Tu stycznie nawet fajnie się uzupełniają, lute i marce w sumie też. Z kwietniow nie szło nic lepszego zrobić, maj też nie dał pola do popisu, czerwiec to prawie cały 2017, lipiec całkiem ok, sierpień w ogóle fajny, wrzesień super , październik to prawie cały 2017, listopad za to fajnie wyszedł no i grudzień jak grudzień w tamtych czasach kmroz - 5 Sierpień 2022, 09:57 2015+2017
Niestety duet raczej kiepskich uzupełnień. W styczniu to chyba gorszych uzupełnień się nie dało, najlepsze i najgorsze fragmenty, lutemu też nijak nie dało się pomóc, znowu najfajniejsze fragmenty się pokryły, w marcu ciutkę lepiej to w końcu wygląda, powiedziałbym, że tak ułożony marzec mógłby dostać naprawdę ładną notę, taki troche marzec 2001 z tego wyszedł W kwietniu jako tako się to uzupełniło, ale wielkiej poprawki to nie robi. Chyba najlepiej uzupełnił się o dziwo maj, który tak złączony prezentuje już naprawdę wysoki poziom, jest najprawdopodobniej lepszy od jakiegokolwiek "czystego" maja w XXI wieku. Czerwcowi nijak się nie dało pomóc, został goły 2016, lipiec moim zdaniem trochę poprawiony, bo druga dekada ocieplona i z realnymi opadami, sierpień moim zdaniem niewiele lepszy od oryginalnego 2016, ale pierwsza dekada znacznie lepsza niż w 2018, to na pewno. Wrzesień trochę podratowany, najdrastyczniejsze usunięte bardzo skutecznie. W październiku operowałem tylko mniejszym złem, bo inaczej się nie dało. Listopad raczej zmieniony na plus, ale ten brak śniegu w 2 połowie i tak irytuje. No i grudzień niestety też chyba się pokrywa najlepszym i najgorszym, nie licząc samego początku, ale w tej metodzie przynajmniej utrzymujemy jako takie resztki 1-2cm brei do wigilijnego wieczora.
Ogólnie rok jak na mozaikowy to bez polotu (oczywiście porównując do realnych roczników, to i tak całkiem niezły), na pewno daloby się więcej dobrego wyciągnąć z tych roczników, gdyby nie pechowe pokrywanie siękmroz - 5 Sierpień 2022, 11:12 2017+2019
1.01-5.01.2017
6.01-12.01.2019 (szkoda mi tych mrozów z 2017, ale jednak 8-10.01 tak super sypnęło, a z drugiej strony 13.01 wszystko się stopiło, więc nie dało się inaczej tego wsadzić )
13.01-21.01.2017
22.01-28.01.2019
29.01-28.02.2017
1.03-16.03.2019
17.03-26.03.2017
27.03-2.04.2019
3.04-8.05.2017
9.05-23.05.2019
24.05-12.06.2017
13.06-20.06.2019
21.06-26.07.2017
27.07-8.08.2019
9.08-15.08.2017
16.08-23.08.2019
24.08-24.09.2017
25.09-9.10.2019
10.10-27.10.2017
28.10-15.11.2019
16.11-30.11.2017
1.12-12.12.2019
13.12-24.12.2017
25.12-31.12.2019
Styczeń całkiem fajnie się uzupełnia, szkoda tylko tej falki mrozów, ale i bez niej jest stabilnie śnieżnym i mroźnym miesiącem. Gorzej z lutym, którego drugiej połowy nijak nie szło uratować, marce w dużej mierze mniejsze zło, ale najgorszy fragment 2019 udało się jakoś wyciągnąć. Kwiecień 2017 zmieniony na pierwsze 2 dni też wygląda ciut lepiej, ale to dalej szambiarka. Maj za to wygląda naprawdę świetnie, nie dość, że Czas Euforii, to jeszcze początek i sam koniec nie były tak złe jak w oryginalnym 2019. Czerwiec bardzo fajny, udało się zastąpić ten niemrawy fragment czerwca 2017 tym z 2019. Lipiec 2017 ulepszony burkami z końcówki 2019 co na plus, ale pierwsza połowa tak czy siak pozostałaby nieletnia. Z sierpnia wyciągnąłem tylko dobrego ile się dało, zabrałem złośliwą pluchę z okolicy 20.08.2017, a dałem w zamian znacznie cieplejszą burkę, podobnie wydajną 20/21.08. Wrzesień w takiej wersji już serio niemal idealny, październik taki sobie, ale z tymi obwarzankami z 2019 przynajmniej dość antyzłośliwy się wydaje. Listopad raczej niezły, chociaż szkoda, że ta magia nie przyszła szybciej niż 30go. Grudzień o tyle dobry, że pierwsza dekada raczej by do 7-8.12 podtrzymała te spadłe 12-15cm z 30.11, co na duży plus, zupełnie inaczej by się wtedy odbierało tę pierwszą dekadę grudnia 2019 xd Dalsza część grudnia to już mniejsze zło niestety, końcówka w sumie jeden pies, ale dni 25-27.12 z 2017 strasznie niepokoją, więc wybrałem 2019.kmroz - 5 Sierpień 2022, 13:13 2018+2020
Styczeń się nawet jako tako uzupełnił szczerze mówiąc Ale lutego nijak się nie dało uratować, marzec za to wydaje mi się być tu naprawdę znośnie uzupełniony, chociaż wciąż bardzo suchy. Jeśli chodzi o kwietnie, to wyjęliśmy wszystko co dobre z obu, ale nawet w ten sposób to za mało, by uznać taki kwiecień za chociaż neutral xd Maj nie wygląda najgorzej, chociaż patrząc jak wyglądały 5-7.05, to nie wiem czy nie wolałbym w ogóle sobie darować tego fragmentu z 2020 Co do czerwca, to oryginał najlepszy i nie chce już na siłę go ulepszać, chociaż gdybym mógł to może bym dał 1-4.06 z 2018 xd Ale wtedy bym musiał też Wrota dać, a na to średnio mam ochotę Lecąc dalej, to lipiec wygląda nieźle, chociaż kusiło by fragmenty 3 dekady zastąpić tymi z 2018. Sierpień na tyle ile się da, znośny, na pewno lepszy od oryginału 2020 bez porównania. Wrzesień nie zdołał uniknąć drastyczności niestety. Co do października to może go trochę na siłę ulepszyłem, zwłaszcza, że przecież lubię tę końcówkę z 2020, ale brak opadów mnie przeraził xd No a listopad i grudzień się nawet nieźle uzupełniły, jedynie okolicy 5.12 i samego okresu świątecznego nijak się nie dało uratować... Tak czy siak grudzień wychodzi bardzo słabo, niewiele lepiej od oryginału z 2018...kmroz - 5 Sierpień 2022, 13:29 2019+2021
Styczeń to tak zajebiste uzupełnienie, że aż głupio mi, że o nim nie wiedziałem A ta końcówka już dopełnia cudu. Jeśli chodzi o luty, to sama końcówka w 2019 gorsza, ale to raptem 3 dni, a tak to okres 20.02-4.03 w 2019 poza 26-28.02 był naprawdę akceptowalny, nawet jakiś tam mróz i puder miał chwilami, a w 2021 wiadomo. Marzec i kwiecień wiadomo w 2021 lepsze. Co do maja 2019, to szczerze to jakbym mógł to wyciąłbym tylko 13-16.05, bo zarówno 17-18.05 jak i 11-12.05 to w 2019 biją 2021 na głowę, także te maje wcale tak super się nie uzupełniły Jeśli chodzi o czerwiec, to uzupełnienie naprawdę niezłe, chociaż ta 1 połowa i tak mogła być dużo, dużo lepsza. Z Króla może trochę na siłę wyjąłem ten tydzień, ale boli mnie to, że wtedy ani się nic nie działo, ani nie było jakichś anomalii na minus Jeśli chodzi o sierpień, to niestety uzupełnienie fatalne, bo najlepsze fragmenty się w sumie pokryły i najgorsze, czyli końcówki, niestety też. We wrześniu tak pół na pół, ale ogólnie najgorszy dla mnie był ten okres po 11.09 w 2019, a w 2021 akurat on najlepiej się udał. Październik tak samo - 2021 bez obwarzanków nie taki zły, a w 2019 właśnie ratują przed dnem obwarzanki. Co do listopada, to nie miałem pomysłu jak idealnie wyciąć, jakby 18-11.2021 można było np zastąpić 22-25.11.2019 byłoby git. Ale przełom listopada i grudnia z powodu mrozów mimo wszystko uznałem, że w 2019 ciekawszy xd No a dalsza część grudnia to oczywisty wybór, zwłaszcza, że szczyt drastyczności w 2019 oraz odwilż w 2021 się pokryły w połowie. Jedynie końcówkę wymieniłem, ale Sylwester to tak czy siak dno w obu przypadkach w sumie xdkmroz - 5 Sierpień 2022, 15:05 2005+2008
1.01-14.01.2008
15.01-16.03.2005
17.03-12.04.2008
13.04-28.04.2005
29.04-18.05.2008
19.05-26.05.2005
27.05-13.06.2008
14.06-22.06.2005
23.06-25.07.2008
26.07-1.08.2005
2.08-10.09.2008
11.09-22.09.2005
23.09-22.10.2008
23.10-31.10.2005
1.11-8.11.2008
9.11-18.11.2005
19.11-26.11.2008
27.11-23.12.2005
24.12-31.12.2008 (szkoda końcówki roku, ale najbardziej mi tu na białych Świętach zależało...)
Do połowy czerwca totalna lujnia jeśli chodzi o uzupełnienia, serio brak słów - wszystko co najgorsze się pokrywało i najlepsze w sumie też jak np 1 połowa kwietnia, czy spora część marca. Chociaż i tak pierwszy kwartał jest jednym z najlepszych jakby nie patrzeć, ale nie dało się go niemal nijak ulepszyć xd Od połowy czerwca duży przełom pod tym względem i uzupełnienia już do niemal końca roku się w miarę trzymały, może jedynie poza listopadem, które w obu przypadkach były podobne - nudziły w pierwszych polowach i dawały zimowe epizody w drugich. Ogólnie taki rok mimo wszystko wygląda naprawdę nieźle, jedynie kwiecień przeciętny, maj niezbyt ciekawy, a i czerwiec bez szału, ale wszystkie miesiące drugiego półrocza już naprawdę niezłe - no może poza wrześniem, ale on jest zlepkiem dwóch gówien, który i tak wyszedł najlepiej jak się dało i uzupełnił się jeśli chodzi o te znośne fragmenty.kmroz - 5 Sierpień 2022, 15:27 2006+2009
Bardzo ciekawy przypadek. Styczeń sam w sobie wyraźnie lepszy od oryginału, bo zamiast zamarzniętej brei (której w sumie przy braku dziedzictwa z grudnia by nawet nie było), miał regularnie doprószający śnieżek, a słońca niewiele mniej niż w oryginale z 2006. Jeszcze dodałem okres z 2009 w lutym, by zamiast odwilży dać olbrzymią porcję białej magii - akumulacja by już serio była boska. W marcu w tym wtrąceniu to chodziło głównie o śnieżyce z 24/25.03 xd Szkoda, że nie trafiła się podobna np koło 14.03, ale z drugiej strony na pożegnanie też tak fajnie. Lecąc dalej, niestety wchodzimy we fragmenty totalnie nieuzupełniające się. Obie pierwsze połowy maja słabe, podobnie początki czerwca, ale już reszta lata się nawet nieźle uzupełniała, moim zdaniem w sierpniu 2006 najgorsze były obwarzanki. Niestety, jak wchodzimy w jesień to uzupełnianie się psuje serio na amen - wszystkie najlepsze i najgorsze (niektóre naprawdę drastyczne ) fragmenty się pokrywają. We wrześniu w obu przypadkach najznośniejsza pierwsza dekada, w październiku w obu przypadkach najbardziej udała się pierwsza dekada, potem bywało różnie. No i listopad - w obu przypadkach druga połowa niepokojąca. Co do grudnia to już lepiej to uzupełnienie wygląda, ale prawdę mówiąc to tych Świąt się nie dało w pełni uratować tak czy siak, jakby dać jedynie dni 25-27.12 z 2006 to jeszcze moooże, ale chciałem dać tę wstawkę z 2006 tak symbolicznie dla tych dni.kmroz - 5 Sierpień 2022, 15:51 2007+2010
Stycznia i pierwszej połowy lutego nie było co ruszać, ale druga połowa piękna do przetrzymania białej magii, dzięki czemu suche mrozy w marcu by nie były suche Reszty marca i kwietnia nie szło nijak poprawić, najznośniejsze fragmenty z 2007 i tak były lepsze w 2010. Ale maj powiem szczerze się już całkiem fajnie uzupełnił, gorzej z czerwcem, ale i tak tragedii nie ma, ta końcówka z 2007 była cieniem tego miesiąca, ale i tak była dobra xd Z lipcem trza było już mocno przepleść te tygodnie, ale naprawdę wyszło coś względnie znośnego - jak na mieszankę takich dwóch gnojowic. Sierpień raczej wyszedł bliski ideału, chociaż szkoda mi trochę okresu 9-16.08.2010 xd Wrzesień prawdę mówiąc to wiele lepszy niż oryginały nie był, ale no trochę poprawiłęm chyba. Październiki trochę urozmaicone, ale szczerze to w obu brakowało poważniejszych epizodów "ciepełka" Listopad raczej wyszedł wybornie, a grudzień to serio nic, tylko się kłaniać do ziemi kmroz - 5 Sierpień 2022, 18:16 2008+2011
Ogólnie uzupełnianie się wypadło fatalnie. Najgorsze okresy stycznia się pokryły, odwilż lutego 2011 zazębiła się z jednym z dwóch najgorszych fragmentów lutego 2008, w marcu też nie wszystko się pokryło, w kwietniu w obu przypadkach pierwsze połowy dużo lepsze od drugiej, dopiero maj się względnie dobrze uzupełnił, ale w sumie oba maje to sraje niemal w całości xd Czerwiec pierwszy miesiąc, który mogę w miarę pochwalić za uzupełnienie się, ale w lipcu już kiepsko, najlepsze fragmenty obu lipców niemal idealnie się pokryły, z sierpniem to w zasadzie nie było wielkiej różnicy, oba były fajne, ale jako całokształt, trudno w nich szukać jakichś perełkowych okresów. Wrzesień na szczęście jako tako się okrył - drastyczny okres września 2008 był znośny w 2011. Październik w gruncie rzeczy też nienajgorzej, poza 14-19.10, który w obu przypadkach się w sumie udał Listopad nawet niezłe pokrycie, urozmaicenie "gołego" listopada 2008 na pewno, za to z grudnia niestety nic lepszego się nie dało zrobić, chociaż może wsadzenie samego 20-23.12 by trochę pomogło (przetrzymanie tych 7cm śniegu co spadły 19.12 nomen omen do końca miesiąca, nie licząc sublimacji xd)