Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Najlepsze/najgorsze wrześnie 2001-2019
kmroz - 15 Wrzesień 2020, 21:17 Chyba trochę przesadziłem z tym wrześniem 2014, te niskie amplitudy mnie zwiodły, a okres 5-8.09 to jednak ohydne, lampowe suchowiejstwo...
Sprawiedliwą oceną będzie 8/10PiotrNS - 15 Wrzesień 2020, 21:33 Dla mnie jednak trochę lampki jest ważne, stąd rozbieżności w naszych ocenach. Mimo wszystko najbardziej tolerancyjny jestem wobec niej, jeśli przychodzi po opadach.
Wrzesień 2009 zaskarbił moją sympatię tym, że prawie w ogóle nie nudził, zauważ że nawet w te bardziej słoneczne dni nie zdarzał się bezkresny ocean nieba (takie skojarzenie z piosenką Maryli Rodowicz). Wrzesień 2014 także bardzo cenię, tylko parę bezproduktywnie pochmurnych dni trochę psuje mi statystykę.
Wrzesień 2006... uznałem, że jeśli któryś z serio lampowych wrześniów mam uszanować, to chyba właśnie ten. Miał dużo rosy, niemal zero gorąca, a ponadto I dekada to jednak fajny okres. Jeśli chodzi o wrzesień 2018, to noc z 3 na 4-ty sprawia, że robi mi się ciepło na serduszku. Ty zrozumiesz dlaczego, bo też tak masz
Wrzesień 2003 właśnie za tę sprawiedliwość (ale prawa to w nim nie było) nie trafił między glony (czyli blisko dna), zaś co do drugiej połowy września 2007 mam zaskakująco zbieżną opinię z Twoją Tylko opinii o tym wymarzonym epizodzie z 2010 nie podzielę Dla mnie taki stosunek ciepła do usłonecznienia, czyli ciepło ale tak lochowo, to jest dobry od października.
No i cieszy, że dostrzegłeś pewien regionalny urok września 2005, który jednak mimo to był słaby, dobrze że i tu się w miarę zgadzamy.kmroz - 15 Wrzesień 2020, 21:36 W tym regionie oba te wrześnie za to oceniam na coś całkiem bliskie "dyszki"
No wrzesień 2018 powiedzmy jednak ciutkę niżej, bo dni 17-21.09 wyglądają ohydnie.
A tego delikwenta trochę gorzej, na jakieś 7/10 może, zabrakło opadów przed nadejściem chłodniejszego czasu. No i jednak te 2 kilkudniowe okresy obrzydliwstwa i suchowiejstwa
Ale co by nie mówić... dni 20-21.09.2014 w Katowicach to po prostu poezja, w sumie te opady faktycznie nie przyszły jeszcze na samo ochłodzenie, więc wcale tak bardzo nie poszły to marne, a wręcz przeciwnie. Może i jednak 8-9/10 też się należy?kmroz - 15 Wrzesień 2020, 21:39
PiotrNS napisał/a:
eśli chodzi o wrzesień 2018, to noc z 3 na 4-ty sprawia, że robi mi się ciepło na serduszku.
Domyślam się, że chodzi o burzę (w NS już wtedy nie było obserwatora i widzę, że była noc bardzo ciepła i padało). Jak tak teraz pomyślałem, to chyba coś o niej kiedyś wspominałeś na forum?PiotrNS - 15 Wrzesień 2020, 21:46
kmroz napisał/a:
PiotrNS napisał/a:
eśli chodzi o wrzesień 2018, to noc z 3 na 4-ty sprawia, że robi mi się ciepło na serduszku.
Domyślam się, że chodzi o burzę (w NS już wtedy nie było obserwatora i widzę, że była noc bardzo ciepła i padało). Jak tak teraz pomyślałem, to chyba coś o niej kiedyś wspominałeś na forum?
Tak Była śliczna, z przepięknymi wyładowaniami międzychmurowymi i trwała długo. Nie mam zdjęć, bo aż trudno mi było oderwać się od tego widoku ok. 23:30. Podziwiałem ten piękny spektakl z leżaka na balkonie, tak jak dwa tygodnie wcześniej Perseidy
PS. To był dla mnie dość trudny czas wkurzenia na pogodę. Zaczynałem tracić cierpliwość do tych permanentnie ciepłych i gorących prognoz, stale podbijanych statystyk Wspaniałego Półrocza i po trochę też do atmosfery na Meteomodelu. Martwiłem się tym co się dzieje i właśnie ta burza na jakiś czas ponownie wlała we mnie więej optymizmu i otuchy, była takim prezentem od nieraz zwymyślanej przeze mnie pogody kmroz - 15 Wrzesień 2020, 21:54 Dla mnie mimo wszystko najtrudniejszym czasem była Trzydziestolatka. I chociaż taki luty 2020 mnie swym kształtem nie odpycha jakoś bardzo, to zgadzam się na jego powtórkę TYLKO I WYŁĄCZNIE po grudniu i styczniu ze średnią anomalią >-3K kmroz - 13 Październik 2020, 21:05 No to szeregujemy!