Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11992 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 3 Czerwiec 2022, 12:21
Ja mam tak, że wczesnym rankiem w ogóle nie mam ochoty na jedzenie (właściwie muszę na siłę zjeść śniadanie), natomiast wieczorem mam napady głodu i wtedy muszę ograniczać jedzenie.
A z moją niedoczynnością tarczycy i metabolizmem jest to szczególnie istotne, żeby kontrolować co się spożywa w ciągu dnia.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 3 Czerwiec 2022, 14:03
Jak nie jem rano śniadania, to w zasadzie tylko dlatego, bo zajęcia na uczelni mam o godzinie 8 (i do domu wracam trochę później, w godzinach okołopołudniowych), a ja wtedy mam problem ze wstaniem "na czas"- często zdarza się tak, że tylko ubranie wkładam i od razu wylatuję, jak z procy. Dzisiaj w ogóle zaspałem i obudziłem się o godzinie 8:00 i dotarłem prawie pół godziny spóźniony na zajęcia (opóźnienie byłoby większe, gdybym się na rowerze nie starał).
Tak ogólnie też nie mogę powiedzieć, żeby dokuczały mi jakiekolwiek choroby (chwała Bogu).
Chociaż mimo drobniejszej budowy ciała i mniejszej masy mogę mieć cukrzycę. Zdarzają się takie dni, że potrafię wytrzymać w ogóle bez słodyczy, ale dzisiaj to ja czuję taką dziwną nieodpartą potrzebę, by się nimi wręcz naładować- o tyle jest dobrze, że zamierzam to zrobić teraz, a nie pod wieczór (wtedy najwyżej będzie mną skręcało).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 3 Czerwiec 2022, 19:00
Ja czasami mam ochotę i lubię trochę zjeść, ale niedużo żeby nie przytyć. A co do apetytu, to ja akurat śniadanie muszę zjeść, bez tego czuję się taki słaby, prawie jak chory. To nie musi być duże śniadanie, ale bez niego jest ciężko - choćby dlatego nie cierpię np. badań krwi, na które idzie się na czczo.
A od godziny śniadania zależy później czas, kiedy robię się głodny przed obiadem - jak wcześnie wstaję, to nieraz już o 13:00 mam ochotę, ale najczęściej obiad jem ok. 15:00.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum