Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 15 Kwiecień 2024, 15:20 Aktualna wegetacja jest wg Ciebie...
Ja zaznaczyłem opcję środkową. Moim zdaniem przy dniu trwającym prawie 14 h i Słońcu grzejącym, jak w końcu sierpnia, w pełni ulistnione drzewa i krzewy są jak najbardziej na miejscu. Na początku maja zaś oczekiwałbym już letniego ulistnienia, także u dębów. W ten sposób mielibyśmy aż 5 miesięcy intensywnej wegetacji (maj, czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień), hamowanej jedynie suszą. W tym roku szansa na taki scenariusz jest największa od przynajmniej 1951, kiedy rozpoczęto regularne pomiary meteorologiczne w naszym kraju. Wystarczy, że się ociepli konkretnie na Majówkę i dopełnią się ostatnie dęby, za co trzymam kciuki. A jakie jest Wasze zdanie
Niezwykle intensywnie zazieleniony las 15 kwietnia 2024, na 15 dni przed początkiem maja
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 15 Kwiecień 2024, 15:47
Jak dla mnie zmiany w przyrodzie zbyt szybko zachodzą, o czym świadczą wstawiane przez Was porównania stanu wegetacji na tle ostatnich lat, ale pierwsza połowa tej wiosny ma rzeczywiście być taką perłą w koronie. Przywykłem do tego, że u mnie bardziej zielono (tak pół na pół) się robi gdzieś w okolicach urodzin Wojtka i Piotra, a teraz już prawie wszystko urosło.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 16 Kwiecień 2024, 13:39
jorguś, W 2011 była porównywalna na początku maja, a dostała większy wpierdziel xd Dlatego nie warto posługiwać się tym argumentem, bo w skrajnym przypadku to i za miesiąc mogłoby spłynąć gówno i wymrozić. A tak to mamy dodatkowy miesiąc życia, który nikt nam nie odbierze I jeszcze jedno, nie mylcie kata (spływu chłodu) z ofiarą (cudowną wegetacją)
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 16 Kwiecień 2024, 14:20
Wspomniałem o 2011, a przecież w okolicach 10 maja w 2017 była podobna patologia i błotko xd Ciekawie też musiało być, jak w 2000 roku po 3 tygodniach ekstremalnego napędzania wegety 13.05 przymroziło...
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11992 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 18 Wrzesień 2024, 09:39
Z kolei aktualna fenologiczna jesień jest przyspieszona o ok. 2-3 tygodnie
Niewykluczone, że już w III dekadzie października prawie wszystkie drzewa będą już łyse
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 18 Wrzesień 2024, 11:06
Myślę, że wszystko zależy od stosunku pogody do temp. Początek września nietęgo pod tym względem się zaczynał, ale ostatnie deszcze, przynajmniej w moich stronach, spowolniły tempo procesów związanych ze schyłkiem cyklu wegetacyjnego (przebarwianie się liści czy opadanie ich z drzew).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6957 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 18 Wrzesień 2024, 15:08
U mnie na przykład śliwa renkloda praktycznie jest już bez liści. Inne śliwy po za węgierką to liście prawie żółte. Orzech włoski podobnie liście już żółte i brązowe i spadają zresztą orzechy również. Jedynie jabłonie mają jeszcze całkiem zielone liście.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum