Do połowy maja to nie było sensu absolutnie niczego zmieniać, pzoa drobiazgami, a okres trwający tydzień mógłby już zepsuć całokształt. Dopiero Czas Euforii był tutaj przełamaniem. Czerwce naprawdę fajnie się uzupelniaja, przynajmniej do końca tetrykowej wiosny, właściwie to ten mix od połowy maja daje nam 37-dniowy Czas Euforii . Lipiec to już dupa i wybór mniejszego zła wyłącznie . Sierpuś z fajniejszym początkiem, ale z końcem nie szło już nic zrobić, dlatego znowu wybór mniejszego zła. Wrzesień o kilka groszy lepszy od oryginału (głównie przez 14 - 15.09). Na październik nie miałem lepszego pomysłu jak wywalenie ognistego okresu, większość jednak zostawiłem 2019, bo jednak był to ciekawszy październik niż tamta lodowa pustynia. No i końcówka roku raczej nie jest zaskoczeniem Jacob - 24 Maj 2023, 16:52 2010 + 2020
Tu już strasznie mało elementów , ale fakt, że 2020 też przyniósł dwa okresy po ok. 1,5 miesiąca. O początku i końcówce roku nie mówię. Maj ciut lepszy po wymianie tygodnia z końcówki, ale jakoś wielkiego sensu ta wymiana nie miała swoją drogą . Za to czerwus dużo fajniejszy od oryginału . Lipiec w całości 2020, za to sierpien z wymienona końcówka o wiele lepszy . Okres z września 2010 niespecjalne, ale i tak o niebo lepszy od tej pustyni 2020, co w połączeniu z fajnymi obwarzankami daje jeden z najlepszych wrzesniów w serii. No i październik oryginał z 2020, a listek udoskonalony o 2 grosze.kmroz - 24 Maj 2023, 17:10 2010 i 2020 to się w ogóle wybitnie uzupełniająJacob - 24 Maj 2023, 17:14 Fakt przy porze chłodnej 2010 nie potrzeba dużo kombinacji, ale od czerwca do października to niemalże idealnie . Kwiecień I maj to u Ciebie, bo u mnie wcale nie dużo lepsze od tych dekadę później, sraj znasz, ale kwiecien 2010 też prawie do 0 pozbawiony dobra Jacob - 24 Maj 2023, 17:33 2010 + 2021
Styczeń sporo zyskuje tym elementem z 2021 , w litym stwierdziłem, że tylko tydzień dam z 2021. Trochę szkoda mi tego 17.02, ale jednak nie jestem w stanie darować tego mini-pożarcowania 13 - 15.02, co jednak uszkodziło pokrywę , końcówka jak wiadomo w 2010 dużo mniej drastyczna. Marce też nieciekawie się uzupelniaja, ale ten tydzień z 2021 troche lepszy. Smietnie to w ogóle gówniana sprawa, starałem się dać jak najwięcej sensownego ciepełka, którego było co kot napłakał. Sraje metodą mniejszego zła, choć sensowne chwile się trafiły, to i tak dużo gówna cały czas. Czerwiec jako taki, ale nie powala no i ta końcówka z 2021 dość wredna, ale nie kombinowałem z uwagi na fajną otoczkę. Trochę mam słabość do tych burek z lipca 2010, ale nie wiem czy ta wstawka ma w ogóle sens, ale sporo wilgotniejszy lipiec wychodzi. W sierpniu wymiana ostatniego tygodnia dużo nie daje, ale zawsze odrobinę lepiej. Wrześnie słabo się uzupelniaja i jedynie 2 dekada ma jakikolwiek sens. Za to październiki nie najgorzej, na pewno 2021 wydaje się dużo lepszy po wywaleniu tych parszywych obwarzankow no i końcówka roku jak zawsze.
Mozaika tych roczników to cienizna jak na dwa tak bezwzględnie fajne roczniki. To przez sporą ilość podobnych cech tych roczników. Choć tu styczeń i 1 połowa lutego wyszły totalnie jął z bajki. No i październik mimo nie dużej kombinacji dużo lepszy od oryginału. Pora ciepła słaba, ale obydwie same w sobie gówniane, ale udało mi się wakacje marzeń zmontować .Jacob - 24 Maj 2023, 17:46 2010 + 2022
Tu 1 kwartał wiadomo, bez zmian. Śmiecień tylko ciut lepszy od oryginału. Maj daleki od dobrego, ale nawet jako tako wygląda z tą wstawką z 2022. Czerwce to kiepskie duo do łączenia, bo to co najlepsze się pokrywa . Lipce to już siłą rzeczy, bo obydwa gówniane, ale chociaż tylko 2 dni drastyczności zostały. Sierpuś super, ale 26 - 27.08 się nie dało uratować, niestety. Wrzesień to mix gówien pozbawionych zalet . Październik nie dużo lepszy od oryginału, ale stwierdziłem, że zastąpię tą lekką drastycznośc prawdziwością. Najlepiej uzupełniły się listopady i tu w 2 połowie były 2 naprawdę ładne epizody , a wcześniej też brak drastyczności .Jacob - 24 Maj 2023, 17:55 2010 + 2023
W przypadku stycznia ta wstawką z 2023 może i nie ma za dużo sensu, ale zawsze więcej , w lutym bez sensu było zmieniać, bo w 2010 3.02 też się udał, a w 2023 jak wiadomo była zimowa pożarcowatosc później . Marce obydwa same w sobie fajne, no ale ich uzupełnienie to totalny sztos . Kwiecień nabiera trochę więcej sensu po wywaleniu tego lodu. Co do sraja to nie mam za bardzo przekonania, dałem ten ostatni okres że względu na 15 - 16.05 przede wszystkim, ale w 2010 poza 19 - 20.05 też było strasznie mdło w tym czasie. Przełom maja i czerwca raczej wygra 2010, potem 2023 ma na dłuższą metę większe szanse od 11/13.06kmroz - 25 Maj 2023, 00:13 2010+2017
1.01-23.05.2010 (tutaj 4-6.05 z 2017 by się naprawdę pięknie uzupełniły, z 2010 bym chętnie wywalił te dni, ale no trzeba cały tydzień xd)
24.05-31.05.2017
1.06-7.06.2010
8.06-14.06.2017
15.06-23.06.2010
24.06-29.07.2017
30.07-11.08.2010
12.08-19.08.2017
20.08-29.08.2010
30.08-14.09.2017
15.09-21.09.2010
22.09-15.10.2017
16.10-22.10.2010
23.10-2.11.2017
3.11-31.12.2010
Do 23.05 naprawdę miażdżaća przewaga 2010 roku, poza jakimiś epizodami jak 4-6.05. Dalej dość duża przeplatanka, nawet fajnie się to uzupełnia. Lipiec wiadomo 2017 nie ustępuje, z sierpniem znalazłem dość fajne uzupełnienie suabej drugiej dekady, ale wielka różnica to nie jest. Podobnie z wrześniem, chociaż tu pewien wyboru nie jestem. Z października to serio się wahałem, najchętniej to tylko dni 16-19.10 bym wymienił. A listopad bez początku i grudzień nie mają tu konkurencjikmroz - 25 Maj 2023, 00:17 2010+2018
Stycznia i lutego (drugiej połowy niestety też) nie było co ruszać. Co do marca, to stwierdziłem, że skoro i tak śnieg się by wytopił do zera, to dam jakieś ciepełko w pierwszej dekadzie xd Dalej przez długi czas 2010 niezastąpiony i u mnie w przeciwieńśtwie do Torunia akurat było naprawdę dobrze. Akurat gdy w 2010 przychodziła ta zimna plucha, to w 2019 przyszedł Czas Euforii. Z czerwca 2010 zaskakująco dużo zastąpiłem czerwcem 2019, ale no taka prawda, że był to ciekawszy okres xd Lipiec początek dałem z 2010, bo nie lubię jakoś tej pierwszej dekady z 2019 xd Sierpień muszę przyznać fatalnie się uzupełnia, pierwsza dekada w obu najlepsza, no ale musiałem coś wykombinować, wychodzi mimo wszystko znośnie, nawet te ostatnie 2 dni z 2019 były już litościwsze. Wrzesień uzupełnia się wybornie i wychodzi nam naprawdę super miesiąc Październik to wiadomo tylko mniejsze zło, czyli zimnica różnej maści zamiast dupy wołowej. Listopada i grudnia nie było co ruszać, do 15.11 listopad 2019 był fajny, ale 2010 jeszcze lepszy, a potem w 2019 była już tylko kaszana