https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2002-12-31&rodzaj=st&imgwid=249220170&dni=31&ord=ascPiotrNS - 11 Kwiecień 2021, 14:49 Ten grudzień był mocno niedoskonały jak na swoją temperaturę, ale i tak bardzo chętnie przyjąłbym jego powtórkę. W świetle danych, pokrywa śnieżna pojawiła się dopiero 18 grudnia, ale zważając na opady śniegu od 6 do 8 grudnia, można bezpiecznie założyć, że było biało już wcześniej, tym bardziej że stabilnie utrzymywał się mróz.
Miesiąc rozpoczął się dokończeniem listopada z całodobowo dodatnimi temperaturami i pochmurnym niebem. 2 grudnia było to nawet 8,4 stopnia. Zmiany nadeszły jednak już wnet i po krótkim okresie przejściowym, 7 grudnia panował już całodobowy mróz. Przez kolejny tydzień było bardzo zimno, a nie zawsze słonecznie. Nocami temperatura spadała do -nastu stopni (nie niżej jednak niż -15,6), zaś w ciągu dnia czasami nie podnosiła się powyżej -7. W dniach 16-17 grudnia na chwilę się ociepliło, jednak trudno nazwać to odwilżą, bowiem to wtedy spadło trochę więcej śniegu. Od tego czasu było już stabilnie zimno, a noce okazywały się to chłodniejsze, to mniej chłodne. Święta Bożego Narodzenia 2002 roku to już legenda. W Nowym Sączu w Wigilię na ziemi spoczywała 4-centymetrowa pokrywa śnieżna, a temperatura w wigilijną noc spadła do -20,6 stopnia. Już nigdy później mróz w grudniu nie był tak silny.
Dalsze świąteczne dni nadal były mroźne, ale nie aż tak bardzo zimne jak ta noc. 25 grudnia średnia temperatura dobowa wyniosła -16 stopni, co obecnie jest wartością niemal niespotykaną na tym etapie zimy.
W 2002 roku zdarzyło się jeszcze coś, co zakłóciło anomalię miesiąca. 28 grudnia rozpoczęła się trzydniowa odwilż z całodobowo dodatnimi temperaturami (na szczęście niskimi, najwyżej 4 stopnie) i - niestety - opadami deszczu, które niemal zniszczyły śnieg. Na szczęście odsiecz nadeszła w Sylwestra, kiedy to wrócił mocny mróz, a wszystko przy opadach śniegu, który odbudował swoją grubość, zwiększając ją do 9 cm 1 stycznia 2003. Sylwestrowa noc była rekordowo zimna; nad ranem 1 stycznia notowano tęgi mróz (-25,3 stopnia).
Grudzień 2002 był miesiącem anomalnie zimnym ze średnią temperaturą równą -4,5 stopnia. To piąty najzimniejszy grudzień - po 1968, 1969, 1996 i 2001 roku. Choć śniegu nie było w nim dużo, a suma opadów wyniosła tylko niewielkie 20,5 mm, moim zdaniem jest to jednak miesiąc wyraźnie pozytywny. Przede wszystkim zimowy grudzień (jaki by nie był), to teraz towar deficytowy. A tak by się chciało
W mroźne wieczory, wpatrując się w pogodne niebo z gwiazdozbiorem Oriona, mając za oknem skrzypiący cienki śnieg, rozmarzyć można się było słuchając tego ponadczasowego przeboju
kmroz - 11 Kwiecień 2021, 14:54 Ostatnio analizowałem grudnie lat 2000-2018 dla Stuposian (może widziałeś) i właśnie zauważyłem, że na SE Polski nie było tej śnieżycy 30.11/1.12, która na nizinach mazowieckich i kujawskich zapewniła, że grudzień 2002 miał stabilną pokrywę tutaj - mimo, że i u nas w pierwszej połowie grudnia w zasadzie nic nie padało.Jacob - 11 Kwiecień 2021, 14:55 Właśnie gdyby nie ta piękna noc przełomowa to do ok. 15.12 byłby to całkiem goły miesiąc PiotrNS - 11 Kwiecień 2021, 14:59 No niestety zabrakło tej śnieżycy, zima wkroczyła z opóźnieniem. Grudzień 2002 dużo bardziej podoba mi się np. w Toruniu, ale i ten w mojej wersji raczej całkiem goły nie był - jakieś minimum śniegu w nim istniało. Nowy Sącz miał za to lepszy grudzień 2001, a to on był Królem
Co do Stuposian - jak na możliwości tego miejsca, bardzo rozczarowujący czas.FKP - 11 Kwiecień 2021, 15:24 kmroz - 2 Czerwiec 2021, 21:12 Nudziarz, ale swoją magię miał Dzień 21.12 też moim zdaniem wiele dał, a Święta legendarne, chociaż nie z uwagi na pokrywę
kmroz - 2 Czerwiec 2021, 21:22 Nie ma na to szans. Grudzień już na stałe został listopadem bis. W grudniu 2021 będziemy śpiewać kolędy przy grillu (zamiast disco polo ), a Pasterka odbędzie się na świeżym powietrzu pod kwitnącymi magnoliami