Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
1997 - Rok 1997
Jacob - 30 Grudzień 2019, 14:02 No właśnie nie popadajmy że skrajności w skrajnośc .
Dla mnie całe lato mogłoby wyglądać jak np. taki sierpień 2000, piękny, normalny miesiąc, a za razem bardzo mokry, w dodatku byliśmy po takim, a nie innym lipcu, wrzesień też był bardzo mokry i do tego pogodny, wysyp grzybów musiałbyć ładny . Cała II połowa mogłaby być w przyszłym roku jak 20 lat wcześniej, zdecydowanie moja ulubiona pomimo lipca (którego w przyszłym roku jednak bym sobie życzył) <3 grudzień niby mało zimowy, ale II połowa już jak najbardziej z prawdziwym armagedonem na koniec stulecia.
Ale w każdym razie podziękuję za stepowy II kwartał, był jeszcze suchszy niż ten z 2018...kmroz - 30 Grudzień 2019, 14:13 Ja za to bym chciał czegoś takiego, przyznam się bez bicia
Sierpień 2000 u mnie jednak za suchy, zresztą druga połowa tego roku w moim regionie wcale nie grzeszyła opadami... Jacob - 30 Grudzień 2019, 14:20 A u mnie sierpień 2009 nie grzeszyl opadami dużo wilgotniejsze sierpnie 2013 i 2017, też świetne, ale akurat u mnie, gdzie indziej suche . Chyba jedynie sierpnie 2006 i 2010 były wszędzie mokre 🤮kmroz - 30 Grudzień 2019, 14:24 Sierpień 2017 to akurat nigdzie nie był jakiś strasznie suchy. W całej Polsce suma opadów przekroczyła 30mm, a w 90% kraju przekroczyła 50mm. Przechodzące najpierw liczne MCS-y, a potem pseudogenuan zrobiły swoje
Ale sierpnie 2013 i 2011 w południowo-wschodniej ćwiartce to jakaś pustynia... Podczas, gdy u mnie wypadły w okolicy normy
Za to miejscami na SW straszną pustynią okazały się sierpnie 2016 i 2018. Ten pierwszy bardziej wgłąb kraju (łódzkie, wielkopolskie), ten drugi bliżej granicy z Dojczami. O nich wspominam, ponieważ w moim regionie też opady w okolicy normy
O sierpniu 2015 nie wspominam, wiadomo, że on to stepik kompletny. Tutaj ani mój, ani Twój, ani praktycznie żaden inny region nie stwarzały nawet złudzeń Tylko miejscami gdzie przechodziły stacjonarne komórki burzowy i doszło do powodzi błyskawicznych, mogło być w okolicy, albo i znacznie powyżej normy, ale po pierwsze - to nie o to przecież chodzi, po drugie było to pewnie z 1-3% naszego kraju.Jacob - 15 Luty 2021, 16:24 +: lipiec
N: styczeń, maj, październik, listopad i grudzień
-: luty, marzec, kwiecień, czerwiec, sierpień i wrzesień
Rok bardzo słaby, pełen żywiołów, w większej mierze ognia, ale znany jednak z potopu lipcowego.kmroz - 15 Luty 2021, 16:35 Rok suszy, lekko załatanej na przełomie maja i czerwca i zaspokojonej z wierzchu dopiero w lipcu. Jesień też całkiem mokra, chociaż nierównomierna opadów. Ale potem przyszła kolejna bezśnieżna zimna...
Ogólnie bardzo fajna jesień, ale reszta roku slaba, jeszcze lato na siłę można docenić, bo się w fajną całość złożyło. Jednak do czasu naprawdę fatalny rok, trochę podobnie jak 2020 czy niedawno opisywany 1989, chociaż w trochę innej formie.
+ wrzesień, październik, listopad
N maj, czerwiec, lipiec
- styczeń, luty, marzec, kwiecień, sierpień, grudzieńPiotrNS - 15 Luty 2021, 16:46 U mnie na szczęście był to rok mokry i to w całości. Rozpoczął się piękną, śnieżną zimą, która niestety nie wytrzymała długo i śniegi stopniały już w lutym. Okrutne były marzec i kwiecień - pierwszy bardzo suchy i lodowy, a drugi potwornie zimny (rekord...). Na szczęście nawet w nim zdarzyły się straszne tortury, 28 kwietnia notowano 22,4 stopnia i co gorsza świeciło pełne Słońce Maj taki sobie, ale miał trochę zalet, a lato praktycznie bez gorąca, całkiem fajne. Za pochmurną i mokrą aurę w lipcu natura odpłaciła sierpniem niestety aż za słonecznym, ale z pewnością psychicznie zbawiennym dla wielu ludzi po tym katakliźmie. Jesień '97 była w porządku, ogólnie rok miał ręce i nogi, na pewno wolałbym go od takiego 2019. Mogę się bardzo cieszyć, bowiem w moim regionie nie przyniósł ani powodzi ani suszy, tylko przejściową posuchę w marcu.