Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Miesiące kojarzone przez publikę z ich małymi fragmentami
Autor Wiadomość
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Czerwiec 2022, 09:33   

A z czego rżysz? Poza dosłownie jednodniowym bardzo silnym, ale też ograniczonym geograficznie ociepleniem (północna Polska to też Polska) widać normę, albo bubu. W ogóle to wczoraj się nieco zapędziłem, z tym przyznawaniem Ci racji, bo pierwsza połowa ścierwusia miała anomalię +0.3K, jednak bubu z ostatnich dni mocno ją osłabiło.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25163
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 16 Czerwiec 2022, 09:35   

Ale zrozum, że po tym upale to są fusy :-D
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Czerwiec 2022, 09:37   

To skoro to są fusy, to po co w ogóle tworzysz wątek o tym jaka będzie anomalia czerwca xd
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 24 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16302
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 16 Czerwiec 2022, 10:27   

kmroz napisał/a:
Sierpień 2002 - Mam wrażenie, że wiele osób głównie myśli o skrajnie lampowej drugiej połowie, a zapomina o tym, jak pochmurna i wilgotna była ta pierwsza

Mi się też ładna druga część miesiąca rzuca w oczy, ale dostrzegam, że pierwza część była "brzydka"- ogólnie dla mnie sezony letnie 2002 i 2003 to jedna wielka niepewność pogodowa i opadowa, ale w kwestii temp. dominowało wyraźnie ciepło… :'(

kmroz napisał/a:
Październik 2002 - Tutaj to samo, mocnym skojarzeniem jest to bardzo silne, ale nie za długie ochłodzenie w 2 i 3 pentadzie. Reszta tego miesiąca była dosyć ciepła, ale jest to zapomniane

Niestety miejscami (na szczęście nie wszędzie, bo na przeważającym obszarze raczej padał głównie sam deszcz) na takich nieszczęsnych chłodnych epizodach skupia się spora uwaga- wszystko co je otacza [klasyczna termicznie, choć brzydsza październikowa pogoda] może być na tzw. otarcie łez… :'(

kmroz napisał/a:
Kwiecień 2003 - Żeby nie ten epizod z dni 6-11.04, byłby to kwiecień wyjątkowo słoneczny i dosyć ciepły, a i tak każdemu się kojarzy z tym atakiem zimy

Ja tak sprawę widzę (bez szczegółowego patrzenia na dane), że sama końcówka minęła ultraciepło, reszta na ogół w pobliżu norm i na ogół rzeczywiście z dominacją "ładnej pogody", zaś podany przez Ciebie okres był niestety niebagatelny i mógł narobić zamieszania- niestety w przejściowych miesiącach nie da być obojętnym wobec takich załamań pogody. ;'( Czyli tzw. pogodowo kapryśny gówniarz… ;'(

kmroz napisał/a:
Czerwiec 2003 - Pierwsza dekada była jedynym naprawdę ciepłym fragmentem, a i tak rodzi kojarzenie z całym miesiącem

Ja nic nie poradzę- mi się na ogół pogoda w tamtym okresie na ogół kojarzy z ciepłem- tak jakby częste średnie dobowe w okolicach +20 C były w czerwcu typową sprawą... ;'(

kmroz napisał/a:
Lipiec 2004 - Jego druga połowa, całkiem ciepła, to coś totalnie pomijanego, mam wręcz wrażenie, że niektórzy kojarzą ten miesiąc tylko z 12-16.08 :p
Dane stacji z południa Polski wskazują, że przynajmniej w przeważającym okresie był to łagodny lipiec. ;-)


Sierpień 2005 - Też jak czytam meteomodel, to odnoszę wrażenie, że wiele osób patrzy tylko na pierwszą połowę, a pomija skrajnie lampową drugą
Może tak sytuacja wyglądała w środkowym/centralnym pasie Polski, ale na południu Polski było 3 l. temu ładniej pod koniec miesiąca- "piękne" były jak dla mnie jedynie ostatnie dni. ;-) Jednak dziwię się tym ludziom, bo średnie dobowe ledwo łapiące się na +15 C w 1 poł. sierpnia mogą się zdarzać. ;-)

kmroz napisał/a:
Październik 2006 - Tutaj to w ogóle na meteomodel są o nim jakieś legendy, jakoby był "srabioletnim" miesiącem, a tymczasem z tym, z czym rzeczywiście się kojarzy to miał do czynienia może w dniach 8-13.10 i ewentualnie 26-28.10

Może nie był to termiczny rekordzista, ale kojarzy się jako bardzo ciepły i jednocześnie słoneczny miesiąc, przynajmniej w pasie centralnej Polski (m. in. Górny Śląsk, zachodnia Małopolska wraz z okolicami Krakowa, Kielecczyzna, ziemia Łódzka, zachodnie Mazowsze z rejonem Warszawy), w zachodnich regionach jednak rzeczywiście takiego wrażenia nie robił- pogoda była stosunkowo często chłodniejsza i pochmurna. ;-) Jak na swoje normy mógł to być miesiąc, który kojarzy się głównie z podręcznikowym "babim latem". ;-)

kmroz napisał/a:
Czerwiec 2008 - Mam wrażenie, że okres do 11.06 ustawił w głowach wielu osób cały ten miesiąc

PiotrNS napisał/a:
Tutaj trochę bym polemizował, bowiem ten czerwiec bardzo ciepły i słoneczny był również w III dekadzie, tyle że nie wszędzie. Niemniej jednak mnie też kojarzy się z lampą na początku, pamiętam jak na początku czerwca 2017 gdzieś napisałem, że te dni przypominają swoje odpowiedniki sprzed 9 lat. Z kolei krakowianom ten suchy miesiąc może się kojarzyć z nawałnicą i oberwaniem chmury w Dzień Ojca.

No tutaj na ogół to był ładny, słoneczny i całkiem kompromisowy termicznie miesiąc: załamania pogody zdarzające się podczas niego należały do konkretnych (jak ogólnie przez całe tamte wakacje), ale zdarzały się względnie rzadko: pamiętam gradobicie i zalane ulice z tamtego okresu, jak byłem już pierwszego dnia w miejskiej krainie zabaw. ;-)

kmroz napisał/a:
Wrzesień 2008 - 11-24.09 to tylko połowa tego miesiąca, a jednak rzutuje cały obraz dla niejednej osoby

To prawda, tej pochmurnej i deszczowej pogody nie da się nie zapomnieć, zresztą później do końca miesiąca temp. wskazała podobno maks. 16-18 C, więc na swój sposób jest to niezwykłe, że ponad pół miesiąca miała miejsce taka sytuacja, kiedy "20" na termometrze się nie pojawiały. ;-) Jednak coś dla pierwszych 10 dni musiało powstać jako swoista przeciwwaga. ;-)



kmroz napisał/a:
Luty 2010 - Tu pamiętam, że za starego kmroza mnie denerwowało, że nikt nie zwracał uwagę na jego drugą połowę, która była naprawdę ciepła. Ale fakt, topiące się zwały śniegu mogły sprawiać, że wizualnie było dalej w pełni zimowo

Dla mnie osobiście ciepło przy wielkich zwałach śniegu raczej nie istnieje lub jest dużo słabiej odczuwalne i pewnie podobne przeczucie towarzyszyło wielu innym osobom. ;-) W kwestii fenomenu termicznego jest to dla mnie coś podobnego do 1 poł. grudnia 2009- informacje dotyczące temp. pozwalają przypuszczać, że dominowała rzeczywiście wyraźnie łagodna i niezbyt typowa dla prawdziwej zimy pogoda, ale w zasadzie jak się człowiek bliżej im przyjrzy, to mnóstwo jest podobnych takich okresów. ;-)

kmroz napisał/a:
Maj 2010 - Tutaj każdy go chyba kojarzy z tym genuenem z połowy i innymi paskudztwami jak 4-6.05 czy ewentualnie końcówka, a zupełnie pomijane są pozostałe fragmenty

Kto znajdował się daleko od centrum ulew (pewnie mieeszkańce krańców północno-wschodniej Polski), to pewnie mógł nawet narzekać na niedobór opadów. ;-) Mniej więcej na wschód od linii Kraków-Kielce (ewentualnie Sandomierz- to miasto zostało podobno całkiem zalane)-Warszawa-Olsztyn ten miesiąc mógł być rzeczywiście z czegoś innego lepiej zapamiętany niż z powodu niemałych podtopień. ;-)

kmroz napisał/a:
Październik 2010 - To z czym się kojarzy ten miesiąc to tylko okres 2-13.10 xd

Ja się dziwię, że się ten miesiąc zdołał zapisać jako słoneczny mimo sporej ujemnej anomalii temp. ;-) Podany przez Ciebie okres należał akurat do takich, w którym temp. trzymały bardziej przyzwoity poziom i pogoda była "ładniejsza". ;-)

kmroz napisał/a:
Lipiec 2011 - Co by nie czytać na różnych forach, to okres 7-22.07 jakby nie istniał xd

Tenże cieplejszy okres w pogodzie istniał, tyle że i tak raczej wciąż słynął z pochmurnej i deszczowej pogody, co podkreśliło wyjątkowość miesiąca na tym "brzydszym" tle- no i nie dziwię się, że oczekiwania wielu ludzi dotyczące wymarzonej lipcowej aury mogły nie zostać spełnione. ;-)

kmroz napisał/a:
Marzec 2012 - Bardzo mocno rzutuje na niego druga połowa

To prawda, bo pierwsza połowa miesiąca nie należała do ciepłych, chociaż w moim odczuciu i czas po 15.03. też nie był prawdziwie wiosennym ciepłem- w marcu krócej trwa dzień niż w kwietniu i w kwestii amplitud temp. jeszcze jest ten ostatni dzwonek, kiedy pamięta się bardziej 0 C w porze nocnej niż okolice +20 C w najcieplejszym momencie (które raczej w tym miesiącu dłużej niż 2-3 godziny nie mogły potrwać). ;-) Załamanie pogody w ostatnich dniach miesiąca uświadamiają mi, że naprawdę nie ma co się tym okresem pod kątem ciepła epatować… :-(

kmroz napisał/a:
Maj 2012 - A tutaj to już w ogóle, mam wrażenie, że każdy na meteomodel zapomniał jego liczne lodowe lagi xd

Niestety pewnie głównym tematem zainteresowań stały się nietypowe wysokie temp. podczas Majówki… ;-( Jak ogólnie poprzednie miesiące z tamtego sezonu wiosennego były o różnorodnych obliczach, to i tenże okres miewał swoje huśtawki, podobnie zresztą jak ja sam… ;-(

kmroz napisał/a:
Październik 2012 - W ogóle absurd, bo mam wrażenie, że sporo osób go kojarzy z tym atakiem zimy i niczym więcej

Niestety ale na to nic nie da się poradzić (jak 10 l. wcześniej)- cokolwiek można pomyśleć o październiku, to skrajnie zimnej i śnieżnej pogody raczej nikt się w nim nie spodziewa…, biały puch w odróżnieniu do zamgleń, mgieł czy chmur warstwowych jest w tym okresie raczej anomalnym zjawiskiem pogodowym (nie licząc ewentualnie wyżej położonych obszarów podgórskich czy górskich, które obejmują południowe krańce Polski, z pewnością na południe od miast wojewódzkich jak Katowice, Kraków czy Rzeszów)… ;-( Nawet jeśli poprzednie dni przyniosły umiarkowanie ciepłą jesień z wachlarzem licznych niezwykłych zjawisk pogodowych (nie był to okres "nudnej" pogody), to i tak epizod pod koniec miesiąca dostatecznie pogrążył ten miesiąc w przynajmniej moich oczach… ;'( Jedynie chyba krańce południowo-wschodniej Polski, które znajdowały się po cieplejszej stronie, uniknęły najgorszego. ;-) Jeśli chodzi o inne skojarzenia pogodowe, to pamiętam, jak na wskutek ulew Stadion Narodowy zmienił się w tzw. "basen": tam ktoś nawet pływał, jak patrzyłem na zdjęcia. ;-)

kmroz napisał/a:
Sierpień 2013 - Spotykałem się z opiniami osób, że był to upalny miesiąc, oczywiście po 8.08 nie miał z nimi nic wspólnego xd

Cały miesiąc rzeczywiście taki nie był- po odjazdowych pierwszych dniach z wiatrowym incydentem (był obecny wiatr halny, który obniżał wilgotność powietrza do wówczas rekordowo niskich wartości) dominowała łagodna, przyjazna i rześka pogoda. ;-)

kmroz napisał/a:
Październik 2013 - Ten "ciepły i słoneczny" miesiąc do 19.10 miał wyraźnie ujemną anomalię

Niestety w okresie po równonocy przestaje mieć znaczenie wysokość temp. dziennych (choć średnia wyszła w tej kwestii wyższa niż rok wcześniej, z uwagi na brak istotnych załamań, podobnie jak w 2021 r. temp. na ogół potrafiła w najgorszym razie wynieść po 8-10 C), ale temp. nocnych, które często kończyły się z przymrozkami, stąd takie pewne były fakty. ;-) Ogólnie to był nietypowy przykład października, którego pierwsza połowa była chłodniejsza pod kątem średniej dobowej niż druga- takich przypadków można raczej ze świecą szukać. ;-)
kmroz napisał/a:
Kwiecień 2014 - Jego chłodnawa pierwsza połowa zniknęła w cieniu drugiej xd

Była chłodniejsza, ale czy chłodnawa, to już subiektywne wrażenie, sam obecnie dałbym się pokroić za taką pierwszą połowę kwietnia- bije na pewno takie 2021 i 2022 na głowę, nie wspominając o skrajnościach typu 1996 czy 2013. ;'( Poza tym raczej nieczęsto się burze zdarzają przed pierwszą połową kwietnia. ;-)

kmroz napisał/a:
Sierpień 2014 - Przynajmniej na meteomodel zostało zupełnie zapomniane pierwsze 13 dni, prawdziwie letnic

"Brzydszą" pogodę przeważnie łatwiej się zapamiętuje niż "ładną". ;-) Kiedyś narzekałem na tamten pochmurne i nieciepłe chwile, ale w obecnym okresie lepiej patrzę na drugą połowę tamtego sierpnia niż pierwszą- owszem, w ciągu dnia mogło być trochę cieplej, ale noce były jak dla mnie osobiście przyzwoite, momentami wręcz bardzo. ;-)

kmroz napisał/a:
Październik 2014 - Tu może przesadzam, ale mam wrażenie, żę dla wielu 9-13.10.2014 to cały ten miesiąc xd

Mi się bardziej rzuca w oczy ta mglista końcówka, która sprawiała, że w niektóre dni trudno było o +10 C w godzinach okołopołudniowych ;-(- epizod większego ciepła robi wrażenie tylko na samym początku, bo wtedy był (przynajmniej w moich stronach) najmocniejszy. ;-)

kmroz napisał/a:
Lipiec 2015 - O tym miesiącu też panuje na meteomodel powszechne przekonanie jaki to gorący nie był, a prawda jest taka, że takie były tylko fragmenty

To prawda, lipiec nie był skrajnie ciepły, ale obecne w nim fragmenty były i tak nie do zlekceważenia czy zapomnienia, można było je uważać za bezwzględne. ;-(

kmroz napisał/a:
Październik 2015 - Tutaj za starego kmroza się irytowałem, że ten 3 najbardziej słoneczny październik w XXI wieku (teraz jużchyba 5 xd) był kojarzony tylko z okresem 12-24.10
[quote="kmroz"]
Jak dla mnie prawdziwie słoneczny był tylko początek miesiąca (w sumie to mniej więcej pierwsze 10 dni), oraz ewentualnie końcówka, ale też niestety nie wszędzie: tutaj duży wpływ na ambiwalentne odczucia miała obecność chmur warstwowych na niebie i ich długość zalegania… ;-( No na pewno nie okolice jego połowy, gdy miał miejsce punktowo pierwszy śnieg (mokry i topiący się wprawdzie), a później pojawiały się nie takie małe opady deszczu. ;-(


kmroz napisał/a:
Grudzień 2015 - Moim zdaniem strasznie jest mitologizowana jego słoneczność, która może i rekordowa, ale mimo to stanowiła bardzo mały odsetek tego miesiąca, a w dużej mierze wyrobiona przy mrozach pod koniec, albo "względnym ochłodzeniu" koło 10.12

Oj tak, dla mnie prawdziwie słoneczny tutaj był czas od Barbórki do Mikołajków, Wigilii do Bożego Narodzenia oraz Sylwestra i Nowego Roku, gdy zadomowił się mroźny epizod: czyli w zasadzie szeroko rozumiana "ładna" pogoda ograniczała się do świąt czy też trafiała idealnie w nie (podczas Wigilii i Świąt BN wiał też mocniej wiatr). ;-) Pozostałe okresy z niższym zachmurzeniem są raczej zasługą rozpogodzeń po zachodzie słońca (usłonecznienie wtedy bywało na ogół niewielkie, nierzadko zdarzały się okolice samego zera). ;-)

kmroz napisał/a:
Czerwiec 2016 - Nieraz czułem, że jego ekstremalne upały z 2 połowy wpłynęły na odbiór całego miesiąca, zwłaszcza u Editora XD

Racja- w okresie pierwszej połowy miesiąca (pomijając ewentualnie pierwsze 2-3 dni za sprawą nocy) miała miejsce idealna rześka pogoda. ;-) Ale pamiętam, że pod koniec roku szkolnego aura zaczęła dawać się we znaki i ujawniać mniej przyjazne swe oblicze. :(

kmroz napisał/a:
Wrzesień 2016 - Zimna druga połowa totalnie zapomniana, miesiąc mitologizowany jako całość xd

Jak dla mnie druga połowa tamtego września nie była zimna- jeśli tak, to bardziej za sprawą temp. nocnych niż dziennych- przez dużą część 3 dek. miesiąca temp. w dołku potrafiła spadać poniżej +5 C. ;-) Był to miesiąc, który robił niewątpliwie duże wrażenie pod kątem trwałości wysokich temp. dziennych, ale 2 l. później w zasadzie trafił się jeszcze lepszy pod tym względem kandydat. ;-)

kmroz napisał/a:
Październik 2018 - Czołowy przypadek, jego okres 9-18.10 to tylko 1/3 miesiąca, a jest kojarzony z całością xd

Zależy gdzie: w zachodniej połowie Polski ten okres był dosyć wyjątkowy pod kątem ciepła (temp. dziennych, ale bardziej to właściwie temp. nocnych), a we wschodniej choć też ciepły/bardzo ciepły, był bliższy norm- dla mnie osobiście do ok. 20 dnia miesiąca pogoda była regularnie ładna (a przynajmniej przyzwoita), a dopiero później pojawiły się "zgrzyty" w tej kwestii, końcówka zaś ładnie (w tym przypadku jednak dla mnie korzystnie- w czasie trwania października znajdowanie się po cieplejszej stronie mnie bardziej cieszy niż smuci) podzieliła Polskę. ;-)

kmroz napisał/a:
Maj 2019 - Cudowna druga połowa jest totalnie niedoceniana tylko dlatego, że pierwsza była skrajnie zimna i przez to całość miesiąca ma ujemny znaczek xd

Dla mnie jak druga połowa była z powodu czegoś cudowna, to za mocniejsze deszcze niż w pierwszej połowie miesiąca (choć też wracałem czasami przemoczony do domu z uczelni). ;-) Temp. jednak były dalekie od wymarzonych, przynajmniej wedle mojego uznania… ;-(
Cytat:
Wrzesień 2020 - Też mam wrażenie, że dużo osób podkreśla okres 12-23.09 zapominając o reszcie tego miesiąca

Nom, poza tym okresem przeważało spore zachmurzenie, ulewne i warte docenienia deszcze (dostrzegalne zwłaszcza na samym początku i na samym końcu- niemalże symetria) ;-) oraz podczas nich niższe temp. (przynajmniej dzienne), a w nim samym (jeśli nie w dokładnie tym samym czy identycznym przedziale, to mniej więcej w jego okolicy- ogólnie w sercu miesiąca) mnóstwo słońca, błękitnego nieba oraz częstych sytuacji, w których "w ciągu dnia piekło, a nocą chłodziło". ;-)

kmroz napisał/a:
Październik 2021 - Jego naprawdę pochmurny okres 12-23.10 został mocno zapomniany w cieniu reszty miesiąca z lampą

Oczywiście, mniej więcej w samej połowie miesiąca pojawiły się dni, w których "brzydsza pogoda" była obecna nawet przez całą dobę, jednak na południu Polski ten brzydki okres wydaje się być krótszy- takie naprawdę szaro-bure dni jak dla mnie można było policzyć na palcach jednej ręki. ;-) Dla mnie to rok wcześniej była w podanym przez Ciebie okresie dużo większa ciemnica, na szczęście ze względu na niezbyt inwazyjne temp. (dla mnie w październiku to przede wszystkim skrajne zimno, lub w mniejszym stopniu, ale również skrajne ciepło) akceptowalna. ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 18 Czerwiec 2022, 12:46, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Czerwiec 2022, 11:20   

Bartek617 napisał/a:
Może nie był to termiczny rekordzista, ale kojarzy się jako bardzo ciepły i jednocześnie słoneczny miesiąc, przynajmniej w pasie centralnej Polski (m. in. Górny Śląsk, zachodnia Małopolska wraz z okolicami Krakowa, Kielecczyzna, ziemia Łódzka, zachodnie Mazowsze z rejonem Warszawy), w zachodnich regionach jednak rzeczywiście takiego wrażenia nie robił- pogoda była stosunkowo często chłodniejsza i pochmurna. Jak na swoje normy mógł to być miesiąc, który kojarzy się głównie z podręcznikowym "babim latem".


Chodzi mi raczej o to, że ten miesiąc praktycznie nie miał dni JEDNOCZEŚNIE bardzo ciepłych i słonecznych. Pojedyncze przypadki jak 27.10, czy bodajże ze 3-4 dni koło 10.10 (ale wtedy też nie było jakoś szczególnie ciepło, w zasadzie blisko normy ;) )

A w centralnej Polsce to on miał nawet usłonecznienie w normie, do tego w 70-80% wyrobione podczas ochłodzeń (okolice 16-20.10 i 30-31.10)

Bartek617 napisał/a:
"Brzydszą" pogodę przeważnie łatwiej się zapamiętuje niż "ładną". Kiedyś narzekałem na tamten pochmurne i nieciepłe chwile, ale w obecnym okresie lepiej patrzę na pierwszą połowę tamtego sierpnia niż pierwszą- owszem, w ciągu dnia mogło być trochę cieplej, ale noce były jak dla mnie osobiście przyzwoite, momentami wręcz bardzo.


Bartek617 napisał/a:

Tenże cieplejszy okres w pogodzie istniał, tyle że i tak raczej wciąż słynął z pochmurnej i deszczowej pogody, co podkreśliło wyjątkowość miesiąca na tym "brzydszym" tle- no i nie dziwię się, że oczekiwania wielu ludzi dotyczące wymarzonej lipcowej aury mogły nie zostać spełnione.


No akurat po Tobie liczyłem, że nie będzie "piromanił". Przecież ja tu mówię o temperaturach, a nie
"ładności" pogody. Wiem, że w obu miesiącach te bardzo ciepłe okresy miały sporo burz, chociaż w większości przelotnych, o pluchach nie było mowy.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Czerwiec 2022, 11:22   

Bartek617 napisał/a:
Była chłodniejsza, ale czy chłodnawa, to już subiektywne wrażenie, sam obecnie dałbym się pokroić za taką pierwszą połowę kwietnia- bije na pewno takie 2021 i 2022 na głowę, nie wspominając o skrajnościach typu 1996 czy 2013. ;'( Poza tym raczej nieczęsto się burze zdarzają przed pierwszą połową kwietnia.


Co do pierwszej połowy kwietnia 2014 - to, co ją odróżnią od tej z 2022 to pierwsze 3-4 dni. W 2014 cała pierwsza połowa to zimna nijakość (z wyjąkiem ocieplenia na dosłownie jeden dzień 8.04), a w 2022 jednak zimna nijakość zaczęła się dopiero 5.04, gdy śnieg stopniał i z przewami na 7.04 i 14-15.04 była taka do końca. Ten skrajny chłód z pierwszych dni kwietnia 2022 też w dużej mierze odpowiadał za anomalię
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25163
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 16 Czerwiec 2022, 12:10   

Pierwsza połowa kwietnia 2014 bya powyżej normy xd
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 24 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16302
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 18 Czerwiec 2022, 12:50   

Chłodno rzeczywiście było podczas ciągłych opadów deszczu (średnie dobowe jednak ostatkiem sił zwykle wynosiły nieco powyżej +5 C), poza tym niezbyt zimno, tśr. osiągały okolice +10 C (nieco mniej lub nieco więcej). ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 24 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16302
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 18 Czerwiec 2022, 12:54   

Ja w październiku 2006 widzę na pewno "złośliwe" pierwsze 4 dni (bardzo ciepło, ale pochmurno i z niewielkimi wprawdzie opadami deszczu), później już nie tak bardzo kolejne 2-4 dni mniej więcej w połowie miesiąca i ewentualnie w końcówce 4 dni (najmocniejszy opad deszczu przynajmniej na południu Polski wystąpił jednak przy wysokich temp.- tylko że to był front chłodny, po jego przejściu pogoda się poprawiła, jednak również się ochłodziło). ;-) Reszta okresu raczej przeważnie układała się (jak dla mnie) w myśl korelacji: "względnie ciepło" (przynajmniej jak się spojrzy na temp. dzienne)+"słonecznie". ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 18 Czerwiec 2022, 15:22   

Bartek617 napisał/a:
Ja w październiku 2006 widzę na pewno "złośliwe" pierwsze 4 dni (bardzo ciepło, ale pochmurno i z niewielkimi wprawdzie opadami deszczu),


To jest właśnie antyzłośliwość XD
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 11