Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16335 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 27 Listopad 2021, 12:00
Przyszła niedziela oraz ewentualnie nadchodzący "odwilżowy wtorek" (późnym wieczorem do środowego poranka temp. ma rosnąć) wyglądają trochę niezręcznie, ale reszta jest "do przetrawienia".
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16335 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 28 Listopad 2021, 15:00
Ja zauważyłem takie plusy temp. poniżej 0 C (wszędzie) i opadów śniegu, że mniej więcej podobnie sytuacja z pokrywą na terenie aglomeracji się układa : dlatego podczas ostatniego sezonu, kiedy śnieg często padał przy mrozie nawet w najcieplejszych miejscach stacja Olewin położona na wysokości ok. 400 m. n. p. m. odnotowała podobną sumaryczną pokrywę śnieżną co w sezonie 2002/2003 (blisko 600 cm, podczas gdy stacja główna krakowska znajdująca się ok. 150 m niżej i położona dobre 30 km na południe miała prawie 400 cm) , niestety wspólnymi mianownikami czy spoiwami które zakończyły całkowicie te nienajgorsze zimy, były nieudane, zimne kwietnie z bardzo częstymi (jak na kwietniowe normy) opadami mieszanymi i stałymi. Jak jednak w najcieplejszych miejscach w powiecie krakowskim temp. wynosi 1-2 C, a w zimniejszych miejscach 0 C lub lekki mróz, a przy tym dużo pada, to trochę słabo mi się robi, widząc jak w takim Ojcowskim Parku Narodowym czy koło Olkusza zbiera się np. po 5-10 cm (lub nawet 10+ cm), a w Krakowie dla odmiany jest ledwo 1-2 cm. Podobne różnice w pokrywach śniegowych powinny dziać się jak dla mnie gdzieś od stycznia do marca przy odwilżach, a jednak nie w trakcie grudnia, kiedy dopiero wszystko się zaczyna (dlatego pewnie stałem się zwolennikiem łagodnych, a nawet nie tyle łagodnych, bo może być zimno, co suchszych grudniów: jedyne wilgotne czy mokre wyjątki które mi się naprawdę podobają to 2008-2009 i 2011-2012). Sam od siebie wolę jak jest w miarę możliwości pogodnie zimą (mroźne noce i w miarę ciepłe dni, tzn. powyżej 0 C, ale mniej niż +10 C, najlepiej koło "5"), a większe opady raczej wolę przy wyższych temp. od 0 C (wszędzie dodatnich) niż niższych (wszędzie ujemnych): mogą również występować w okolicach 0 C, ale wówczas wolałbym, by były niewielkie, by się w razie czego różnice w okolicach nie pogłębiały.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum