Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16345 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 9 Grudzień 2022, 11:52
Prawidłowo, tak właśnie temp. w tym okresie powinny wyglądać. Martwi mnie ta pojawiająca się zielona plama w centrum Niemiec, ale mam nadzieję, że ona zmieni się w niebieską.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 49 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6973 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 9 Grudzień 2022, 14:57
Bartku ale płaty to nie pokrywa więc ja tylko liczę dni z śniegiem gdzie jest pokrywa ciągła i to przez 24 godziny. Jeżeli pokrywa jest powiedzmy do 21 godziny a potem już gdzie nie gdzie widać trawę to takiego dnia nie zapisuję jako pokrywę.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16345 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 9 Grudzień 2022, 15:37
A to ja zwracam uwagę głównie na pomiary ranne- oczywiście rzucające się ewidentnie odwilże w oczy nie są mi całkiem obojętne i dlatego też staram się prowadzić w takich sytuacjach pośrednie rejestry, ale głównie wolę sugerować się stanem pokrywy z rana. Przeliczanie średniej dobowej na podstawie prowadzonych obserwacji byłoby nie lada wyzwaniem, a naturalnie nie wszyscy na takie rzeczy mamy czas.
Mam nadzieję, że (ewentualne- prognozy na 2-tygodnie to są fusy) potencjalne ocieplenie na koniec grudnia skończy się zgniłkiem i temp. będą miały kłopoty z przekroczeniem zera, z powodu zalegających chmur warstwowych i mgieł.
O ewidentnie zimowy okres Wigilii i Świąt Bożego Narodzenia jest trudno, ale naprawdę to jest mit, że w tym okresie bywa jakoś zabójczo ciepło (chyba że względem refa jakim jest koniec grudnia, statystycznie prawie jednego z najzimniejszych okresów- to tak, anomalie bywają niestety wyraźnie dodatnie). Zazwyczaj z tego co pamiętam z ostatnich lat, panuje jednak słotna, typowo odwilżowa aura, z temp. 0-5 C lub niewiele przekraczające +5 C, pada nie tylko deszcz, ale też deszcz ze śniegiem lub śnieg (topiący się lub tworzący małą pokrywę). Zresztą koniec listopada i początek grudnia uprzywilejował termicznie południe Polski, to może z biegiem miesiąca role się odwrócą i to w północnej połowie będzie cieplej- tak byłoby jak dla mnie sprawiedliwie.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12357 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 25 Grudzień 2022, 08:41
Wigilia ze średnią temperaturą dobową 4,7 stopnia była najcieplejszą dobą od 16 listopada Fajnie że trochę śniegu się tego dnia uchowało, ale i tak nie potrafię uznać tego dnia za jakąkolwiek formę przełamania. Z wiosenną temperaturą przy Pasterce 24 grudnia to oczywiście jak dotąd najcieplejszy dzień tego miesiąca. Nikt nie przekona mnie, że to przypadek. To stało się po raz kolejny. Pod względem pogodowym Święta Bożego Narodzenia to najgorsze dni w całym roku - tym razem szczególnie, bo do ogólnie odwilżowej temperatury doszedł jeszcze deszcz. Obok wiatru najgorszy szkodnik zimą przy roztopach. I nie potrzebuję żadnych fusów, bo z góry wiem, jak będzie następnym razem. W międzyczasie wiele może nas zaskoczyć. Możemy doświadczyć bordowego przełomu marca i kwietnia z 02.04 na czele, kolejnego zimnego kwietnia pod rząd, jednego z najcieplejszych majów w wilgotnej wersji, potem najchłodniejszego lata od 2004 roku, jakiejś nietypowej jesieni, ataku zimy 13-lecia pod koniec listopada... ale na Wigilię i tak zrobi się obrzydliwie. Być może to naukowcy badający atmosferę coś majstrują przy cyrkulacji i rokrocznie niszczą Święta. Nam pozostaje tylko je przesunąć - to może tydzień, dwa dni wcześniej (i dwa dni wcześniej byłyby dobre, nie miałbym tak patolskiego ciepła i deszczu), ale tak się nie da.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12357 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 25 Grudzień 2022, 13:04
Tylko dlaczego co roku w tym terminie Nie miałbym powodu do tego, aby nie docenić wczorajszego dnia, ale z tropu zbiło mnie to patolskie ciepło w nocy i opady deszczu podczas Pasterki, no to było jednak przegięcie... Wystarczyłoby mi, gdyby przesunąć wszystko o dwa dni - Wigilia 22 grudnia nie byłaby tak ciepła, zaś noc przyniosłaby symboliczny przymrozek. Później 25 grudnia upłynąłby jeszcze z trwałą pokrywą i dopiero Twoje urodziny przyniosłyby dalej idącą odwilż, płaty i deszcz. Zdumiewające, że zawsze zabraknie i jak tu nie wierzyć w ustawianie tej pogody Wobec tej sytuacji zaczynam naprawdę poważnie cenić grudzień 2018. Wtedy okres przedświąteczny był nieporównywalnie gorszy (choć II dekada i tak była przyzwoita), ale to ochłodzenie z opadami śniegu dokładnie na drugą połowę Wigilii i Boże Narodzenie było miłe. Dobrze że chociaż elementy zimy czasami się zdarzają, niemniej jednak anomalie świątecznych dni są przerażające, podobnie jak to, że nigdy nie ma i nie będzie naprawdę białych, zimowych Świąt. Mógłbym mieć 10 zrąbanych majówek pod rząd za jedne tak cudowne, białe, mroźne, magiczne Święta, jak 2021 w Legiowawicach. A za Święta 2010 na Kujawach całą resztę roku oddałbym do ułożenia jutrzejszemu jubilatowi.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16345 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 25 Grudzień 2022, 13:05
PiotrNS napisał/a:
Z wiosenną temperaturą przy Pasterce
O wiośnie nie ma co jeszcze pisać, bardziej o jesieni. Wprawdzie w tym sezonie największe uderzenie zimy (najprawdopodobniej- przynajmniej ze strony śniegu, bo co do mrozów jeszcze karty są w grze) wystąpiło wcześniej niż powinno o jakiś miesiąc, ale zapewne jeszcze pojawią się jakieś epizody. Ja się nauczyłem po ostatnich 2 latach (w 2019 i 2020 solarne i łagodne kwietnie skutecznie mnie od tego myślenia odwodziły), że taka "prawdziwa wiosna" nadchodzi koło połowy maja, po okresie Zimnej Zośki.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16345 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 25 Grudzień 2022, 13:10
PiotrNS napisał/a:
ataku zimy 13-lecia pod koniec listopada..
W bardziej typowym scenariuszu stałoby się u nas coś podobnego co w centralnych Niemczech w tym roku po takim ataku: odwilż by jakaś nadeszła koło Barbórki i Mikołaja (lub nawet odrobinę wcześniej). Inna sprawa, czy śnieg by całkiem zniknął z powierzchni ziemi, czy pokrywa by się jakaś utrzymywała.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum