Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 27 Listopad 2022, 22:43
Wybacz, ale zapytam jak Alewis - sypiasz na dworze To jest najgorsza rzecz, jaką napisałem w tym miesiącu... całe szczęście, że wkrótce rozpocznie się nowy
W maju taka amplituda jest praktycznie nieodczuwalna - dzień jest wystarczająco długi, a zresztą taka temperatura to jeszcze nic strasznego na krótki okres nad ranem. Rozumiem jakby miało być 5 czy mniej stopni, ale tu był już wyższy wynik, jaki na spokojnie zdarza się w każdym czerwcu, więc nie wybrzydzałbym na niego w maju. Reszta dnia była super, ciepełko trzymało do wieczora i ten dzień jest pogodowo jednym z moich lepszych wspomnień całego tego okresu 2020 roku.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 27 Listopad 2022, 23:02
U Ciebie był zimny i pasował bardziej do kwietnia. U mnie wtedy pogoda po mojemu naprawdę się udała, było ciepło, w sporej części słonecznie, a pod wieczór dzięki chmurom temperatura utrzymywała się na przyzwoitym poziomie. Wcześniejszy i następny dzień też się powiodły. Wiosna, cieplejszy wieje wiatr. Dało się to poczuć.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16327 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 28 Listopad 2022, 13:35
Całodobowa 18 ma sens... w lipcu czy sierpniu, ale też oczywiście nie zawsze. Na maj i czerwiec są to za ciepłe noce... Latem przy takich znikomych amplitudach temp. raczej istnieje dobry potencjał na większe opady.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 29 Grudzień 2022, 21:05
Odpowiedź na porównanie Torunia i Kurortu w 2017 i 2018 roku - post z 14 listopada
Styczeń 2018 wiadomo że w Toruniu. U mnie skończyło się na kilkudniowych epizodach i nie zabrakło drastyczności, natomiast Tobie przydarzyła się naprawdę fajna zima, super tydzień z bardzo wysoką pokrywą śnieżną, o jakiej tu można było pomarzyć. Lutego i marca nie ma natomiast jak porównywać, gdyż w ich przypadku moja korzyść jest jednak przygniatająca. W kwietniu miałeś cokolwiek więcej dynamiki i burz, natomiast w maju w większym stopniu uderzyła Cię pustynia i ten stan rzeczy utrzymał się przez całe lato. We wrześniu także miałem lepiej i dopiero w przypadku października nie do końca się zgodzę, bowiem to w Toruniu podczas II dekady temperatury maksymalne były trochę niższe, przy korzyści dla temperatur minimalnych. Reszta miesiąca porównywalna, ale za to babie lato przyznałbym jednak punkt Toruniowi. Listopad też oddałbym Kujawom. Drastyczności nieporównywalnie mniej (wręcz fajna była ta I dekada), a końcówki to nie ma co zazdrościć - tego śniegu było mało co i nie wystarczył nawet na przykrycie trawników, tyle że był. Z grudniem zgoda (białe Święta ).
Jeśli chodzi o 2017 rok, to z miesiącami zimowymi oczywiście zgoda - w Toruniu pokrywa śnieżna nie zabawiła przez cały miesiąc, za to w lutym temperatury w II połowie miesiąca należały do bardziej stonowanych. Marca nie jestem pewien, bo nie zabrakło u Ciebie takich "martwych" dni lekkoplusowych, olchowych i bez opadu. U mnie z kolei końcówka bardziej dała popalić i parę razy uaktywniał się halny, więc powiedzmy że jednak faktycznie Toruń lepszy. Kwiecień uznałbym za remisujący - u Ciebie trochę więcej antyzłośliwości, a u mnie opadów. Z majem zgoda, bardziej zastanawiam się nad czerwcem. Opadowo wyszliśmy podobnie, ale w NS było trochę więcej burz i wyraźnie mniej zimnych nocy, stąd moje wątpliwości. Z wakacjami zgoda, natomiast wrzesień w Toruniu to moim zdaniem już noc polarna, jednak wolę swoją wersję z bardziej kompromisową I połową Z resztą roku już zgoda - wkurza mnie, że śnieg w Nowym Sączu nie dotrwał do Nocy Sylwestrowej, ale zarazem cieszę się, że epizod zimowy w ogóle był. W Toruniu mroczny czas.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Maj 2010: Legionowo
Tu miazga. Było tak mało rzeczy na korzyść Torunia, że aż spokojnie mogę wszystkie wymienić. Na pewno 10.05, taki rodzynek z tego kontrastu w 1 połowie miesiąca. W Legionowie tamta noc poprzedzająca zupełnie nie pasuje do tamtego miesiąca. W Toruniu była ciepła jak na swój czas i była poranna burka, po której temp. wzrosła (oczywiście bardzo powoli i niewiele jak to w maju 2010) przy . Potem okres 19 - 21.05, choć pierwsze dwa dni bez przekonania, bo było chłodniej niż na wschodzie (kto by się spodziewał xD), ale jednak mam słabość do tego opadu w nocy 19/20.05 o dość antyzdradliwym charakterze. No i 21.05 z uwagi na mniejszą amplitudę i większe zachmurzenie. No i jeszcze 27.05 z uwagi na sensowniejszą noc i antyzdradliwy deszczyk w ciągu dnia. No i to by było na tyle, w drugą stronę nie będę się rozpisywał, bo do jutra nie skończę .
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2010-05-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2010-05-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=asc
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 24 Maj 2023, 22:44
Jacob, jakoś tak mi się coś pamiętało, że zawsze wywyższałeś tamtą pierwszą połowę maja 2004 i stąd takie odczucie xd Teraz widzę jak bardzo się myliłem i przyznaję, że maj 2004 do 12go miał tendencje do bycia cudem u mnie
Co do maja 2007, to patrząc tylko na Legionowo, można odnieść takie mylne wrażenie, ale po drugiej stronie miasta opady w końcówce były dużo słabsze. A wchodząc w ogimet w dane godzinowe (niestety z Okęcia), widać, że w okresie 6-10.05 nie było praktycznie w ogóle ciepłego deszczyku. Moim zdaniem Legiowawice nad Toruniem nie mają żadnej przewagi.
W 2008 różnica jest naprawdę spora, ale to też patrząc na stację nie-synoptyczną tego tak nie widać xd Ogólnie ta pierwsza połowa sraja była daleka od pustynii i w sumie patrząc na wilgotności i przekrój zachmurzenia w Legionowie to już nawet to widać Szczerze natomiast to ochłodzenie z 19-24.05 nie robi wg mnie takiej różnicy, nawet nie wiem czy nie wolę ciutkę Legiowawic xd
Jeśli chodzi o 2009, to długo żyłem takim odczuciem, że u mnie ta druga połowa to niemal Czas Euforii, zaś Toruń kojarzył mi się z brakiem burz w tym czasie. Byłem dość ślepy, bo u mnie było mega zdradliwie wtedy i tylko pojedyncze dni były takie fajne, ciekawe. A w Toruniu jednak całokształt tej drugiej połowy wygląda naprawdę dobrze
W 2010 oczywiście miazga dla Legiowawic, ale nie zmienia to faktu, że do okresu 4-18.05 się mocno zniechęciłem, musisz też wiedzieć, że tmax z 4.05 i 14.05 pochodzą z poprzedniego wieczora, bylo naprawdę słabo Jednak majówka, ten epizod koło 12.05 i ten po 19.05 były naprawdę świetne - tego ostatniego nie idzie tak ocenić bez danych synoptycznych, ale jednak codziennie była jakaś burka w tym czasie Cenię również ten maj za brak drastyczności, nawet 4-6.05 jak na swój termin wystąpienia były w granicach znośności.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 24 Maj 2023, 22:51
kmroz, wywyższałem 1 połowę, a konkretniej 1 dekadę maja 2004, bo w Toruniu i tak była miażdżąco lepsza od wszystkich innych, a że była dużo gorsza od Legiowawic, to swoją drogą
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
To jest najgorsza rzecz, jaką napisałem w tym miesiącu... całe szczęście, że wkrótce rozpocznie się nowy 
W maju to już dwucyfrowa temperatura przy kapaninie jest sukcesem.
Latem przy takich znikomych amplitudach temp. raczej istnieje dobry potencjał na większe opady. 
przyznałbym jednak punkt Toruniowi. Listopad też oddałbym Kujawom. Drastyczności nieporównywalnie mniej (wręcz fajna była ta I dekada), a końcówki to nie ma co zazdrościć - tego śniegu było mało co i nie wystarczył nawet na przykrycie trawników, tyle że był. Z grudniem zgoda (białe Święta 
).
Z resztą roku już zgoda - wkurza mnie, że śnieg w Nowym Sączu nie dotrwał do Nocy Sylwestrowej, ale zarazem cieszę się, że epizod zimowy w ogóle był. W Toruniu mroczny czas.
. A w Toruniu miała opady I burki to naprawdę konkretne jeśli chodzi o długość, nie jakieś pierdy.
, zupełnie nie wiem jak to wyszło, że przez lata Ci się wydawało, Kmroz, że on był lepszy w Toruniu xD
. Potem okres 19 - 21.05, choć pierwsze dwa dni bez przekonania, bo było chłodniej niż na wschodzie (kto by się spodziewał xD), ale jednak mam słabość do tego opadu w nocy 19/20.05 o dość antyzdradliwym charakterze. No i 21.05 z uwagi na mniejszą amplitudę i większe zachmurzenie. No i jeszcze 27.05 z uwagi na sensowniejszą noc i antyzdradliwy deszczyk w ciągu dnia. No i to by było na tyle, w drugą stronę nie będę się rozpisywał, bo do jutra nie skończę 
