Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 26 Kwiecień 2022, 08:44
Dni 3-7.04. były w moim odczuciu na medal na dzień dzisiejszy: w zasadzie gdyby nie noc 1/2.04. (niefajna, ale z innego powodu, jednak opad przy temp. niewiele wyższych od 0 C [co to +2 C] mógł się nie pojawiać) , to i 2.04. mógłby się załapać, późniejszy maraton bordu już niestety mi się za bardzo nie podoba; ogólnie strasznie pustynny złośnik był to na południu Polski, podsumowanie z Mławy wygląda jak dla mnie chyba przyjaźniej (nie licząc ostatnich dni)-> wydaje się, że pojawiło się nieco więcej rześkiej pogody. Co tu pisać, to był element Wspaniałego Półrocza... Na szczęście kwietnie typu 2019-2020 są raczej bardziej prawdopodobne...
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 26 Kwiecień 2022, 20:49
Ja tam się mogę "pokłonić" roślinom, że szybko (co ja piszę: nienaturalnie błyskawicznie, nie szybko) w tamtym okresie urosły, mimo że praktycznie prawie w ogóle nic nie padało (burze też w zasadzie niemalże nie istniały)- te wszystkie opady, nawet z samego początku (tu akurat dobrze) były w zasadzie "mżawkowe": co no jest swego rodzaju cudem i ewenementem. 2022 jest dla mnie lepszy, nie licząc ewentualnie 1 dek (a zwłaszcza jej początku): rozumiem, że chodziło o sytuację hydrologiczną, ale jej poprawa nie przebiegła jak dla mnie w najprzyjemniejszej formie.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Tak mogłoby ochłodzenie na początku nadchodzącego kwietnia przebiec (w tym przypadku noc 1/2.04.). W dalsze dni nie wchodzę, bo odtworzenie takiego zwrotu akcji graniczyłoby z cudem, a w tym roku się raczej na niego nie zapowiada.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum