Forum wielotematyczne LUKEDIRT

Ksz�

Najwi�cej czasu marnuj� na spanie. :zzz:

Ciesz� si�, �e mog� raczej powiedzie� �e przy komputerze raczej nie marnuj� czasu. :pisze:

Jak z niego korzystam, to na youtubie zawsze w��cz� co� m�drego, co� o historii i zawsze si� czego� naucz� co zacz��em robi� z przyjemno�ci�, a na kategorie przy kt�rych marnowa�em mn�stwo czasu nie mog� ju� nawet patrze�.

Wierzysz w przyja�� damsko m�sk�?

PiotrNS

Wierz�, bo mam przyjaci�k�, z kt�r� ��cz� mnie fantastyczne relacje i jest to wy��cznie przyja�� - jeste�my zgodni, �e taki stan rzeczy jest dla nas odpowiedni. Jest dla mnie jak siostra, mog� jej o wszystkim powiedzie�, liczy� na ni� i jest to odwzajemnione

Jak opisa�by� relacj� ze swoim najlepszym przyjacielem/przyjaci�k� :?:

Bartek617

W przyja�� damsko-m�sk� og�lnie wierz�, �e co� takiego istnieje ;-)

, ale ja nie mam zbyt specjalnie licznych kompetencji spo�ecznych i wydaje mi si�, �e ma�o kto by mnie polubi�... :-(

Te� jakbym m�g�, to bym d�ugo spa�, ale komputer za bardzo mnie uzale�nia. ;-)

Ja z takim jednym koleg� jeste�my tak troch� na odleg�o��- my�limy o sobie, �yczymy sobie jak najlepiej (innym te� oczywi�cie- mamy og�lnie razem pokojowe nastawienie do �wiata) ;-)

, ale jednak ten kontakt nie jest specjalnie cz�sty. ;-)

Odnosz� czasami wra�enie, �e troch� jest jak m�j psycholog, mimo �e sam jest po przej�ciach :-(

- doskwiera mu czasami padaczka. :-(

Pisa� do mnie dzi� wiadomo��, �e mnie zaprasza, bym wbija� na kwadrat, bo Rodzice pojechali na wycieczk� kilkudniow� za granic�. ;-)

Podbijam pytanie. ;-)

jorgu�

Sam nie wiem kogo podpina� pod "najlepszego" przyjaciela. Mam dwie osoby w g�owie, pierwsz� jest cz�owiek, kt�rego znam ju� ponad 19 lat, pozna�em go jeszcze w przedszkolu, a p�niej kontynuowali�my nauk� w jednej szkole, a nawet klasie przez ca�� podstaw�wk� oraz gimnazjum. I wci�� mamy kontakt, jest on niepor�wnywalny z niczym innym- nie spotykamy si� wcale zbyt cz�sto, cho� mieszkamy nieca�e 2 kilometry od siebie. Nie m�wi� ju� nawet o korespondencji internetowej, kt�ra praktycznie nie istnieje- jak ju� to umawiamy raz na jaki� czas spotkanie. Ale jednak wiem, �e ta znajomo�� po prostu b�dzie trwa� dalej, mo�e z czasem dystans kilometrowy si� mi�dzy nami zmniejszy i kontakt b�dzie jeszcze mniejszy ni� obecnie, ale jestem niemal pewny, �e wracaj�c gdzie� na "stare �mieci" b�dziemy si� zgadywa�

Natomiast znacznie wi�cej czasu sp�dzam obecnie z innym znajomym, kt�rego z kolei pozna�em 9 lat temu na pocz�tku edukacji w szkole �redniej. Te� nie korespondujemy du�o, ale widujemy si� znacznie cz�ciej, i szczerze to mo�e nawet na ten moment czuj� si� w towarzystwie tego kolegi lepiej ni� w przypadku opisanym wy�ej, ale jednak jest to znajomo�� o 10 lat kr�tsza, a zintensyfikowa�a si� tak na prawd� dopiero nieco ponad rok temu, wi�c nie by�bym taki przekonany co do tego, �e zab czasu jej nie nadgryzie

Czy w m�odo�ci cz�ciej to Ty zaprasza�e� swoich znajomych do siebie, czy to oni zapraszali raczej Ciebie?

zgry�liwy tetryk

Raczej widywali�my si� "na mie�cie".
Mia�e� kiedykolwiek lub czy nadal masz akwarium z rybkami :?:

FKP

Mia�em i podbijam pytanie.

PiotrNS

Nie mia�em, ale akwaria zawsze mnie poci�ga�y, sprawia�y �e chcia�em przy nich sta� i si� wpatrywa�

Czy w dzieci�stwie marzy�e� o jakim� konkretnym zwierz�ciu :?:

Je�li tak, to o jakim :?:

FKP

PiotrNS, W wieku wczesnoszkolnym chcia�em psa rasy husky, ale mama mi od razu powiedzia�a, �e to du�o obowi�zk�w i pracy z takim zwierz�ciem i mia�a racj�, bo teraz widz�, �e ma�o kto potrafi zapanowa� nad swoim psem xd

Podbijam pytanko.

PiotrNS

Jak by�em ma�y, to interesowa�em si� rasami ps�w i par� razy wsp�lnie z rodzicami przegl�dali�my i czytali�my atlas, zastanawiaj�c si� nad tym, kt�ry pies potencjalnie by si� do nas nadawa�. Szczeg�ln� uwag� zwracali�my na zachowanie, rozmiary i wymagania zwi�zane z piel�gnacj� i szybko zaw�zili�my wyb�r do labrador�w, border collie i jeszcze jakiej� rasy. Swego czasu marzy�o mi si�, aby gdy b�d� doros�y, kupi� sobie du�ego szwajcarskiego psa pasterskiego, kt�ry wydawa� mi si� taki szlachetny i towarzyski, a przy tym skuteczny w odstraszaniu w�amywaczy albo nielubianych koleg�w :lol:

Przesz�o mi, kiedy dowiedzia�em si�, jak kr�tko taki pies �yje

Podbijam pytanie