Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 1 Marzec 2022, 22:37
Tak jak jego młodszy o 9 lat następca był to przeważnie "pogodowy złośliwiec": jak okresy były ciepłe, to nie chciało zbytnio padać, a przy chłodzie mam takie nieodparte wrażenie, że lepiej się opady zjawiały. Jednak w sumie nawet cieszy mnie końcówka: mimo że padało przy okolicach 0 C, to pokrywa następnego dnia była naprawdę znikoma- coś mam takie przeczucie, że mimo zimna musiał głównie deszcz padać. Podobna sytuacja pojawiła się 3 l. wcześniej w połowie października: też przy takiej zimnicy musiało na ogół lać, a deszcz ze śniegiem czy ewentualnie też śnieg pojawiły się w ramach zwieńczenia wilgotnego okresu, co w przełożeniu na pokrywę śnieżną nie przyczyniło się do jej powstania.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 1 Marzec 2022, 22:47
Myślę, że w październiku 2014 bardziej sytuacja na Ukrainie była podobna do tej u nas sprzed 35 l.: w ostatnim tygodniu u nas "problemem" (na szczęście raczej lokalnym) były zamiast opadów mieszanych i śnieżyc całodobowe mgły, dzięki którym temp. w szczycie zamiast "przeciętnych" 10-15 C, wynosiła koło +5 C. Nie wiem czy pod koniec października 1979 notowano u nas tak wysokie ciśnienie (ok. 1030 hPa lub nieco więcej).
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 25 Sierpień 2024, 02:39
Furtka z względnym plusem była otwarta na Francję, Wielką Brytanię, Irlandię, ewentualnie jeszcze łapały się jakoś Holandia i Belgia. Pozostałym regionom towarzyszył mniejszy albo i większy minus, zwłaszcza na terenie Bułgarii, Rumunii i Ukrainy. W podziwianej przeze mnie miejscówce anomalie były znacząco zneutralizowane i osiągając średnią temp. ponad +8 C przebiegł raczej bez większego szału. Na pochwałę jako taką zasługuje końcówka, która pokazała bardziej ludzką twarz (podobnie jak również w 1988 czy 1997) niż u nas.
1.10.1979: +14 C
2.10.1979: +13 C
3.10.1979: +11 C
4.10.1979: +16 C
5.10.1979: +14 C
6.10.1979: +13 C
7.10.1979: +12 C
8.10.1979: +16 C
9.10.1979: +19 C
10.10.1979: +20 C
11.10.1979: +19 C
12.10.1979: +14 C
13.10.1979: +16 C
14.10.1979: +12 C
15.10.1979: +13 C
16.10.1979: +12 C
17.10.1979: +11 C
18.10.1979: +9 C
19.10.1979: +11 C
20.10.1979: +11 C
21.10.1979: +9 C
22.10.1979: +8 C
23.10.1979: +8 C
24.10.1979: +8 C
25.10.1979: +8 C
26.10.1979: +6 C
27.10.1979: +5 C
28.10.1979: +5 C
29.10.1979: +4 C
30.10.1979: +4 C
31.10.1979: +8 C
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum