Forum wielotematyczne LUKEDIRT

Bartek617

Co my�licie o tym znanym filmie fabularnym (z gatunku komedia/dramat/psychologiczny)? ;-)

Ja uwa�am, �e to jest arcydzie�o poruszaj�ce problemy �ycia codziennego, kt�re mog� rodzi� si� u nieszcz�liwych (cho� m�drych) ludzi, kt�rym si� w �yciu nie powiod�o i chc� rzeczywi�cie odpocz��... (niekt�rzy doszukuj� si� tu nawet ch�ci pope�nienia samob�jstwa). :-(

Ale niekt�re chwile s� troch� �mieszne (tzn. to jest raczej �miech przez �zy). :-?

Dla mnie fajne sytuacje czy cytaty brzmi� nast�puj�co (jak si� pojawi� wulgaryzmy, to z g�ry przepraszam, sam z natury nie przeklinam za cz�sto, ale czasem si� u�miecham do siebie, jak s�ysz�, �e osoby w filmie czy serialu m�wi� �acin� podw�rkow�) ;-)

:

Tutaj wypowiedzi g��wnego bohatera (A. Miauczy�ski):

1. "Ale ja w�a�ciwie nie mam czasu ani miejsca na kobiet� �ycia w moim �yciu. Marz� o niej ale… nie mam miejsca ani czasu." (rozmowa z jego wymarzon� osob�; g�upio si� przyzna�, ale troch� to do mnie to pasuje, najlepsze s� marzenia, bo w rzeczywisto�ci bym �adnej dziewczynie si� nie podoba� i te� nie dogodzi�) :-(

2. "Czy panowie musz� tak napierdala� od bladego �witu?! �e nie podbijam karty na zak�adzie o si�dmej rano, to ju� w waszym robolskim mniemaniu musz� by� nierobem?! Ju� mo�ecie inteligentowi jeba� po uszach od brzasku! �eby se czasem ka�amarz nie pospa� godzink� d�u�ej kapk� od was, skoro zasn�� dopiero nad ranem! I �eby si� kompletnie spali� w blokach ju� na starcie! Grunt, �e, kurwa, inteligent za�atwiony na dzie� ca�y! Wr�cicie napierdala� jak si�d� do pracy!" (pocz�tek filmu, zwrot do robotnik�w po przebudzeniu bohatera)

3. "Nie, no to nie do wiary. Nie, to by� nie mo�e. Osiem lat podstaw�wki i cztery liceum. Potem pi��, bite, studi�w, dyplom z wyr�nieniem, dwadzie�cia lat praktyki, i oto mi p�ac�, jak by kto� da� mi w mord�. Ja pierdol�, kurwa! O, bracia poloni�ci, siostry polonistki, sto trzydzie�cioro by�o nas na pierwszym roku. My�leli�my, �e nogi Boga z�apali�my, �e oto nas przyj�to do szko�y poet�w. Szko�a poet�w, D�izus, kurwa, ja pierdol�! Przez pi�� lat stron tysi�ce, m�odo�� w bibliotekach. A potem bida, bida i rozczarowanie! A potem beznadzieja i staro�� pariasa i wszechpora�aj�ca nas wszystkich pogarda, w�adzy od dyktatury, a� po demokracj�, kt�ra nas, ka�amarzy, ma za mniej ni� zero. Dlaczego w�adza ka�dej ma�ci ma mnie za nic? Czy czerwona, czy bia�a, jestem dla niej �mieciem, kurwa! Pod ka�d� w�adz� czuj� si� jak kundel! Czemu nie jestem chamem ze sztachet� w r�ku? Kto� by si� ze mn� liczy� gdybym rzuci� ceg��! A przecie� stanowimy s�l ziemi. Tej ziemi! Mimo �e nie jeste�my prymitywn� si��, dyktaturami zawsze wstrz�saj� poeci! Wtedy nas potrzebuj�, zrozpaczone masy, kt�re nie widz� dalej ni� kawa� kie�basy! Kt�re nie widz� dalej…" (odbi�r wyp�aty w szkole i rozgoryczenia zwi�zane z ni� i og�lnie z pe�nionym zawodem)

4. "Odk�d m�j umys� my�li i si�gam pami�ci�, to te klapy zawsze opada�y. A dlaczego? Bo przez dziesi�tki lat jedni bezmy�lni kretyni pod kierunkiem innych bezmy�lnych kretyn�w umieszczaj� muszle klozetowe w poci�gach tak blisko �ciany, �e klapa po podniesieniu nachylona jest ku muszli i puszczona musi opa��. Dziesi�tki lat, Jezu Chryste przenaj�wi�tszy. A je�li Polska to w�a�nie ta ojszczana klapa?" (filozoficzne rozwa�ania w ubikacji w poci�gu dotycz�ce naszej ojczyzny)

A tutaj s� moje ulubione rozmowy z innymi osobami:

1. Pasa�erka: Czy by�by pan tak uprzejmy i pom�g� mi zdj�� baga�e?
Adam: Nie!
Pasa�erka: S�ucham?!
Adam: Po prostu nie! Mi kto pomaga?!
Pasa�erka: Jest pan m�czyzn� chyba?
Adam: Ale ja jestem za pe�nym r�wnouprawnieniem kobiet. Gor�cym zwolennikiem jestem! A pani jest przecie� w pe�ni r�wnouprawnion� kobiet�.
Pasa�erka: Pan to za to nie jest chyba w pe�ni m�czyzn�!
Adam: Widzicie w nas m�czyzn w pe�ni, przypominacie sobie tylko wtedy, gdy trzeba wynie�� mieci, kontakt naprawi�, zwolni� miejsce w tramwaju, autobusie. Nie jestem ju� w pe�ni m�czyzn�, bo nie ma takiej potrzeby! Pani jest w pe�ni m�czyzn� za to! (rozmowa bohatera z pasa�erk� poci�gu, wniosek ko�cowy dotycz�cy rozm�wczyni/interlokutorki do�� zabawny i nieco absurdalny) ;-)

2. Adam: Id� pan st�d!
Grajek: Zagra�?
Adam: Wyno� si� pan!
Grajek: Gdzie?
Adam: Do dupy z takim graniem! Nikt tego ju� nie chce s�ucha�! Co panu si� wydaje, �e pan gra na Pradze przed wojn� albo zaraz po? Co pan, przele�a� pod lodem p� wieku? Dla kogo pan to gra?
Grajek: Dla ludzi!
Adam: Wie pan co robi�, jak potrzebuj� muzyki? O! Od Cockera do Mozarta! A chocia�by Chopina chocia�by mo�e sobie chocia�by pos�ucha�! Na wyci�gni�cie r�ki! A pan mi b�dziesz zaiwania� zakazane piosenki. WYPIERDALAJ PAN Z T� HARMOSZK�! Bo panu w dup� strzel�! (narzekania bohatera na ulicznego muzykanta, a p�niej pr�ba przep�dzenia go)

3. Kobieta: Jamnika si� boi! G�upek!
Adam: Sama jeste� durna!
Kobieta: Ty gnoju! Kalek� kopiesz, inwalid�?! Jezu! O Jezu! Zabi� mnie! Marian! J�zek!
Adam: Jeszcze mnie tu zabij� te miejscowe lumpy. Jakby co to si� wypr�, albo zgol� w�sa. I znowu zachowuj� si�, kurwa, nieasertywnie, ja pierdol�! Czy ja jestem wariatem? (prowokacja ze strony nieznajomej kobiety, kopni�cie psa-jamnika, interwencja kobiety: b�jka z bohaterem (kt�r� wygra�), ucieczka bohatera, jak w GTA troch�, z tym w�sem te� fajna wzmianka) :-D

4. Adam: Jakby kto� olbrzymowi goli� brod� z drutu. �esz ja pierdol�, kretyn goli r�cznie trawnik golareczk� na kiju, chyba do golenia. Panie, tym chce pan, kurwa, zgoli� to wszystko?!
M�czyzna: Jak zgoli�?
Adam: No bo trudno to nazwa� strzy�eniem.
M�czyzna: O co panu chodzi?
Adam: No tym chce mi pan pierdzie� pod oknem do nocy?!
M�czyzna: Za dnia nie sko�cz� tego, w og�le dzi� nie sko�cz�. Normalni ludzi w pracy siedz� o tej porze.
Adam: Ja tutaj jestem w pracy!
M�czyzna: Te� tu jestem w pracy.
Adam: Co pan my�li, �e je�li nie podbijam karty w fabryce azbestu o si�dmej, albo drutu, albo nie napierdalam datownikiem w listy na poczcie do szesnastej, to nie jestem w pracy? Kumasz pan to, czy masz pan za daleko do �ba? Ja tutaj w�a�nie pracuj�!
M�czyzna: A ja nie pracuj�?
Adam: Ale tym, takim, tak�.
M�czyzna: Du�� mnie ukradli.
Adam: Tym to se pan mo�e �eb dup� ogoli�!
M�czyzna: A pan sobie m�zg og�l! Id� pan! R�b pan swoje. (spi�cie z ogrodnikiem, kt�remu kosiarka czy trymer za g�o�no pracowa�(-a))

5. Adam: Mo�e powt�rzymy angielski?
Sylwek, syn Adama: Nie, no co ty, tato?
Adam: A odmie� „by�”.
Sylwek: No, daj spok�j.
Adam: No odmie�, no.
Sylwek: We� si�, tato.
Adam: No. Bo nie odmienisz.
Sylwek: Taa, nie odmieni�.
Adam: No to odmie�. No: I.
Sylwek: I.
Adam: Am.
Sylwek: Am.
Adam: I am.
Sylwek: No wiem, I am.
Adam:You are.
Sylwek:You are. No, sam powiem.
Adam: Ale nie m�wisz.
Sylwek: Bo ty…
Adam: Co ja? Co ja?
Sylwek: Mnie stresujesz.
Adam: Ja ci� stresuj�, kurwa?! Uczysz si� tego pi�ty rok w szkole i na kursach, i wszystko to jak krew w piach!
Sylwek: Taa, krew, od razu.
Adam: I bo czego to jest odmiana?
Sylwek: No jak czego?
Adam: No, jakiego s�owa?
Sylwek: No s�owa, normalnie.
Adam: Posi�kowego!
Sylwek: No.
Adam: Jakiego?!
Sylwek: Posi�kowego.
Adam: Jakiego posi�kowego?! To…
Sylwek:Am?
Adam:To be, kurwa, or not to be! O tym te� nie s�ysza�e�?! (nauka j�zyka angielskiego)

6. Adam: Odk�d tu mieszkam jeszcze nikt mnie nie odwiedzi�.
S�siad-meloman: Dobrze s�ysz�, co pan tam robi na kanapie.
Adam: Ja robi� na kanapie?
S�siad-meloman: Co si� tam wyprawia, a� ca�y tapczan chodzi.
Adam: Chuj ci w dupie chodzi! (konfrontacja bohatera z s�siadem, kt�ry s�ucha g�o�no muzyki, co dekoncentruje tego pierwszego)

7. Adam: To ja… lec�. �piesz� si�, lec�.
Sylwek: Gdzie ty si� �pieszysz, tato, kurwa?
Adam: No bo, kurwa, �piesz� si� do domu.
Sylwek: Ale to do domu si� �pieszysz, kurwa?
Adam: No niby, kurwa, racja.
Sylwek: Co ci si� sta�o?
Adam: Przypieprzy�em si� w skrzynk�…
Sylwek: Jaa, zajebi�cie! (najbardziej wulgarny dialog mi�dzy ojcem a synem, mo�na si� naliczy� cenzur) ;-)

Inne cytaty czy znane sentencje:

Anty-modlitwa Polaka

Gdy wieczorne zgasn� zorze,
zanim g�ow� do snu z�o��,
modlitw� moj� zanosz�,
Bogu Ojcu i Synowi.
Dopierdolcie s�siadowi!
Dla siebie o nic nie wnosz�,
tylko mu dosrajcie, prosz�!
Kto ja jestem?
Polak ma�y! Ma�y, zawistny i pod�y!
Jaki znak m�j? Krwawe ga�y!
Oto wznosz� swoje mod�y do Boga, Maryi i Syna!
Zniszczcie tego skurwysyna!
Mego rodaka, s�siada, tego wroga, tego gada!
�eby mu okradli gara�,
�eby go zdradza�a stara,
�eby mu spalili sklep,
�eby dosta� ceg�� w �eb,
�eby mu si� c�rka z czarnym
i w og�le, �eby mia� marnie!
�eby mia� AIDS-a i raka,
oto modlitwa Polaka! (normalnie ludzie nie powinni sobie niczego z�ego �yczy�, a tutaj wr�cz same z�orzeczenia i tragedie padaj�, przy kt�rych rasistowska wzmianka w ko�c�wce wygl�da wbrew pozorom nie najgorzej; nie mog� tego zrozumie�, jak mo�na mie� w sobie tyle gniewu i nienawi�ci do 2 cz�owieka) :cry:

– Nasza jest Polska tylko! Tylko my – Polacy! Jest tylko jedna racja! I ja! My j� mamy!
– Jedna jest racja, lecz ona jest przy nas!
– Moja jest tylko racja i to �wi�ta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza ni� twojsza. �e w�a�nie moja racja jest racja najmojsza! (walka o w�adz� w kraju/pa�stwie, jak bohater ogl�da telewizj�, a przy okazji komiczny efekt zwi�zany z gramatyk� j�zyka polskiego: pr�ba stopniowania zaimk�w dzier�awczych w 1 i 2 os. l. poj.) ;-)

Podejrzewam, �e obejrzeli�cie w swoim �yciu chocia� raz t� produkcj�, natomiast je�li nie, mog� w razie czego wrzuci� za��cznik ;-)

:

LukeDiRT

Oczywi�cie, �e ogl�da�em ten film :-)

Jest on �mieszny, a zarazem smutny, gdy sobie u�wiadomi�, �e sam mam wiele takich problem�w jak Ada� Miauczy�ski...

Bartek617 · Wys�any: 9 Marzec 2022, 11:19

Hmm, to znaczy doskwieraj� Ci niekiedy zaburzenia obsesyjno-kompulsywne oraz ewentualnie nerwica? :-(

Og�lnie to musi by� do�� nietypowa sytuacja: bogaty aktor i przedsi�biorca (za�o�yciel sieci zwi�zanej z winami) gra sfrustrowanego (cho� nieg�upiego, w ko�cu inteligent) nauczyciela, kt�ry ledwo wi��e koniec z ko�cem. ;-)

Mam nadziej�, �e w �yciu codziennym ten cz�owiek (tzn. p. M. Kondrat) nie jest tak nerwowy jak w tej roli. ;-)

funkcyjka

Kultowy film. Z jednej strony sceny �miesz� bo humor jest tu zdecydowanie dobrze wymierzony i trafny, a z drugiej niesamowicie przygn�biaj�, bo s� tak trafnym komentarzem do realnego �ycia. Jeden z najbardziej prawdziwych film�w, do kt�rego wracam raz po raz, a sam Kondrat �wietnie spisa� si� w swojej roli.

zgry�liwy tetryk

Jak dla mnie to film nieogl�dalny.

funkcyjka

Z jakiego powodu?

jorgu�

Troch� momentami mi si� nudzi�o i jako� mnie nie przygn�bi�, ale nieogl�dalnym bym go nie nazwa�, taki przeci�tniak.

zgry�liwy tetryk