Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2002 rok - Grudzień 2002
Jacob - 19 Sierpień 2020, 15:02 Podobnie jak z grudniem 1969, nie mój typ, ale w tym roku mile widziany
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2002-12-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=ascJanekl - 21 Sierpień 2020, 18:51 Ten grudzień słabszy chociaż śnieg był przez cały miesiąc ale maksymalnie tylko 12 cm.
Ale za to był zimny minimalna temp.-21,0*C
Maksymalna temp. +3,0*C i był jeszcze jeden dzień z temp. dodatnią reszta dni z całodobowym mrozem.
Średnia miesięczna -6,76*C
Średnia maksymalna -3,52*C
Średnia minimalna -9,9*CBartek617 - 10 Listopad 2020, 02:11 Oto jak grudzień może nie być wcale suchy, a i tak na ogół nie kojarzy się z opadami. Żeby było jeszcze ciekawiej, to śniegu nie było szczególnie dużo, jak na takie mrozy. Większość opadów miało związek z ociepleniem. Co cenne, święta były zimowe: odwilże i roztopy nie wchodziły w grę.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2002-12-31&rodzaj=st&imgwid=350190566&dni=31&ord=descFKP - 5 Luty 2021, 22:47 kmroz - 5 Luty 2021, 23:00 FKP - 8 Luty 2021, 23:45 Chyba starczy na dziś...
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2002-12-31&rodzaj=st&imgwid=352190360&dni=31&ord=asc Jacob - 8 Luty 2021, 23:46 Przynajmniej ten nijaki rok bardzo ładnie i wyraziście się za kończył, ale do pięt nie dorasta królowi czy choćby nawet starszemu sąsiadowi, za nudny PiotrNS - 8 Luty 2021, 23:49 Niestety nie dorasta, za mało śniegu jak na taki mróz Miesiąc trochę w stylu stycznia 2017 na południu, także było mroźnie, ale przez wiele dni wszystko opierało się na cienkiej warstwie śniegu, którego nie chciało dosypywać. Kiedyś taka opcja nawet mi pasowała, ale teraz jednak wolę już bardziej śnieżne klimaty, choćby kosztem lampy, na której w tym okresie roku totalnie przestało mi zależeć kmroz - 9 Luty 2021, 22:24 Niby fajny grudzień, ale dziedzic naprawdę wredny. Wręcz to co spadło w końcówce listopada, to się 1.12 połowicznie stopiło. Potem regularnie prószył pseudośnieg ze stratusa (przypominam zagadkę z czasem trwania opadów śniegu ), lecz nic z tego nie wynikało. Dopiero 17.12 i przede wszystkim 21.12 coś realnego spadło, ale to nadal był taki symbol. Fajnie tylko, że Święta upłynęły przy mrozie i pokrywie śnieżnej - częściowo skorupie, ale częściowo świeżej. Na pewno cenny grudzień za mróz i trwałą pokrywę, więc narzekać nie będę, no ale serio, czasem mogło popadać coś realnego...