Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Zimy w Suwałkach
Autor Wiadomość
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25172
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 13 Wrzesień 2022, 22:25   

:zygacz:
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12357
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 13 Wrzesień 2022, 22:28   

W Suwałkach niesłychanie potężną, nieporównywalną do zim znanych nam z naszych regionów (może lokalnie do 1963) była zima 1995/1996. Ta sama zima, która na południu wcale nie powalała ilością śniegu i zawierała niszczące go odwilże, tam po prostu dała popalić. Trwała od II połowy listopada 1995 aż do dnia narodzin Jacoba, a te śnieżyce i kuriozalne wręcz pokrywy śnieżne na przełomie marca i kwietnia, a także 12-13 dnia miesiąca, sprawiają że głowa pęka. O tym można pisać w podręcznikach (np. do HiT-u). Marzec 1996 nie miał ani jednej doby z dodatnią średnią, a na skutek lodem ziemi zalegało dodatkowo przynajmniej 30 cm śniegu. Inny świat. Ale to już nawet dla mnie bardzo gruba przesada. Po przeżyciu czegoś takiego, chciałbym ostrego odreagowania :oops: 8-)
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 25 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16345
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 13 Wrzesień 2022, 22:31   

Jedyne co mnie na swój sposób ujmuje (choć wolę ciepełko w takiej wyżowej sytuacji, ewentualnie poza wakacjami- bo wtedy "chłód jedynie mniej grzeje"), to tzw. "fizyczność" podczas pogodnych i słonecznych okresów, a także spora ilość świeżego i czystego powietrza na tle innych regionów. ;-) Ale w moim odczuciu przynajmniej istnieją przyjemniejsze pogodowo i klimatycznie miejsca niż północno-wschodnia Polska. ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 13 Wrzesień 2022, 22:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36425
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 13 Wrzesień 2022, 22:34   

PiotrNS, a z moich linków coś zrobiło na Tobie wrażenie? :p Zima 1995/1996 to była tam potęga, już wcześniej o tym wiedziałem, gdy szukałem perełek lat 90-tych do innego wątku :)
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36425
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 13 Wrzesień 2022, 22:42   

Miałem kończyć na dzisiaj, ale za dobrze się bawię :prayer:

Zima 2008/2009

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2009-02-28&rodzaj=st&imgwid=354220195&dni=90&ord=asc

Grudzień niestety poza kwestią jak zawsze łagodniejszej o te 2-3 stopnie termiki, niestety się nie wyróżnił pozytywnie. Jedynie ta chlapa z dni 19-22.12 wygląda ciekawie - patrząc na dokłądne dane godzinowe widać oczywiście że to było wszystko zabielenia na nowo, a nie utrzymująca się pokrywa. Szkoda jednak, że 22.12 zdemolował tę chlapę na amen i w okres mrozów weszliśmy już tam bez pokrywy...

Styczeń zaś wyróżnił się pozytywnie już 3.01, gdy pojawił się przyrost 10cm - przynajmniej względem Legiowawic była to pozytywna różnica. Sam epizod silnego mrozu podobny jak u mnie, ale trwał dłużej, bo były dwie noce z tmin<-20 stopni, a nie jedna. Kolejny istotniejszy opad śniegu w nocy 8/9.01 podbił pokrywę do 16cm, po czym sobie powoli osiadała. Odwilż nadeszła 21.01 i potrwała do 27.01, jednak z uwagi na brak przekroczeń +2 stopni, topiła śnieg powoli i w zasadzie do końca go nie stopiła, utrzymał się ten honorowy 1cm, końcówka jeszcze podbiła pokrywę do 4cm, jak mróz wrócił. Ogólnie różnica względem Mazowsza przynajmniej jest, ale nie jakaś wielka :lol:

Luty zaczął się biało i mroźno, odwilż przyniosły tylko dni 6-8.02, które jednak stopiły tę małą pokrywą. Jednak było stratusowo i tylko 8.02 zrobiło się +8.5 stopni. Po kilku dniach suchego mrozu, w nocy 11/12.02 spadło ładnie 11cm śniegu, który pozostał na ziemi już do końca miesiąca. Kolejne dni to kopia Mazowsza, a więc dalszy przyrost pokrywy, która 19.02 osiągnęła 20cm, po czym nadeszła nieco silniejsza fala mrozów. O ile tmax nie spadła poniżej -5 stopni, to przy pogodnych nocach, odnotowaliśmy dwa tmin<-10 stopni i jeden... poniżej -20 stopni, dokładnie -20.4 22.02 nad ranem. 22/23.02 to kolejny opad śniegu i wzrost pokrywy do 22cm Końcówka miesiąca to słaba odwilż, ale naprawdę symboliczna - z raczej mroźnymi nocami i tmax<2 stopni. W przeciwieńśtwie do odwilży ze stycznia przyniosła raczej ujemne średnie dobowe. Nic więcej dziwnego, że pokrywa bardzo powoli się topiła i nie zeszła poniżej 10cm. Trzeba jednak przyznać, że poza tą koncówką to luty ten nie miał dosłownie żadnej przewagi nad Mazowszem. Ale już np nad Kujawami miał olbrzymią. Więc tu trzeba jasno powiedzieć, że po prostu obszar ładnej zimy był szeroki i Suwałki już nie miały szans na wiele więcej przy takim układzie barycznym niż takie Legiowawice.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36425
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 13 Wrzesień 2022, 22:57   

Dobra zakończę słynną potęgą :prayer:

Zima 2009/2010 :prayer:

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2010-02-28&rodzaj=st&imgwid=354220195&dni=90&ord=asc

Grudzień to nic dodać nic ująć, chłodniejsza kopia Mazowsza. Do 10.12 30-latka, ale bez jakichś chorych temperatur, potem suchy mróz, a od 14.12 jako taka zima. Ze śniegiem bez szaleństwa, maksymalnie pykło 7cm, ale pod względem mrozu trzeba przyznać NE krańce się popisały, 5 spadków tmin<-15 stopni i jeden poniżej -20 stopni. 23.12 zaczęla się odwilż, spadło sporo deszczu, ale wieczorem przeszedł w śnieg i jeszcze odnowiło pokrywy i Wigilia była biała :serce: - to chyba jedyna realna przewaga nad Mazowszem. W Wigilię śnieg do końca się nie stopił, stało to się jednak w pierwszy dzień Świąt. 28.12 jednak ładnie sypnęło, znowu 7cm i zima zdołała wrócić. W Sylwestrowy poranek było w Suwałkach -14.2 stopni :serce:

I nadszedł styczeń, który niestety mnie bardzo... rozczarował. Było słabiej niż na Mazowszu i DUŻO słabiej niż na Podlasiu, w Białymstoku :glaszcze: 1/2.01 i 6/7.01 to dwa ładne przyrosty pokrywy, 7.01 było już 16cm, ale niestety 10-11.01 to nieporozumienie. Opadu dotarło mało i nie mam pojęcia skąd tam się przyplątał marznący deszcz. Pokrywa przyrosła tylko o 4cm i pykło 20cm. Niby bardzo dużo, ale gdzie tam do Mazowsza, które miało już ponad 30cm. Potem dłuższy okres bez opadów, ale Suwałki dostały trochę śniegu przed zasadniczą falą mrozów, 19.01 spadło kolejne 6cm, jednak z uwagi na wcześniejsze osiadanie, pokrywa dobiła do 22cm. I tak naprawdę dopiero końcówka ładnie dowaliła śniegiem i pokrywa 30.01 osiągnęła 34cm. To oczywiście bardzo dużo, ale no liczyłem na coś naprawdę potężnego, znając dane z Białegostoku xd Teraz jednak czas wskazać plusy stycznia. Po pierwsze - całkowity brak tmax>0 stopni, co jest jakby nie patrzeć ewenementem w polskim klimacie :jupi: Po drugie tylko 8 tmax>-5 stopni (1-2.01, 12-13.01 i 28-31.01). Bardzo mało. I wreszcie liczba lampowych mrozów. Najpierw 3-4.01, spadek do -20.7 oraz -21.7 przy całkiem słonecznych dniach. Potem słoneczny wyż 13-16.01 ze spadkami poniżej -15 stopni. I wreszcie lampowo-mroźna potęga, czyli 22-27.01. 8 spadków poniżej -15 stopni, 6 spadków poniżej -19. 4 spadki poniżej -20 stopni i 3 spadki poniżej -25 :!: Absolutne tmin, padało dwukrotnie, 24 i 25.01 i wyniosło -27.5 stopni. To też mniej niż w Białymstoku, ale musimy jednak pamiętać. Suwałki przy całej swojej potędze klimatu, nie są zastoiskiem i pod względem tmin w pogodne, bezwietrzne, wyżowe noce rzadko kiedy mają szanse z takim Białymstokiem. Na Suwalszczyźnie tutaj odpowiednikiem jest Gołdap, jak chcemy szukać ekstremów - on mieli Białystok, jakby nie patrzeć...

No i w końcu luty. Do połowy to kopia mazowieckiego, jakby nie patrzeć. Mało przyrostów pokrywy, trochę słońca, no i różnica względem Mazowsza to oczywiście temperatury. 5 spadków poniżej -12 stopni, z czego jeden do -15.6, 7.02 - zarazem jedyny naprawdę lampowy dzień pierwszej połowy. Od 11 do 15.02 przyrost pokrywy - z 32 do 44cm, jeszcze wcześniej 3.02 przyrosło z 31 do 35cm. Ostatecznie Suwałki 0.5 metra niestety nie miały, tutaj mocno przegrała Suwalszczyzna z Podlasiem. Ale teraz czas na coś mocniejszego. Druga połowa była znacznie zimniejsza niż w większości Polski. Tmax przed 28.02 ani razu nie dobiła do 5 stopni, a zwykle wynosiła mniej niż 2 stopnie. Noce mroźne, zapewniające średnią dobową koło zera. Słońce wystąpiło tylko w dniach 21-23.02 i 28.02, z czego te pierwsze 3 to ujemne średnie dobowe. Nic więc dziwnego, że pokrywa się, w przeciwieńśtwie do Legiowawic, nie stopiła do płatów. 28.02 wynosiła 20cm i patrząc na chłopski rozum, to dość realny wynik. Pewnie przełom lutego i marca nadtopił więcej, ale to już osobna historia...

Szczerze... Liczyłem na coś naprawdę fenomenalnego i po raz n-ty się roz-oczarowałem. O ile w kwestiach temperatury różnice Legiowawic i Suwałk widać na praktycznie każdym etapie, o tyle pod względem śniegu to praktycznie to samo i właściwie tylko szczegóły wyróżniają Suwałki na plus. Ale, żę jednym z tych plusów była biała Wigilia, to jednak warto docenić :ok:

_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36425
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Wrzesień 2022, 00:33   

To na dobranoc jeszcze jedna

Zima 2010/2011

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2011-02-28&rodzaj=st&imgwid=354220195&dni=90&ord=asc

Grudzień królewski, ale nomen omen porównywalny do np toruńskiego, przynajmniej do czasu... Bo jednak o ile w swoim trakcie miał niezłe przyrosty - chociaż deszczu w nocy 8/9.12 też nie uniknął - i 21.12 osiągnął 32cm (co było osiągnięciem, bo na początku było tylko 7cm), to jednak po prostu tak było wtedy w większej części kraju xd Ale to co odwaliła końcówka.... Jeszcze 26.12, po bardzo niemrawej odwilży, było 20cm, ale jak 28.12 zaczęło sypać, to zrobił się prawdziwy snowmagedon i stało się - na zakończeniu roku pykło, bagatela, 60cm :!: Warto zwrócić uwagę na epizod silnego mrozu w połowie - 10 nocy z rzędu poniżej -10 stopni, z czego 6 poniżej -15 stopni i jedna poniżej -20 stopni, 15.12 nad ranem było -22.2 :!:

Styczeń już od początku miał fory, bo miał olbrzymie dziedzictwo, o ile 2.01 dobił do 64cm, to już potem tylko osiadanie. Teoretyczny okres odwilży z przewagą dodatnich tmax trwał od 7 do 19.01, ale pod względem tavg realne odwilże to 8-9.01 i 17-18.01, jeszcze 12.01 była tavg +0.4. Ogólnie ten okres to temperatury przez zero i niestety więcej opadów deszczu niż śniegu - realnego przyrostu właściwie ani razu nie odnotowało. Ponad 50cm pokrywa stopiła się do zaledwie 22cm i na pewno to co zostało, nie było w najpiękniejszej formie. Ale od 20.01 wróciła lekko mroźna zima. Okres 22-26.01 to opady, ale dużo słabsze niż na Mazowszu, właściwie pokrywa urosła z 21 do 25cm. Natomiat koło 28.01 pojawił się mroźny epizod. O ile większość 3 dekady stycznia były tmax>-5 i tmin>-10, to tutaj na jeden dzień przywaliło tmin -20.3 i tmax -10.3 :!: Również 28.01, obok 30.01 to był jedyny słoneczny dzień.

Luty w pierwszej dekadzie był bezlistosny. Odwilż trwała od 3 do 9.02 i chociaż słabsza była niż w większości Polski (tmax nie przekroczyła +5 stopni), to stopiła śnieg niemal do zera, głównie przez wiatr i ulewy. Ostatecznie 10.02 rano były już tylko 2cm i tylko lekkie przysypanie w kolejnych dniach, sprawiło, że zrobiło się 6cm. Pierwszy okres mroźnego wyżu w Suwałkach trwał 12-17.02 i trzeba przyznać, ładnie dowaliło. Lampa, tmin 3 noce z rzędu na poziomie poniżej -17 stopni, 15.02 nad ranem -19.9 :!: Tmax 14.02 i 15.02 mimo lampy nie przekroczyły -10 stopni :!: , natomiast 17.02 wzrósł do -4 stopni i był to jedyny tmax>-5 stopni w okresie 13-26.02... Mróz chwilowo zelżał w dniach 18-20.02 i przyszły śnieżyce - pokrywa wzrosła do 22cm :!: Po czym dni 21-25.02 to kolejny solidny mroźny wyż, jeszcze potężniejszy. 5 nocy poniżej -20 stopni, 3 dni z tmax<-10 stopni. 21.02 w pełni dnia było tylko -12.2, a 24.02 nad ranem -23.5 :!: :!: To i tak nic przy takim Toruniu, ale pamiętajmy, mówimy o stacji położonej zdecydowanie nie w zastoisku. Średnie dobowe cztery razy wypadły poniżej -15 stopni, łącznie przez cały miesiąc było to 6. Warte uwagi jest też to, że od 13.02 do końca miesiąca każdej nocy było poniżej -10 stopni :!: Ogólnie tutaj zima dowaliła mrozami, ale i śniegu docelowo bardzo dużo - 22cm, który do końca miesiąca osiadł do 16cm. Ostatniego dnia tmax wzrosła do -0.4 stopni, co było zapowiedzią bardzo powolnego ocieplenia... Ale to już inna historia.

Przyznam byłem rozczarowany zimą 2009/10 w Suwałkach. Ale 2010/11 pokazała pazura względem innych regionów. O ile grudzień do 28go po prostu był potężny jak wszędzie w północnej połowie kraju, o tyle od 29.12 Suwałki doświadczały już serio czegoś konkretnego i nawet te 2 odwilże (z czego to co było w styczniu, to w większości mróz, nie odwilż) nie zmieniły tego faktu. Ta zima pokazała, że Suwałki to konkretny klimat, a nie jakieś pici-polo...
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
jorguś 
Poziom najwyższy
Antyfan muchowca


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 182 razy
Wiek: 26
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7638
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 14 Wrzesień 2022, 06:36   

:prayer:
_________________
2024 jest chory
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25172
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 14 Wrzesień 2022, 08:17   

Przeraża mnie ten temat 😱
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
pawel 
Moderator
fan 1 stycznia 2023



Hobby: Meteorologia
Pomógł: 26 razy
Wiek: 28
Dołączył: 08 Lis 2019
Posty: 5461
Miejsce zamieszkania: Kasina Wielka
Wysłany: 14 Wrzesień 2022, 10:10   

kmroz napisał/a:
Niby nic specjalnego, ale patrząc co się wtedy na S działo... warto docenić.

Do tego stopnia, że średnia lutego 2007 w Suwałkach(184 m) wyniosła -5,5°C i była znacznie niższa od tej na Hali Gąsienicowej(-3,4°C, 1523 m) :-D
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 11