Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Naprawdę był ciepły?! czyli największe pogodowe zdziwienia
FKP - 7 Maj 2020, 20:50 Mnie się wszystkie dotychczasowe miesiące tego roku wydają cieplejsze niż w rzeczywistości, I dekadę maja 2020 również odpieram jako słoneczniejszą i cieplejszą od tej sprzed roku, no i nie ma takiego stepu a wegetacja jest porównywalna, tylko dęby się ociągają.kmroz - 7 Maj 2020, 21:31 Dla mnie styczeń wydawał się znacznie zimniejszy, luty w gruncie rzeczy też odczuwalnie nieco chłodniejszy, ale i tak bardzo ciepły, marzec zdecydowanie chłodniejszy, zwłaszcza pierwsza jego połowa ciężko mi uwierzyć, że taka anomalia, co do kwietnia tu zaskoczeń nie ma - noce były psychiczne, ale za dnia na te parę godzin zawsze było te 15+ stopni, co wcale w kwietniu nie jest takie oczywiste - było parę lat temu tak, że przez właściwie 3 tygodnie ta wartość była bardzo rzadko osiągalna, a nawet przekroczenie 10 było wyzwaniem (mowa tu o kwietniu 2017 ofc)Bartek617 - 9 Maj 2020, 11:12 Poczułem się zdziwiony, jak popatrzyłem na grudzień 2018 i styczeń 2019, że były kolejno (1 miesiąc powyżej normy chyba wszędzie, a w 2 przypadku jedynie na W PL, a w reszcie kraju okolice normy), choć w pierwszym miesiącu cieplej było jedynie w I dekadzie i po świętach Bożego Narodzenia też (ale to noce- w dzień w sumie nic szczególnego: u mnie było 4-6 C, czyli 1 większy krok naprzód od zimy). O styczniu 2019 mógłbym powiedzieć wszystko, ale nie to, że było ciepło. I połowa miesiąca to postępująca zima (w kwestii temp. wartości były neutralne, jak pojawiły się odchylenia wyraźniejsze na "+", czy na "-", to raczej niewielkie) z początkowo nieśmiałą, ale przez 1 dzień mocniejszą akumulacją pokrywy śnieżnej (o ile 7.01. miejscami w centrum Krakowa były tzw. "prześwity" (czyli pokrywa nieciągła), o tyle 8.01 od godzinach porannych miała miejsce długa śnieżyca, po której przybyło ponad 10 cm śniegu). Jednak większe ilości białego puchu przetrwały krótko- kilka dni: w okolicach 10-15 I śnieżna zima zaczęła się stopniowo wycofywać- miały miejsce jeszcze 2 burze śnieżne, a potem odwilże i roztopy, jedynie dalej dał o sobie znak deszcz lodowy. II połowa stycznia z kolei odznaczała się większymi amplitudami dobowymi temp. i w dzień zaczynało być cieplej (choć też pojawił się jakiś mroźny okres na początku II połowy). Suma pokrywy śnieżnej za okres całej pory chłodnej na stacji Kraków-Balice była względnie niska: w sumie 160-162 cm, z czego oficjalnie 2 cm przypadały na listopad (u mnie było trochę więcej, ale niewiele- z tego co pamiętam, to 1 śnieg nieśmiało przywędrował- ledwo co prószyło, ale w kwestii temp. na "-", było chyba -2 C), 35-37 cm za grudzień (tu z kolei u mnie było mniej, bo w okresie 11-15.12. na ulicach i na łąkach leżały śladowe ilości- dosłownie rozsypany cukier jak na dekorację, a ziemia była ciastem , a dalej już podobnie jak w Balicach), 121 cm za styczeń (tu było praktycznie tak samo u mnie) i 2 cm za luty (choć ja mieszkam na wschód od lotniska i u mnie przybielone krajobrazy zawitały na zaledwie kilka h- do rana wszystko stopniało, bo podczas przejścia niżu z południa u mnie tmin. nie spadła poniżej 0 C- cały czas trzymał "+"), w marcu też miała miejsce jakaś śnieżyca, ale również scenariusz wyglądał jak w lutym: przybielony krajobraz na (bardzo) krótki czas. jorguś - 25 Wrzesień 2020, 15:48 Maj wydawał mi się w zasadzie odrobinę cieplejszy niż był odczuwalnie, nie interesując się zbytnio meteo tylko bazując na samej pamięci ejektywnej raczej termicznie oceniałbym go podobnie jak ten z 2019
Czerwiec przyniósł u mnie anomalię około +1K, odczuwalnie powiedziałbym że był raczej chłodny, zresztą patrząc na okres referencyjny 2016-2020 to bym miał rację
Lipiec raczej oceniłbym jako przeciętny i w pełni by się to zgadzało
Sierpień pewnie oceniłbym jako dość ciepły, ale na pewno nie bardzo czy wręcz anomalnie. Ostatnie lata przyzwyczaiły do nowych standardów w tym miesiącu. No i jednak brak dotkliwych fali upałów tj. np w 2015 roku także ma wpływ na odczucie pogody.PiotrNS - 25 Wrzesień 2020, 16:20 Mnie bardzo podobnie maj wydawał się nieco cieplejszy niż był w rzeczywistości, mniej więcej taki jak poprzedni, ale nie chłodniejszy. Czerwiec akurat niemal od początku do końca wydawał mi się ciepły, bo oprócz kilku dni ciepło było jednak odczuwalne niemal o każdej porze dnia, zaś końcówkę (także dlatego, że parna) zapamiętam jako gorącą. Lipiec dla mnie był podobnie przeciętny, zaś sierpień... no, bardzo ciepły, ale w życiu bym nie pomyślał, że będzie miał średnią temperaturę 20,2 i stanie się trzecim najgorętszym sierpniem w historii. W tym roku potwierdziło się to, że długie okresy gorąca/subupału w suchej wersji nie są dla mnie odczuwalnym problemem. Upałów nie było wiele, więc brakowało bodźców skłaniających mnie do uznania pogody za anomalnie ciepłą. Sierpnie 2017, 2018 i 2019, które miały w sobie jednak silniejsze i bardziej systematyczne uderzenia upału z prawdziwego zdarzenia, wydały mi się cieplejsze, choć były chłodniejsze.kmroz - 25 Wrzesień 2020, 16:40 Styczeń - odczuwalnie dużo chłodniejszy niż w rzeczywistości (brak porządnego ocieplenia)
Luty - odczuwalnie trochę chłodniejszy niż w rzeczywistości (miewał realne ocieplenia, ale bez szału)
Marzec - odczuwalnie dużo chłodniejszy niż w rzeczywistości (zwłaszcza ta pierwsza połowa, niby miała +4K xd, a ciepła to w niej ni ciula nie szło odczuć, dalej to w sumie było zimno tak czy siak)
Kwiecień - odczuwalnie trochę chłodniejszy, no tych mrozów jednak sporo było i suche powietrze z wiatrem też robiło swoje
Maj - odczuwalnie nieco cieplejszy, tj. tak do 22/23.05 w zasadzie wszystko się zgadzało, ale końcówka jednak nieporównywalnie cieplejsza w odczuciu niż w rzeczywistości
Czerwiec - odczuwalnie nie był jakiś kosmiczny, zwyczajnie ciepły, ale żeby +2K, to jednak nie.
Lipiec - odczuwalnie nieco chłodniejszy niż w rzeczywistości, dużo zimnych wieczorów
Sierpień - odczuwalnie podobny
Wrzesień - odczuwalnie dużo chłodniejszy, anomalię wyrobiły dwa letnie incydenty w zasadzie (ten drugi jeszcze trwa)
Generalnie oprócz końcówki maja, to w zasadzie niemal zawsze miałem zaskoczenie, że anomalia była wyższa niż w rzeczywistości, za to w końcówce maja miałem wrażenie, że było jakieś +1/+2K a było po -1/-3K...kmroz - 8 Listopad 2020, 23:23 Nie wiem, czy on już tu trafił, ale ten miesiąc to beka stulecia xd
https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=252200120&par=tm&max_empty=3FKP - 8 Listopad 2020, 23:26 Ja pamiętam go jaki nijaki, ale jednak ciepły.Jacob - 8 Listopad 2020, 23:28 Beka Stulecia to ekstremalnie ciepły kwiecień 2009, i najcieplejszy w wieku przez 9 lat swojego życia FKP - 8 Listopad 2020, 23:29 Jacob, Na madach kwiecień 2011 był cieplejszy