Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Kasprowy może być bardziej narażony na zwroty "in minus" właściwie przez cały rok, bo spływ rasowego Sra jest bardziej dotkliwy, zaś na zwroty "in plus" wtedy, gdy inwersja może zdziałać najwięcej.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 24 Grudzień 2023, 20:42
Aż się dziwię, że zapomniałem napisać tu o prawdopodobnie jednym z czołowych przypadków, czyli maju 2004, po którym tego tak nie widać z uwagi na negatywny trend. Pierwsza połowa nawet bezwzględnie była znacznie cieplejsza od drugiej, a co dopiero pod względem anomalii. Ten bardzo zimny maj gdzieś tak na etapie 12.05 był jednym z cieplejszych Niejednemu mogło się wydawać, że jest powtórka z dwóch poprzednich cudeniek, a potem przyszedł obrzydliwie zimny prysznic (choć nie dosłownie, sucho było)
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16314 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 3 Styczeń 2024, 16:10
To prawda, grudzień ponownie zapisał się jako miesiąc w którym typowo grudniowej pogody za wiele się nie znalazło... Jazda po bandzie w 2 strony miała miejsce (na początku styczeń, później raczej przeważał listopad nad grudniem)- ale m. in. dlatego nie uważam go za tak ciepłego, a za niejednoznacznego. Miesiące z historycznymi wjazdami zim i jednocześnie z dodatnią anomalią temp. powietrza ogólnie wydają się mi osobiście chłodniejsze- nic nie poradzę.
Na szczęście w porach przejściowych przynajmniej wszystko wygląda bardziej jednoznacznie i np. taki kwiecień ze skrajnie zimnym okresem no nie ma siłą rzeczy większego prawa wyjść w podsumowaniu za ciepły miesiąc... W życiu tak jak i w pogodzie bywa na daną opinię powinno się pracować konsekwentnie cały czas, a nie w doskokach czy zrywach.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Styczeń 2024, 16:29
Bartek617, tak naprawdę to nie ma czegoś takiego jak typowo grudniowa pogoda. Patrząc historyczne, to grudzień to albo dominacja zimy, albo dominacja jej braku, albo coś pół na pół tak jak rok temu (bo w tym roku to jednak mniej niż pół niestety). Właśnie taki najbardziej typowy grudzień, jaki sobie mogę wyobrazić, to taka połowiczna aura jak trochę w tym roku, a przede wszystkim w 2022, 2009 czy 2005. Albo też 2007 i 2021 pod względem termicznym (ale niestety za bardzo śniegu nie miały).
Taki grudzień, polegający na tym co Ty (i wybacz, ale serio chyba tylko Ty ) lubisz, czyli będący po prostu ciągiem temperatury w normie większość czasu, to się kuźwa chyba nigdy nie zdarzył Zimą trudno o coś takiego w ogóle, a w grudniu zwłaszcza.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16314 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 3 Styczeń 2024, 19:11
Odnoszę takie nieśmiałe wrażenie, że np. w grudniu 1972 r. bardzo dużo do osiągnięcia tego celu nie brakowało, przynajmniej na południu Polski.
Chociaż za stosunkowo ułożony rozkład temp. (rzeczywiście o bezwzględną równość jest trudno) i stabilną, spokojną pogodę przyszła zapłata w postaci wyraźnego deficytu opadów na rzecz usłonecznienia. Tak chyba zawsze jest- jak w danym miesiącu przeważa aura typowa dla układu omega, to temp. trzymają się jakoś w ryzach (w ogólnym rozrachunku nie jest bardzo zimno, ani też bardzo ciepło, jak się spojrzy na temp.: zazwyczaj w okolice południa pojawiają się wysokie temp., a w poranki i wieczory niskie- wiatr bywa jednak w takich sytuacjach zazwyczaj słaby, więc chłód nie jest szczególnie dolegliwy) , ale w pogodzie się również wszystko pierniczy (tyle że w drugą stronę). No biorąc pod uwagę porę roku (schyłek jesieni lub rozpoczęcie zimy) mgły na wskutek wilgotniejszego powietrza też często mogą nam towarzyszyć.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7637 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 3 Styczeń 2024, 22:25
Mi osobiście taki "typowy" grudzień kojarzy się z grudniem 2021. Była przeplatanka kibla z lekką, mocno niedoskonałą zimą, do tego z dość "prawidłowym" trendem (Sylwek go mógł trochę zaburzyć, no i II dekada była cieplejsza niż I, ale jak wiecie to głównie o tą III dekadę mi w grudniu chodzi, albo przynajmniej w tamtym czasie mi się rozchodziło)
Ale to nie znaczy, że przypadki takie jak ubiegłoroczny, czy też grudzień 2022, są jakieś nadzwyczajne. Szczerze, to ostatni grudzień nawet jestem w stanie docenić, za to, że był miesiącem wyrazistym, co na pewno rozróżnia go od tej serii weźdajbielich- mimo swojej porównywalnej do nich anomalii. Jeżeli do któregoś z tamtych ośmiu grudni miałbym go porównać u siebie, to chyba do 2017, choć to oczywiście trochę na siłę, bo tegoroczny jednak miał tą prawie dekadę prawdziwie zimową, czego 6 lat wcześniej oczywiście zabrakło.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 4 Styczeń 2024, 01:22
Bartek617, grudzień 1972 to też straszny polar, w sumie wyglądał bardzo podobnie do grudnia 2007.
jorguś, co do grudnia 2021, to trochę racji masz, ale to nadal był grudzień o pewnej wyrazistości, przynajmniej termicznie. Taki grudzień, że cały czas jest "przez zero", mimo, że w teorii "normalny" to byłby dużą nietypowością xdd
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Niejednemu mogło się wydawać, że jest powtórka z dwóch poprzednich cudeniek, a potem przyszedł obrzydliwie zimny prysznic (choć nie dosłownie, sucho było)
i stabilną, spokojną pogodę przyszła zapłata w postaci wyraźnego deficytu opadów na rzecz usłonecznienia. 
