Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 6 Grudzień 2019, 22:46
Pfff, 13.03.2011 to wymięka przy dowolnym dniu z okresu 11-13.03.2018. Ale 14.03 już porównywalny.
FKP napisał/a:
ciepłe noce z Egiptem*za dnia w marcu nie interesują mnie
A jaki tu przypadek masz na myśli? Przykładowo w marcu 2019 nie było u mnie ŻADNEGO dnia z egpiskimi ciemnościami, chociaż niektóre jak 2.03 przenosiły przedłużające się do południa stratusowe guano. Ale z dni CIEPŁYCH to żaden mi nie przychodzi do głowy, może trochę 29.03.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 6 Grudzień 2019, 22:48
Jacob napisał/a:
Luty 2018 przesunięty o 4 dni do przodu był u mnie rekordowo słoneczny, no, ale od 20 II do 4 III mieliśmy jeden wielki lampion, była to trochę zlagodzona wersja fali mrozów z 2012, również lampowo i bezśnieżnie. Co ciekawe lute 2011 i 2012 miały u mnie tyle samo spadków < -20 st. (5). No, ta pierwsza fala była znacznie krótsza, ale wtedy przez 5 nocy pod rząd tmin spadała poniżej tego poziomu i jak na III dekadę było to bardziej niezwykle niż na I połowę lutego.
Mi to ogólnie okres od 20.02 do 26.03 kojarzy się z jednym wielkim lampionem
Tylko co z tego? Temperatury w większości tych dni to jakieś wielkie nieporozumienie, a bezchmurne niebo nocami niestety nie było tutaj czynnikiem łagodzącym.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 6 Grudzień 2019, 23:08
Jacob
Za to mój region padł ofiarą koszmarnej klątwy w dniu 2.03.2018. WSZĘDZIE na Mazowszu i w całej centralnej, północnej, zachodniej, wschodniej Polsce panowała jedna wielka lampa, a nad moją okolicą krążyły liczne stratocumulusy. Ale na szczęście słońce i tak regularnie zza nich wychodziło.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 3 Październik 2020, 14:07
Zauważyłem, że Kuba zrobił rozwinięcie, to też spróbuję zrobić porównanie dla l. 2001-2009 oraz roku 2019 (bo się zakończył, a sam tak mam, że lubię mieć dane w komplecie).
Listopad 2007 wybrałem tylko ze względu na znaczne sumy opadów (zarówno ciekłych i stałych). Owszem, białe krajobrazy mi nie przeszkadzają, no ale jednak 20 cm śniegu to już dla mnie dużo. Oczywiście, to jest imponująca suma jak na listopad, ale prawdę mówiąc w żaden miesiąc pory chłodnej (listopad-marzec) w którym są takie wyniki możliwe nie chciałbym aż tyle białego puchu. 5 czy 10 cm to jest już inna bajka (i w sercu listopada czy marca też takie coś zaakceptuję). Można bałwana ulepić, ale optycznie nie jest to jeszcze przytłaczająca ilość- ot, po prostu normalna, bajkowa zima.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum