Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Rok 1980
Autor Wiadomość
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25163
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 20 Luty 2021, 01:10   

Dobry rok w Helsinkach xd
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 9 Lipiec 2021, 21:44   

Styczeń 7/10 (grudzień 2002 w wersji styczniowej)
Luty 4/10
Marzec 5/10
Śmiecień 3/10
Sraj 2/10 (za ten incydent w końcówce)
Czerwiec 6/10
Lipiec 3/10 (ostatnia dekada go minimalnie wyciąga)
Sierpień 4/10 (do 20.08 przyzwoity, ale potem :zygacz: )
Wrzesień 4/10
Październik 7/10
Listopad 8/10
Weźdajbieli 6/10 (o dziwo mi całkiem przypomina grudzień 2016)




_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 4 Październik 2022, 16:52   

Jesli chodzi o zimkę, to bardziej skupiał się na mrozie, a nie sniegu, którego było naprawdę bez szału, a i nie brakowało suchych mrozów - zarówno w lutym, jak i też marcu oraz listopadzie. W kwestii pory ciepłej zdecydowanie słaby, ale żaden miesiąc nie był wbrew pozorom totalnie podły, najbardziej to mnie chyba wkurzył wrzesień swoją złośliwością, no i maj totalną srajowatością. Miesiące kwiecień i październik uważam za całkiem udane, zwłaszcza ten drugi.

Na plus zasłużyły: styczeń, marzec (chociaż tu nie jestem pewien), październik i listopad. Kwiecień i sierpień to mocne neutrale, pod neutrala też można podpiąć grudzień, luty i na siłę czerwiec. To, co jest znamienne, to brak miesiąca bardzo złego - nawet w maju, lipcu i wrześniu da się znaleźć pewne pozytywy.

Ogólnie jako całokształt w miarę niezły rok
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Październik 2022, 19:06   

Moim zdaniem okropny rok, ale ze względu na w miarę udane miesiące zimowe (głównie I kwartał), w moim regionie i tak był lepszy od takiego 1974, który uważam za chyba najokropniejszy rok w całej serii. Rok 1980 miał niestety fatalną porę ciepłą. Już pal licho kwiecień, jednak takie zimno w maju, nawracające przymrozki i niemal zupełny brak naprawdę ciepłych, pobudzających przyrodę dni, uważam za niedopuszczalny. Czerwiec także bardzo słaby, aczkolwiek miał w sobie porządny wycinek - 8-15 czerwca. Był to okres dosyć dynamiczny, a przy tym rzeczywiście ciepły, nawet jeśli i tak nieprzystający do dzisiejszych standardów. Poza tym okresem letniej pogody było jednak jak na lekarstwo. Pojawiły się też naprawdę duże chłody. Lipiec to koszmar i jego pochmurność jest czymś nie do odkupienia. Dni letnich uzbierał się tydzień - zdarzyła się całkiem fajna, burzowa końcówka i parę pojedynczych dni na wcześniejszym etapie. Prócz tego lipiec 1980 został jednak wypełniony przez chmury i zimno. Miejsca na rzeczywiście letnią pogodę - ciepłą, słoneczną, ale i wymieszaną z burzami - było tyle co w 1979. A przekroczeń 25 stopni? O trzy mniej...
Sierpień miał obiecujący, wręcz bardzo ciepły i przeplatany burzami początek, ale błyskawicznie się stoczył i jego znaczna część nie miała nic wspólnego z latem, najwyżej parę dosłownie momentów w końcówce. Wydarzył się natomiast najzimniejszy sierpniowy dzień w historii - 25.08.1980 ze średnią zaledwie 9,6 :/ Wrzesień był lepszy, gdyż nie należał do chłodnych, a na początku dał jeszcze trochę lampki przy wysokiej temperaturze - coś, czego wcześniej niesamowicie brakowało. Październik w ogóle był w porządku - dosyć dynamiczny i lekko ciepły, z kilkoma wtrętami mocnego zimna, ale i sensownymi ociepleniami. Listopad i grudzień to miejsca na osobne rozważania. Trudno znaleźć miesiące z tak odwróconym trendem. Prawdziwa zima w I połowie listopada nie zdarza się często, ale jeszcze większą uwagę wzbudza w zestawieniu z... ekstremalnie ciepłą drugą częścią miesiąca. Grudzień jeszcze bardziej. Jego pierwsza dekada to marzenie - dużo białej magii (nawet 20 cm 2 grudnia, czyli bardzo wcześnie), a przy tym stabilny mróz. Później niestety nadeszła długa odwilż i Boże Narodzenie w tak lodowatym roku okazało się zgniłozielone, a nie białe. Zima wróciła na szczęście na koniec roku i to w dobrym stylu, godnie wieńcząc tak antyglobciowe dwanaście miesięcy. Z racji dobrej zimowoście nie hejtuję tego roku tak bardzo jak kiedyś, ale tę porę ciepłą uniemożliwiającą przyzwyczajenie się do chodzenia w krótkim rękawku, bijącą rekordy zachmurzenia i małej ilości ciepłych dni, uważam za taką letnią wersję pory chłodnej 2019/2020 - całkowite zaprzeczenie natury. Kwiecień 2018 był bardziej letni :mrgreen:
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 4 Październik 2022, 19:25   

To ja też ocenię 1980 rok w NS xd

Styczeń - formalnie gorszy, z mniejszą pokrywą niż u mnie, ale jednak pojawiały się opady śniegu w tych pierwszych 2 dekadach, ogólnie takie 7/10 mu się należy, więcej nie dam, bo swoje jeszcze zrobiła ostra odwilż na początku trzeciej dekady

Luty - Pierwsza dekada dość drastyczna, potem zabielenia i suche mrozy, szału to nie robił. 4/10 to maks.

Marzec - Nie licząc końcówki (całe szczęście) to dużo bardziej złośliwy niż u mnie, co w przypadku zimnego marca oceniam oczywiście na plus. Druga połowa jak z bajki, pierwsza taka sobie, ale poza drastyczną 3 pentadą narzekać nie będę. Ocena 8/10

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1980-4-1&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=92&ord=asc

Kwiecień - Mało ciekawy, pozbawiony normalnych ociepleń. Na siłę może dać 2.04 jedynie. 28-30.04 fajne by były w pierwszej połowie kwietnia, w końcówce to nadal chłód. Niestety kwiecień, którego jedyną atrakcją były epizody śnieżne... Ocena 4/10

Maj - Pozbawiony majowych epizodów, które miał mój region, do tego totalnie lochowa pierwsza dekada, także plusy, które da się znaleźć u mnie, Kurortu nie dotyczyły. Ocena 1/10 :dobani:

Czerwiec - Konkretnego zimna dużo więcej niż w Legiowawicach, a jedyne ocieplenie mało ciekawe. Względnie fajne 11-12.06, ale to malutko. Ocena 2/10

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1980-7-1&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=92&ord=asc

Lipiec - Niestety też bez porównania gorszy niż u mnie. Trzecia dekada kilka klas chłodniejsza, do 26.07 to w ogóle dramat. Wcześniej miał niby ocieplenia, które Mazowsze ominęły, ale nie dajmy się zwieść pozorom - były one pustynne i dopiero po ich zakończeniu przychodziły zdradliwe pluchy z pierdami - ciężko mi coś takiego nazwać burzami. Ocena 1/10

Sierpień - Warta uwagi tylko pierwsza pentada z pierdami mijającymi stacje. Potem już dramat. Zimne pluchy przeplatane tylko nieco cieplejszymi dniami z umiarkowanym zachmurzeniem. Ocena 2/10

Wrzesień - Okres 7-14.09 przyzwoity, reszta do kosza, ogólnie złośnik. Ocena 2/10

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1980-10-1&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=92&ord=asc

Październik - Niestety spodziewałem się tego. To samo co w 2002, pluchy po zakończeniu ociepleń, obrzydliwa opcja. Z drugiej strony te suche ocieplenia były przynajmniej pochmurne. Smutnym hitem jest totalny brak prawdziwości, na siłę 21.10 można podpiąć. Ogólnie może źle nie było, ale do fenomenu Niziny Mazowieckiej - daleko. Ocena 5/10

Listopad - Z jednej strony, co było do przewidzenia - ocieplenia suche, z większymi amplitudami i przebłyskami suki. Z drugiej strony - zimowa pierwsza połowa bardzo wilgotna i śnieżna. Całkowite odwrócenie antyzłośliwości z Mazowsza w złośliwość, co w przypadku listopada trochę cieszy. No i końćówka konkretna. Ocena 7/10 - te ocieplenia to i tak mała drastyczność jak na NS, jedynie 17-18.11 są nie do przyjęcia.

Grudzień - W okresach zimowych miał więcej śniegu jak na Mazowszu, ale niestety długi okres 30-latkowania też się trafił. Ogólnie średni miesiąc, ale już same ilości śniegu w okresach zimowych - cieszą. Ocena 6/10

No niestety ciężko się nie zgodzić, w NS pora ciepła naprawdę okropna i właściwie wszystko gorsze niż w Legiowawicach podczas niej. Z pory chłodnej styczeń podobny, luty gorszy, za to na pewno lepsza druga połowa marca, pierwsza połowa listopada i pierwsza dekada grudnia. Ale jako całokształ kiepski rok, a w kwestii zimowości też bym go aż tak nie wybielał - było nieźle, ale wciąż daleko od ideału, a kluczowe momenty często zawodziły. Rachunek całościowy zimowości uratowały trochę marzec i listopad.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Październik 2022, 20:51   

To co Ciebie odpycha we wrześniu i październiku, dla mnie nie jest takim problemem, a wrzesień wręcz cieszy mnie tą małą dawką złośliwości - po tym pseudolecie należało się te parę dni. Z resztą ocen się zgadzam; odnoszę wręcz wrażenie, że oceniłeś czerwiec bardziej surowo ode mnie :mrgreen: Ja mogę mieć taki w przyszłym roku :lol:
Z resztą ocen się zgadzam. Luty może nawet zbyt przychylnie opisałem, bo w rzeczywistości był to naprawdę kiepski miesiąc. W marcu za to trzecia pentada mnie wcale nie odpycha - tak czy siak było zimno.

Swoją drogą 1980 był w Nowym Sączu cieplejszy od 1996 :mrgreen: Choć jak dla mnie - nie do porównania. 1980 był w zasadzie rokiem bez lata, zaś 1996 miał bardzo ciepły maj z pięknymi momentami, globciową I połowę czerwca i naprawdę niezły sierpień jak na miesiąc chłodny (średnia o 0,1 stopnia niższa niż w 2021). Lipiec też nie był zły od A do Z.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
zgryźliwy tetryk 
Poziom najwyższy
pradziadek



Hobby: Inne
Pomógł: 326 razy
Wiek: 78
Dołączył: 16 Lut 2019
Posty: 16241
Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 4 Październik 2022, 21:53   

To było najchłodniejsze lato mojego życia.
_________________
21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Październik 2022, 22:01   

zgryźliwy tetryk napisał/a:
To było najchłodniejsze lato mojego życia.

Oficjalnie chłodniejsze lato przeżyłeś w 1978, a tylko niewiele cieplejsze w 1962, 1976, 1977 (końcówka lat 70-tych + rok 1980 to seria wyjątkowo zimnych, skandynawsko-szkockich sezonów letnich) i 1993. Nie dziwię się jednak temu, że lato 1980 zapadło Ci w pamięć najmocniej. Było rekordowo pochmurne, bardzo dżdżyste, a ponadto dni ciepłej i słonecznej pogody były w nim bardzo osamotnione, wyjątkowo. Lato 1978 roku było chłodniejsze, ale zawierało okres dość gorącej i suchej pogody na przełomie lipca i sierpnia. Dwa lata później takich dni prawie nie było. Jedynie początek sierpnia 1980 miał krótki okres gorętszej aury, choć i tak daleki od upału.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
zgryźliwy tetryk 
Poziom najwyższy
pradziadek



Hobby: Inne
Pomógł: 326 razy
Wiek: 78
Dołączył: 16 Lut 2019
Posty: 16241
Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 4 Październik 2022, 22:08   

Jednak to najbardziej utkwiło mi w pamięci. Może z innych przyczyn :?:
_________________
21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
 
     
LukeDiRT 
Administrator
Łukasz



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 137 razy
Wiek: 33
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 11992
Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 8 Listopad 2024, 12:19   

Lato 1980 było słoneczne, choć wyjątkowo chłodne - takim tekstem rozpoczyna się jeden z odcinków serialu dokumentalnego "Czarny Serial", omawiającego przeróżne katastrofy w Polsce.

Dokładny moment :arrow: 1:19



https://www.youtube.com/w...Cbf7_LWYMD&t=81
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 11