Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25170 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 20 Luty 2024, 21:22 Kątnik większy vs pasikonik zielony - pojedynek
Seria wraca po dłuższej przerwie. Mamy tu sporego pająka budzącego u jednego z użytkowników naszego forum lęk, przy tym stosunkowo bezbronnego i niezbyt walecznego, postawionego naprzeciw drapieżnej, uzbrojonej w silne żuwaczki cykającej bestii xd Moim zdaniem kątnik większy nie ma szans z pasikonikiem zielonym - nie buduje on sieci, więc musiałby zaatakować i ukąsić symbol letnich nocy w bezpośrednim zwarciu, a wówczas pasikonik zmemła go swoim "szczękami" i skonsumuje. Daję nawet 90% szanse na zwycięstwo pasikonika, oczywiście Wy możecie podejść do sprawy inaczej xd
Kątnik większy
Dł.: 10-18 mm (bez odnóży)
Atuty: jad
Pasikonik zielony
Dł.: 29-43 mm (bez skrzydeł i pokładełka)
Atuty: silne żuwaczki, przegryzające ludzką skórę
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Ostatnio zmieniony przez FKP 21 Luty 2024, 00:36, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16333 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 21 Luty 2024, 00:29
Zasugerowałem się w dużej mierze fałszywym pierwszym wrażeniem (za sprawą uchwycenia w innym kadrze)- pasikonik jest większy od kątnika, ale tą mniejszą i słabszą istotę zobaczyłem w całej krasie, tak jakby w powiększeniu.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7637 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 21 Luty 2024, 19:53
Może z 20% pajączkowi bym dał, jakby podszedł pasikonika podczas swoich nocnych rytuałów z zaskoczenia i użył jadu to jednak szanse są, pytanie tylko czy pasikonik dałby się tak zaskoczyć pajączkowi, który raczej też na takiego rywala by się nie czaił xd
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16333 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 21 Luty 2024, 20:27
Ja widziałem film w telewizji, jak tygrys chował się za zarośla i obmyślał atak na pływającego w stawie krokodyla. Z zaskoczenia wyleciał i wygrał starcie.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16333 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 21 Luty 2024, 22:52
No z tego co widzę, to po zajściu zarówno po aligatorze (czy krokodylu) jak i gepardzie ślad zaginął. Czyli można uznać, że był remis: obydwa zwierzęta zniknęły pod wodą. Mimo że tym razem czynnego napadu miał dokonać krokodyl.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum