Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Okres 15-27.10 absolutny TOP, nie wiem czy nie lepiej niż w Toruniu i Mławie. Na pewno ten 15.10 jest warty docenienia, bo nigdzie z wyżej podanych stacji tamto ocieplenie nie przyniosło takich opadów. Niestety do 14.10 bardzo słaby, a wręcz porażający, chyba z kolei gorszy niż gdziekolwiek z wyżej podanych stacji, no i 28-30.10 trochę martwią, ale już 31.10 znowu cudny.
Od 14.10 na duży plus, z końcówki tylko 28.10 straszny, ale to jeden dzień. Niestety okres od 5 do 13.10 był tam naprawdę bezlitosny, więc też takie mieszane uczucia. No i te opady znowu...
Tutaj dla odmiany nie końcówka, a okres 25-27.10 był główną czarną owcą drugiej połowy. Poza tym okres od 15.10 praktycznie bez wad i nawet znośne opady były. Do 14.10 bardzo słaby jak wszędzie na Pomorzu.
Aż mi głupio, że narzekałem na końcówkę w Koszalinie czy Ustce, bo tutaj naprawdę była już koszmarna, wcale niewiele lepsza niż na S. Tutaj na plus okres 12-25.10 - bardzo udany, chociaż jak na możliwości Szczecina to wcale bez szału Reszta tego miesiąca okropna
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Wrzesień 2023, 10:16
Ogólnie jak miałbym oceniać, to patrząc całościowo chyba jednak Mława i Białystok wygrywają w październiku 2022. Dalej na północ przeraża jednak słabość opadów, a z kolei w zachodniopomorskim i pomorskim było do około 13.10 naprawdę źle i trochę dupska też na koniec właziło.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Wrzesień 2023, 10:29
Jednak październik 2021 też z ogimetu dam, bo już wtedy były cięcia na obserwatorach - a bez niego dane są szczerze luja warte. Ogimet przynajmniej te 15 na 24 godziny rejestruje.
Tym razem skupię się na zachodzie, bo szczerze mówiąc to tam było chyba lepiej
Pora się przenieść na Wybrzeże. W poprzednich miejscach przemilczałem kwestie wichury 21-22.10, ale tam to ona już przegięła pałę. Ale jarają opady, niby norma nad Morzem, ale jakoś rok później było tam wręcz gorzej niż w głębi kraju XD Na pewno brałbym w ciemno taki październik mimo wichury.
Prawie to samo co w Ustce, tylko chyba jeszcze lepiej z opadami. Mój znajomy z Kaszub gdy mi opowiadał na bieżąco o pogodzie z październiku, to mam wrażenie że nadaje z Australii, a nie z tego samego kraju xd
Tutaj oczywiście opady dużo słabsze niż nad Morzem, ale loch chyba jeszcze fajniejszy, a i tak prawie codziennie padało. Na plus o dziwo końcówka, która tam wcale nie była tak anomalna
I na tym chyba kończę zabawę, bo niestety ani na Kujawach, ani na Warmi, Mazurach czy Suwalszczyźnie nie był to już szczególnie fajny miesiąc xd
Najlepszy w skali kraju chyba Szczecin, Koszalin i Chojnice. Nad Morzem przeraża mnie ta wietrzność
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Dzisiaj dowiedziałem się, że był jednocześnie najcieplejszym i trzecim najbardziej pochmurnym październikiem XXI wieku Ale gdy dodamy do tego fakt, że usłonecznienie było mega sklaunowane w krótkim okresie i od 8.10 był już naprawdę skrajnie pochmurny, to serio go kocham. Właściwie zimnica się skumuluowała w okresie 15-20.10 tylko, z czego ostatnie 2 dni przyniosły jakieś rozpogodzenia i były suche. Reszta miesiąca to mega stabilne ciepło, a trzecia dekada mimo tej wtopy z 22.10 była naprawdę ultra. Wspomniałem jeszcze o początku tego miesiąca - wprawdzie 4.10, 6.10 i 7.10 przykurwiły lampą, ale też było to wszystko w otoczce niemałych opadów i burz, a pierwsze 2 dni i 3.10 do południa były czymś przepięknym Ogólnie miesiąc idealny, choć ze sklaunowaną sumą opadów w okresie 10-13.10 (wbrew pozorom jednak większość tych opadów była... przy cieple). Tak czy siak miesiąc cudowny i wobec moich obecnych upodobań mogę mu dać spokojnie 10/10 Ani październik 2022, ani październik 2021, nie były nigdzie tak cudowne
Tu już się nie będę tak rozpisywał. Ogólnie podobnie jak w Białymstoku, ale chłodniej. Tu na plus, że tutaj padało w szczycie ocieplenia 9-10.10, za to ten początek był gorszy, jak i również dni 12-14.10 bardziej lodowe. Trzecia dekada też podobna, ale ogólnie ciut chłodniejsza. Dni 22-25.10 nieco bardziej rozłożyły swoje rozpogodzenia, przez co żaden odczuwalnie nie był tak dupowołowy. Tutaj dałbym też 10/10, ale już bez takiego przekonania. Może 9.5 bardziej
Tu przede wszystkim niestety początek nieco bardziej wkurzył usłonecznieniem, chociaż też dał więcej opadów niż w podlaskim, nawet 7.10 dał jakieś opady. Również 22-25.10 trochę więcej lampy, a zimnica przy plusze 12-14.10 już dość dotkliwa. Mimo wszystko lochowego i wilgotnego ciepełka nie brakowało, a takiej stricte lampy to nie było... w ogóle. Takie mocne 9/10, bo złośliwość solarno-opadowo jest mimo wszystko trochę widoczna xd
Moja mityczna Mława niestety już tak dobrze się nie spisałą. Na pewno bardzo bolą dni 12-13.10, które tam już serio lodowe były. Pierwsza dekada jednak cieszy oka. Wybitnymi dniami były 1-2.10, 4.10 i 9-10.10, ale i poza tym właściwie tylko 5.10 przyniósł dominacje lampy - ale i on dał burkę. Trzecia dekada poza słynnym 22.10 miała jeszcze 24-25.10 i 28.10 więcej rozpogodzeń, ale poza tym szczelny, cieplutki loszek z częstymi mżawkami i okazyjnymi opadami. Co ważne, przy ewaporacji zimnej drugiej dekady, ten październik nadal by miał tam około 45mm, czyli znacznie więcej niż wynosi norma. I wcale nie aż tak klaunowo jak się może wydawać - burka z 5.10 to wprawdzie aż 23mm, ale to nadal tylko połowa tej sumy.
Jacob powinien dostać dwa tygodni październikowej kolonii karnej w Nowym Sączu za to, że na niego narzekał Akurat tam trzecia dekada była bardziej dupowołowa od pierwszej - nie tylko 22.10 przegiął, ale i 25.10 oraz 28.10. Ale te dwa pozostałe przynajmniej się nie wyróżniały termicznie. Cały okres 23-27.10 był podobny termicznie, a 28.10 już zimniejszy. W Toruniu jednak dużo bardziej cieszy oko pierwsza dekada, jak na moje serio wyborna. Na pewno dni 1-2.10, 4.10 i 9-10.10 to cudo, ale i reszty źle bym nie oceniał. Druga dekada tam była serio słaba, ale na szczęście plucha ograniczyła się do nocy i to... ciepłej Spokojnie daje mu 9/10 jak na "moje" standardy (na toruńskie pewnie 8-8.5/10, a na sądeckie oczywiście poza skalą). Super miesiąc.
Tu już nieco gorszy poziom, ale pojedyncze fenomeny to wręcz lepsze niż bardziej na E. Dni 3-4.10 to coś, co powinno być oprawione w ramkę, 8-10.10 niewiele gorsze. Niestety w trzeciej dekadzie nie było już tam za ciekawie, tam akurat jedyne wyraźnie cieplejsze dni wiązały się z dupskiem, a te lochowe już szczególnie ciepłe nie były. Także takie 8/10 pójdzie, ale więcej chyba nie.
W dużej mierze podobnie jak Elbląg, ale cieplej, zwłaszcza nocami. Dni 3-4.10 wyborne jeszcze bardziej, ale 1-2.10 wyglądają groteskowo Na pewno jednak dużym plusem jest druga dekada, która tam była po prostu... ciepła. Szczególnie okres pluchy 12-14.10 mnie zachwyca. W skrócie - dni z rozpogodzeniami mogły bardziej przerażać, ale te lochowe i/lub wilgotne bardziej zachwycały. Na dobrą sprawę do 16.10 miesiąc na mocną dyszkę, druga połowa jednak średnio ciekawa (ale i tak bardzo przyzwoita), więc takie 9/10 to maks
Tutaj niestety tej lampy w pierwszej połowie było już serio dużo Cieszy jednak codziennie ciapanie w tej pierwszej połowie, a 4.10 zachwyca (ale już tylko on, bez 3.10). Duży plus dla dni 14-15.10 - cieplutka pluszka. Tutaj to chyba druga połowa lepsza od pierwszej, chociaż dość nudnawa i niestety w najcieplejsze dni musiała dominować suka... Dla mnie się nie umywa do Helu, takie 8/10 to maks, oczywiście jak na znane mi standardy, bo wydaje mi się, że jak na Łebę samą w sobie to wręcz przeciętniak xd
Pierwsza dekada mogła wkurzać brakiem szczelności lochu, ale jednak on dominował i realnie padało codziennie niemal. 4.10 jak wszędzie w tej części kraju fenomen nad fenomeny, inne dni też bardzo fajne, tylko 3.10 i 6.10 odpychają. Druga dekada niestety znacznie zimniejsza niż nad Morzem. 3 dekada miała trzy straszne dni - 22-23.10 i 25.10, ale poza tym spoko loszek, szkoda tylko, że jak na złość akurat te trzy dni musiało być najcieplej i to pod względem tavg. Ogólnie takie 8-8.5/10
Pierwsze miejsce, gdzie pierwszej dekady w ogóle nie mogę pozytywnie ocenić. Lampy za dużo, do tego opady bez szału i głównie nocami. To już wolę okres 13-16.10, który tam zresztą zimny nie był i przyniósł fajne opady. Problem mam z 3 dekadą, która przyniosłą przerażające ilości dupska w dniach 22-25.10, ale pomiędzy trafiła naprawdę solidna, niestety w dużej mierze nocna zlewa. Na plus względem choćby omawianego przed chwilą woj. pomorskiego - szczelny loch w dniach 1-2.10 przy ciepełku i mżawce. No i w sumie patrząc obiektywnie, to reszta pierwszej dekady na pierwszy rzut oka wydaje się zbyt lampowa, ale jednak poza 3.10 każdy dzień miał mniej niż połowę możliwego ukurwienia. Także takie 7.5/10, w porywach 8/10 mogę dać, ale chyba pierwsze omawiane tutaj miejsce, może oprócz Łeby, gdzie był chyba gorszy niż u mnie...
Tutaj już coraz trudniej mi znaleźć duże atuty, na pewno 1-2.10, 4.10, 9-10.10, 23.10 i 26-27.10 były przewyborne, ale jednak to nadal pojedyncze dni... Całościowo nie brakowało dupska i jednak poza lodem 13-14.10 i 30.10 brakowało realnych opadów - gdyby wykluczyć opady przy lodzie z 2 dekady (tam poza i tak suchymi 15-16.10 była to serio zimna 2 dekada, nie to co dalej na N) i równie zimnej końcówce, to ledwo 10mm się uzbiera. Dobrze, że w miarę równomiernie, ale wciąż... Całokształt go broni, ale brakuje mi choćby jednej całej pentady, którą mógłbym uznać, za jednoznacznie udaną. Wydaje mi się, że mocne 7-7.5/10, w porywach 8, za to że w przeciwieństwie do choćby Piły i Torunia w 3 dekadzie były "tylko" dwa dni dupy (22.10 i 25.10), no 24.10 i 28.10 to jednak mniej niż połowa ukurwienia, a reszta to w ogóle loch.
Tam jak zwykle wszystko znowu trochę lepiej wygląda. 1-2.10, w mniejszym stopniu 4.10, 6-7.10 to naprawdę wyborne dni, dupskowato było trochę 3.10 i 5.10. Druga dekada cieplejsza niż w Poznaniu i ogólnie przy plusze 13-15.10 były temperatury lekko ponad normę. Trzecia dekada na dobrą sprawę poza 25.10 uniknęła klasycznej dupy i jeszcze 23.10 miała fajne opady, lecz co dziwne od 26.10 się tam zrobiło już nieszczególnie ciepło, co mnie akurat zaskoczyło. Poziom lepszy jak w Poznaniu, prawdę mówiąc jak spojrzałem na takiego 30-31.10, to nawet wyraźnie lepszy, spokojnie 8.5/10 z nawet wskazaniem na 9/10 by się może nadało
Pierwsza dekada bardzo fajna, ale przerywana nieciekawymi chwilami. Duży plus dla przecudnych 7-8.10 i w mniejszym stopniu 1-2.10. Ale i dni 14-15.10 mogę tam śmiało nazwać cudem, nie wiem jakim "cudem" były one tam aż tak ciepłe. Do tego wszystkie realnie zimne dni miały trochę lampy. Trzecia dekada też naprawdę sympatyczne. Są dni jak 3.10, 5.10, trochę też 9.10, 25.10 i trochę 22.10 i 23.10 przed nadejściem opadów, których zdzierżyć się nie da, ale jednak większość była tam serio cudowna, detale zadecydowały, podobnie jak w Gorzowie się w oczy rzuca to, że na koniec było nadal anomalnie. Ogólnie naprawdę 9.5/10 ze wskazaniem nawet na 10/10 mogę dać
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Wrzesień 2023, 16:21
Najlepszy jak wynika z ocen Białystok, Suwałki, Mikołajki a także Szczecin i mimo wszystko chyba Gorzów. Widać, że tu najlepiej było na NW i na NE, a środkowa północ się już tak nie spisała - głównie to chyba wina tego, że poza ścisłym wybrzeżem plucha z 13-15.10 była po prostu zimna. Na NE furorę robi naprawdę ekstremalna lochowość, na NW to co zawsze - ilość lochowo-wilgotnego ciepełka. Widać wyraźnie, jak październik 2022 był fatalny jak na możliwości tamtych regionów.
Mały wniosek też taki, że przy ocenach w połowie posta (woj. pomorskie) byłem zbyt surowy i wydaje mi się, że jednak i tam na 9/10 powinno pyknąć xd
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 11 Wrzesień 2023, 18:00
Szczerze to chyba wolę październik 2022, dla mnie jakiś bardziej przystępny się wydaje. Po październiku 2020 trochę nie widzę tej anomalii. Zimny, lochowy okres trwał dosyć długo, a październik 2022 był pod względem temperatur bardziej wyrównany. No i 2020 jednak za pochmurny dla mnie - 2022 pod tym względem też bez szału, ale już akceptowalnie. Kmroz wczoraj zwrócił moją uwagę na to, że ostatniego dnia w Suwałkach się rozpogodziło i ok, po tak długim lochu tego bym oczekiwał, zwłaszcza że temperatura nie wybiła mocno do góry.
Październik 2020 bardziej podoba mi się w Szczecinie, gdzie był właśnie takim miesiącem bardziej w stylu 2022. Dużo padało, a zarazem nie było takich ciągów bez przejaśnień i zabrakło głębokiego (o ile można je nazwać głębokim) ochłodzenia. Piła też w porządku, ale nie tak dobrze dopracowana. W Poznaniu trochę bez wyrazu (połączenie Piły i Białegostoku, ale nie w tym co potrzeba), no i w Chojnicach po 10 października trudno już było o odczuwalne ciepło.
Dlatego moim zdaniem w październiku 2020 Szczecin był na topie.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16320 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Wrzesień 2023, 19:49
Na południu Polski październik 2022 był słoneczny, jeśli nawet nie bardzo słoneczny (nieco więcej chmur miał od poprzednika, tj. 2021, ale nadal to był bardzo pogodny miesiąc). Usłonecznienie miesięczne wynosiło między 180-200 godz. Na północy PL już suma uskładała się mniejsza, ale wciąż niemała (między 150-180 godz.).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum