Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 20 Listopad 2022, 04:05 Najlepsze sceny filmowe z aktorem od Jasia Fasoli
Jak pewnie mogłem kiedyś pisnąć chociaż słowo na ten temat, lubię filmy z Agentem 007 i jego parodiami- najbardziej znanymi naśladowczymi z aktorów byli p. Nielsen i obecnie jest p. Atkinson, znany przede wszystkim z roli Jasia Fasoli. Poniżej chciałbym przedstawić fragmenty filmowe, które uważam za najlepsze.
(ma miejsce pościg pełen wrażeń za złodziejami, którzy skradli skarby należące do królowej [zwłaszcza jak samochód rozwalił fotoradar] , a później sympatyczna wizyta na cmentarzu, gdy bohater przerywa ceremonię pogrzebową, a niewiele później jego asystent robi z niego osobę niepoczytalną, tym samym ratuje jego i siebie przed zdemaskowaniem)
(główna postać ściga człowieka z podejrzanej, niebezpiecznej grupy przestępczej, by zabrać cenny klucz, który później ma doprowadzić do jej rozbicia; bardzo podoba mi się ta chwila, jak "wytężył umysł"- np. tamten uciekinier się wspinał wyczynowo po bramce, a on bardzo rozsądnie, bez zbędnej straty czasu sobie zwyczajnie drzwi otworzył i spokojnie przeszedł , tamten chłop czynił akrobacje w powietrzu, a on sobie logicznie skombinował drabinę i sobie praktycznie zszedł , następnie gościu zrobił wielki skok i wylądował na drugim budynku, a on normalnie sobie wszedł na dźwig i tak łatwo dotarł do celu , później chłop zaczął schodzić po rusztowaniu, a on ponownie bardzo praktycznie skorzystał z windy , jednak pięknym zwieńczeniem sceny był jej koniec, jak tamten cudzoziemiec zaczął się popisywać znajomością sztuk walki [po pobiciu pomocnika protagonisty] , bohater popatrzył na niego podejrzliwie oraz z niepokojem, a później można zobaczyć co się stało - z wiekiem rzeczywiście przychodzi mądrość)
(tu największy podziw robił na mnie bohater uciekający na niezwykłym wózku inwalidzkim [chciałbym się takim przejechać, nawet po autostradzie] , należącym do jego współpracownika z firmy, gdyż podejrzewano, że on jest zdrajcą, później ucieka do mieszkania znajomej psycholog, by odnaleźć schronienie, zaś prawdziwy czarny charakter [niegdyś jego towarzysz] dogaduje się z innymi niezbyt przyjaznymi wspólnikami i prowadzi z nimi jakieś podejrzane negocjacje)
Poniżej są adresy do produkcji, z których pochodziły ulubione sceny :
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum