet 10cm białego puchu, podczas gry w grudniu sprzed 9 lat potrafiło być nawet 30cm śniegu :!:

https://www.ogimet.com/cg...min=30&ndays=31

https://www.ogimet.com/cg...min=30&ndays=31



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group