Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 27 Wrzesień 2023, 14:30
kmroz, Ale Twoje ostatnie jesienie też są anomalnie cieplutkie i w takim 2010 właśnie 1.11 mało które drzewo miało jakiejkolwiek liście, a w połowie października dęby się już przebarwiały Więc zachowaj proporcje, a nie jak w TVPiS.
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6958 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 28 Wrzesień 2023, 07:54
Ostatnio oglądałem stare zdjęcia takie po wojnie. To zdjęcia dziadków i rodziców i zauważyłem ,że drzewa kiedyś częściej były zielone przed majówką niż w obecnych czasach. Jaka więc to zmiana klimatu jeżeli to jest zimniej. Choć obecnie robi się dużo więcej zdjęć to przed majówką aby drzewa były zielone to mam tylko zdjęcia z dwóch lat od 1990 roku ostatnie w 2018 roku.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7634 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 28 Wrzesień 2023, 08:56
Janekl, bo ocieplenie klimatu to nie jest funkcja liniowa to raz, dwa że drzewa też się różnie zielenią, w różnym tempie i nie zawsze to zależy tylko od samej średniej temperatury. Czasami może być zimnica cały czas i np z dupy pojawi się tydzień termicznego bordu ze słońcem i temperaturami 20-25 st np w kwietniu i drzewa na to reagują. A z resztą nawet nie musi być aż tak ciepło, o ile jest dużo światła to przez samą długość dnia na pewnym etapie drzewa zaczynają startować szybciej. To co się działo w takim 2021 roku to oczywiście skrajna patologia i być może i ze 100 lat temu by była skrajna patologia, ale już tegoroczna czy zeszłoroczna wegetacja na tle wielolecia jakoś nie odstaje, chociaż wiadomo że chciałoby się lepszych postępów i szybszych.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 28 Wrzesień 2023, 09:29
Co do jesieni 2010 roku, to kojarzę że na Wszystkich Świętych drzewa w zdecydowanej przewadze były już gołe albo pozostawały na nich już tylko pozostałości listowia, tak jak normalnie ok. 10-15 listopada. Trudno się temu jednak dziwić, gdyż duet wrzesień-październik był tego roku najchłodniejszy od 1972 roku.
Jeśli chodzi o wiosnę, to sam jeszcze do końca nie poznałem czynników wpływających na szybkość tego, jak to się dzieje. Podczas ostatnich wiosen zauważyłem jakby drzewa poza miastami były bardziej "piromańskie" i potrzebowały więcej słońca nawet kosztem temperatur, aby się porządnie zazielenić. W takim Krakowie natomiast wegetacja postępowało aż miło popatrzeć mimo generalnie pochmurnej pogody. Kiedy 27 kwietnia 2023 wracałem do Nowego Sącza po ponad dwóch tygodniach w Krakowie, tam było już niemal zupełnie zielono, a w moim rodzinnym mieście tak piąte przez dziesiąte; dęby stały prawie niewzruszone. Wiosna 2021 była wyjątkowo zimna i myślę że na etapie kwietniowym/majówkowym wegetacja przypominała tę z analogicznych okresów lat 1978-82 czy 1997, może jeszcze 1991. To była naprawdę niezwykła wiosna i myślę że nawet 100 lat temu wegetacja tego typu o tej porze roku nie była standardem - akurat w tamtym okresie zdarzyło się trochę ciepłych czy choćby normalnych kwietniów, a prawdziwym ewenementem w historii pomiarów są lata siedemdziesiąte. Nawet w skali kraju, gdzie wiosna 2021 nie była aż tak chłodna jak w moim regionie, polemizowałbym z tą "bardzo szybką" wegetacją.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6958 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 28 Wrzesień 2023, 09:45
jorguś między 2021 a 2022 u mnie nie jakieś różnicy może kilka dni niecały tydzień a według mnie to nie jest wiele wystarczy jakiś czynnik. Gdyby była różnica 2 tygodni to już jest coś tak jak było w 2018 roku.
W moim terenie ocieplenie klimatu występuje głównie tylko zimą bo lata są dalej słabe nie tak jak na południu Polski czy ogólnie na świecie. Bo co to za lato jeżeli w lipcu średnia 16,6*C a sierpień 17,8*C a taki wrzesień jak w tym roku to tylko wyjątek choć i tak prawdopodobnie średnia będzie niższa o jakieś 2 stopnie jak u Ciebie. Średnia września wyjdzie u mnie lekko powyżej 16 stopni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum