Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 25 Kwiecień 2023, 11:06
Pamiętam że początek wakacji 2011 (oraz zakończenie roku szkolnego 2010/2011) przebiegł słotnie/dżdżyście i chłodno. Rok wcześniej, a także rok później, 2 l. później, 3 l. później, 4 l. później-> podobna sytuacja miała miejsce, mimo że wcześniej pojawiały się anomalne powiewy ciepła, to akurat świadectwo zawsze odbierałem przy pochmurnej lub deszczowej aurze i niskich temp. dziennych... Dopiero zmiana na lepsze ruszyła w obecnych latach: 2016-2017, w 2018 koniec sterydowego czerwca był niestety chłodny (1 gorący rodzynek na tle pozostałych co najwyżej rześkich dni), lata 2019-2022 z grubsza jednak z powrotem miały "przyzwoity" trend.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum