Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Zdjęcia wiosenne - Przyjemna kwietniowa wiosenka - Kraków 2023
PiotrNS - 7 Maj 2024, 21:34 Temat postu: Przyjemna kwietniowa wiosenka - Kraków 2023Chyba dla nikogo nie jest tajemnicą, że są takie okresy w pogodzie (i trochę w życiu), które nadzwyczaj cenię sobie i potrafią zaskarbić moją szczególną sympatię. Czas od Świąt Wielkanocnych do 25 kwietnia 2023 roku był jednym z nich. Spędzony niemal (poza Świętami) w całości w mieście określanym niegdyś mianem Betonowej Soli (ciekawe czy zaprzysiężony dziś nowy prezydent będzie bardziej powściągliwy) dwutygodniowy kwietniowy czas był jednym z nich.
To była wiosna nadzwyczaj kompromisowa. Ciepła, a przy tym aturecka - z temperaturami rzędu 15-18 stopni w dzień, a także krótkim mocniejszym, iście majowym ociepleniem, dodającym tej wiośnie smaku. Do tego z mało problematycznymi nocami, dość częstymi opadami, uczciwą proporcją między lampąa chmurami (brakowało mi tego w I połowie maja 2010 ) i pierwszymi wiosennymi burzami. Bardzo przyjemne dni w przyjemnej, kwitnącej i coraz bardziej zielonej scenerii Ceniłem tę wiosnę od początku, ale po doświadczeniu trwającego roku i dość niesmacznych ociepleń nieprzystających do wiosny według żadnej miary (nie mam na myśli przełomu kwietnia i maja, to nawet lubię), doceniłem jeszcze bardziej.
Pora na wspomnienia
12 kwietnia. Ostatnie zdjęcie służy głównie uwiecznieniu Wenus Pamiętam że gadałem wtedy przez Messengera o II dekadzie grudnia 2022
13 kwietnia. Rok później Globcio nad Globciami wprawił mnie w złe samopoczucie
14 kwietnia:
15 kwietnia. Dzień magiczny - najpierw loszek i lekkie opady, potem przejaśnienie, chwile ze słońcem, a wreszcie burka
16 kwietnia. Ale bym chciał odpowiednik takiej pogody na swoje urodziny, prawda Jacobie
17 kwietnia i deszczowe Planty
Przesuwające się nocądeszczowe chmury:
Kolejny super przyjemny dzień - 18 kwietnia. Dużo podlanej zieleni, przełamywany delikatnie loszek, promienie wiosennego słońca otulające liczne kwiaty, a wieczorem kolejny deszczyk
19 kwietnia i wieczorne wyjście na sodusiowy Kazimierz. Pogoda trochę gorsza, ale w miarę ok.
I dzień przed większym ociepleniem - 20 kwietnia.
Ciąg dalszy nastąpi Zresztąten wątek to część większej całości. Planning in Progress FKP - 7 Maj 2024, 21:43 Nigdy więcej tak słabej wegetacji w połowie kwietnia FKP - 7 Maj 2024, 21:56 Wstawię fotkę z 15 kwietnia 2024, by było widać, jaka to jest jałowizna na powyższych zdjęciach.
Bartek617 - 7 Maj 2024, 22:09 To była niewątpliwie ta bardziej ludzka strona kwietnia 2023 , ale i tak o pewne kwestie można byłoby się przyczepić. kmroz - 7 Maj 2024, 22:54 Ta pastorałka to moje skojarzenie "wsteczne" z kwietniem 2023 xd Stało to się totalnie przypadkiem, jakoś kilka miesięcy temu leciało mi to w tle podczas wieczora, w którym sobie przeglądałem zdjęcia z tej przyjemnej wiosenki i się nimi jarałem. A że nie miałem wcześniej o dziwo żadnych skojarzeń autentycznych z tym miesiącem, to bardzo mi się to wryło xdddd https://open.spotify.com/track/6JDxHLfaBxiWL5Mi0ZVRuB
Tak wiem, jestem zdrowo jebniętykmroz - 7 Maj 2024, 22:59 A zdjęcia piękne i okres niewątpliwie przyjemny. Bez wątpienia region środkowego południa wygrał tę "ciepłą" część kwietnia. W tym gorszym czasie mieliście drastyczniej, ale to i tak mała strata xd Choć i u siebie na ten kwiecień nie narzekam, był z całą pewnością najlepszym kwietniem patolskiej 10-latki 2015-2024. Bardzo się cieszę, że udało Ci się połączyć udany okres życiowo z pogodowym. U mnie w pewnym stopniu czymś takim był przełom października i listopada - okres 27.10-5.11.2023 to serio chyba jeden z najlepszych w moim życiu w ogóle, a i pogodowo wtedy było naprawdę zajebiście, jak zresztą przez 95% czasu między 30.09 a 10.12
Szkoda, że okres pięknej zimy w Stykusiu był życiowo nieszczególny z kilku powodów, część z Was wie jakich FKP - 7 Maj 2024, 23:03 kmroz, Serio nie razi Cię ta jałowizna Ja po przeżyciu pierwszej połowy wiosny 2024 nie wyobrażam sobie gorszej wegetacji, niż w tym czasie i pewnie już za rok zderzę się z rzeczywistością kmroz - 7 Maj 2024, 23:16 FKP, akurat jałowizna mnie razi, dlatego już nieraz mówiłem, że kwiecień z początkiem jak w 2024, a dalej wyglądający jak 2023 byłby najlepszą opcją
Moim zdaniem, jakby luty był "normalny", a gdzieś od około 10.03 do 7.04 byśmy mieli to co w 2024, to i tak nie byłoby tak "jałowo", a zarazem nie miałoby się poczucia takiej patoli i zmarnowania prawie połowy zimy...FKP - 7 Maj 2024, 23:22 kmroz, Taa i jeszcze realnie silne przymrozki na koniec śmietnia 2023 Bartek617 - 7 Maj 2024, 23:24 Przecież kwiecień rok temu pomijając termikę był pochmurnym miesiącem, ja sam nie zarejestrowałem w nim zbyt wiele słonecznych chwil: jakieś się co prawda pojawiały, ale raczej nie w okresie, które zostały póki co zawarte w relacji u Piotra. Na największe ilości lampy można było liczyć właściwie wtedy głównie, gdy w tym roku panowała ewidentnie ciemnica, czyli okolice 20.04. Tak poza tym chmury zdecydowanie dominowały na niebie.