Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Ulubione dekady z lat 2005-2019 -> JEDEN KRÓL
kmroz - 10 Grudzień 2021, 21:46 Poza dołączeniem Jorgusia na forum i ewentualnie spotkaniem Korwina w Krakowie, to bym dosłownie ten miesiąc chciał wyciąć z historii, włącznie z jego straszną pogodą jorguś - 10 Grudzień 2021, 22:45 PiotrNS, Bardzo dziękuję za pamięć, szczerze to samemu mi wypadlo z głowy, że akurat dziś te dwa lata wypadają xD Również mam nadzieję, że wiele wiele lat tu jeszcze spędzimy kmroz - 10 Grudzień 2021, 22:47 Chociaż jeszcze bardzo dobrze wspominam pierniczkową imprezę zorganizowaną przez koleżankę 7.12, ale przy takiej pogodzie, że tylko rzygać
W sumie dni 18-19.12 towarzysko też niezłe, ale wtedy pogoda już tak dobijała, że średnio mnie to cieszyło xdJacob - 10 Grudzień 2021, 22:55 Ja również gratuluję Ci Jorguś
Ja w sezonie 2019/20 starałem się na siłę wynajdować plusy panującego gówna i przez jakiś czas mnie to trzymało . Życiowo weźdajbieli 2019 wspominam akurat dobrze, akurat miałem niefajny czas w listopadzie 2019, a później na początku stycznia już się u mnie zje*ało więc akurat się dobrze wstrzelił . Zdecydowanie gorzej wspominam weźdajbieli 2020 (chyba najgorzej nie licząc 2007) jedynie okres świąteczny był dla mnie w miarę miłyPiotrNS - 10 Grudzień 2021, 23:08 Dla mnie weźdajbieli był życiowo jedynym naprawdę dobrym miesiącem tego roku Ogólnie pod względami nie-pogodowymi Trzydziestolatkę wspominam całkiem dobrze, jedynie luty był trochę mało przyjemny, choć też bez większych wad. Później całkiem fajny był dla mnie Maj 40-lecia i czerwiec, a następnie czas od końcówki lipca do końcówki sierpnia. Weźdajbieli 2020 był niestety kiepski, ale też pogoda miała na to niemały wpływ W sumie to tylko 2, 9, 18, 29 i 31 grudnia wspominam tak naprawdę dobrze. Święta zawsze są piękne, ale tamte były "bezobjawowe", a pogoda wnerwiała mnie tak, jak serio rzadko się zdarza.kmroz - 17 Grudzień 2021, 02:40 1 dekada stycznia - Tutaj zaskoczę wielu z Was i wybiorę 2017. Dla mnie jednak ta z 2010 była trochę taka bezpłciowa w kontekście zarówno solarnym, jak i wyraźnyh mrozów. A inne przypadki to się w ogóle nie umywają.
2 dekada stycznia - Tutaj również nie będzie wyróżnienia dla Króla Styczniów i wybór padnie na 2013. Śnieg prawie codziennie dosypywał, były też dwa dni z ładnym mrozem i lampką.
3 dekada stycznia - Jednak 2006 to legenda, do której 2010 się tak dobrze nie umywa, zwłaszcza, że w 2010 się trochę powaliła kolejność mroźnej lampy i śnieżyc...
1 dekada lutego - Wybór pada na 2010 w najbardziej niespodziewanym momencie. Było wreszcie sporo słońca, sporo śniegu (dziedziczonego, ale jednak, w dodatku absolutnie nie w całości). Inne opcje wydawały mi się z lekka mdłe, w sumie tylko 2003 i 2006 szło rozważyć, ale moim zdaniem to nie ta liga.
2 dekada lutego - Tutaj wybieram 2021, niech ma ta pseudozimka coś od życia. Szkoda, że 8.02 nie należał do tej dekady, ale nawet bez tego było bardzo fajnie, a ostatnio trochę też inaczej patrzę na dziedzictwo, o ile jest świeże, a nie jakieś stare.
3 dekada lutego - Wybieram 2005, bo miała wszystko - sypanko śniegiem, jak i mroźną lampkę, a i pokrywa bardzo ładna
1 dekada marca - Tutaj też bez wahania 2005, piękna zimka z sypankiem i słonkiem
2 dekada marca - 2010 wybieram, to wielkie sypnięcie i potem pochód wiosny - bajka!
3 dekada marca - 2006, trochę może niemrawa, ale w sumie mało która przynosiła jednocześnie roztopy i ciepełko
1 dekada kwietnia - 2011. Wybór od dawien dawna jest tutaj jeden, chociaż moja sympatia mocno spadła. Nie wiem jednak co lepszego bym miał wybrać...
2 dekada kwietnia - 2016. Tutaj wybór jest spory, żaden nie był przekonujacy, wziąłem tę, która doskonale oddawała wiosnę, niekoniecznie niestety łącząc to z wielkimi sumami opadowymi
3 dekada kwietnia - 2014. Nie powiem, trochę się zniechęciłem, ale nadal uważam za swoisty fenomen, a lepszej opcji niestety nie widzę, by się wyłoniła...
1 dekada maja - 2016. Nie jest to jakaś wielka miłość, nic wybitnego, ale jedyna, która przyniosła kilka słabych burz, w miarę stabilne ciepło przy tym. Myślałem jeszcze o 2015, ale tam 2-3.05 totalnie do niczego, oraz o 2013, ale tam zbytnia kontrastowość.
2 dekada maja - 2006. Jeszcze o 2018 myślałem, ale no jednak 2006 to klasa sama w sobie. W 2019 dopiero od 16.05 było fajnie, wiec odpada.
3 dekada maja - 2019. Szkoda, że nie mogę wyciepać 29-31.05, a w zamian dać 18-20.05, ale i tak jest super, Czas Euforii
1 dekada czerwca - 2013. Chyba wzór, też taka namiastka Czasu Euforii
2 dekada czerwca - 2020. Chyba nic wiele ciekawszego nie widzę, chociaż spektakl ruszył dopiero od 17.06
3 dekada czerwca - 2021. Ta 4 lata wcześniej straciła koronę, bo niestety poza 28-29.06 brakowało jej wyrazu, a nawet można było oskarżyć o niemałą łatkę nieletniości...
1 dekada lipca - 2021. W sumie nie jestem pewien wyboru, myślałem jeszcze o 2008 czy 2009, ale jednak jak tak patrzę, to widzę naprawdę piękno, tylko te dni 6-7.07 z lekka niepokojące, ale wszystko dla ludzi.
2 dekada lipca - 2021. Tu już nie mam wątpliwości, mimo, że chwilę myślałem by coś łagodniejszego dać xd
3 dekada lipca - 2017. Moim zdaniem też wzorzec lata, nie bez jakichś drobnych wad, ale jednak piękne burki
1 dekada sierpnia - 2002. Ta 8 lat później miała jednak u mnie strasznego pecha do opadów i to kładzie się cieniem.
2 dekada sierpnia - 2007. Kusiła opcja z 2011, ale no kurde, jednak 4 lata wcześniej było znacznie cieplej...
3 dekada sierpnia - 2004. Trochę zapomniany kwiat, a na swój sposób bardzo ciekawy.
1 dekada września - 2019. To już nie jest ta miłość co dawniej, ale poważnie, co innego by tu pasowało...
2 dekada września - 2017. Tu już nieco jaśniejszy case, przykładny żabkowy wrzesień
3 dekada września - 2019. Dawniej bym narzekał na 21-24.09, ale dzisiaj na mnie to już wrażenia nie robi, a od 25.09 wzór
1 dekada października - 2006. Mimo wtop uważam za fenomen, ale bardzo lokalny
2 dekada października - 2002. Nie wiem czy da się coś ciekawszego tu znaleźć
3 dekada października - 2005. Trochę z braku laku, ale miała wszystko, czego potrzeba
1 dekada listopada - 2013. Nie wiem, czy bym serio już nie wolał czegoś z akcentem śnieżnym, ale niech już będzie
2 dekada listopada 2015 - No jednak ciepło-żabkowy fenomen
3 dekada listopada 2010 - Nie muszę tego tłumaczyć xd
1 dekada grudnia 2010 - Tego też raczej nie muszę tłumaczyć...
2 dekada grudnia 2010 - W gruncie rzeczy to naprawdę był Król nad Króle
3 dekada grudnia 2001 - W sumie też 2010 by się nadał, ale jednak to w 2001 ładniej sypnęło, odwilż była później i słabsza. Ale serio nietrudno by 2021 tutaj za 2 tygodnie trafił...kmroz - 17 Grudzień 2021, 02:43
kmroz napisał/a:
WOW, dzisiaj chyba bym dał to samo
I bez zmian, nadal 2006, 2016 i 2019 jeśli chodzi o maj xdkmroz - 20 Czerwiec 2023, 12:39 1 dekada stycznia - oczywiście 2010
2 dekada stycznia - bez dwóch zdań 2013
3 dekada stycznia - 2014
1 dekada lutego - 2003 (no nie mamy szczęścia do tego okresu w roku )
2 dekada lutego - 2009
3 dekada lutego - 2005 (ten okres to w ogóle dramat, ale tutaj przynajmniej padał śnieg, a chlapa była słaba)
1 dekada marca - 2005
2 dekada marca - 2010
3 dekada marca - 2023 (a niech ten podły rok coś ma)
1 dekada kwietnia - 2011
2 dekada kwietnia - 2012
3 dekada kwietnia - 2014
1 dekada maja - 2004
2 dekada maja - 2019
3 dekada maja - 2019
1 dekada czerwca - 2013
2 dekada czerwca - 2020
3 dekada czerwca - 2017
1 dekada lipca - 2009
2 dekada lipca - 2021
3 dekada lipca - 2016
1 dekada sierpnia - 2010
2 dekada sierpnia - 2007
3 dekada sierpnia - 2020
1 dekada września - 2017
2 dekada września - 2017
3 dekada września - 2019
1 dekada października - 2006
2 dekada października - 2002
3 dekada października - 2022
1 dekada listopada - 2010
2 dekada listopada - 2015
3 dekada listopada - 2010
1 dekada grudnia - 2010
2 dekada grudnia - 2022
3 dekada grudnia - 2001