Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 11 Luty 2024, 14:36
Druga najsmutniejsza przeróbka, jaką produkuję. Jedna z moich ulubionych piosenek mojej ulubionej piosenkarki ma zilustrować mój żal wobec zimy, która miała być inna, a okazała się jedną z najokropniejszych, trzydziestolatkowych koszmarów już bez szans na poprawę.
Dajesz mi dobrych przesłanek dni
Nawijasz fusów obfitość dziś
Wierzę że wnet rozpłynę się
Swojej tęsknoty ukoję szybki rytm, koniec krzywd
Może uda się, zimę spotkam, to nie plotka
Czekałem wciąż na śnieg...
Nie wierzę ci
Już chyba tak
Choć pięknaś jest
Jak Elvesa kwiat
Lubiłem gdy przynosiłaś mi
Spadek wśród wiązek, znad Szwecji świt
Chciałem móc już uwierzyć ci
W swoim czekaniu dobiegłem kresu dziś, to nie mit
Przecież to twój czas
Wiosna w końcu tobie sprosta
Czemu znów mylę się
Widzę jak uciekasz, ranisz czas
Wiązki już ogrzały się
Widzę jak kolejny straszny raz
Odkładają, mówisz precz
Widzę każdy dzień opóźnia nam
To spotkanie jak we śnie
Widzę jak znów kruszysz marzeń stan
Wiem, już nie zobaczę cię
Nana nana na...
Zimy już nigdy nie będzie. Jeśli widać aktywność Atlantyku, to zimy nie będzie. Jeśli Atlantyk śpi, to też zimy nie będzie.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Luty 2024, 15:28
No to jest prawda stety (dla fanów łagodnej pogody) i niestety (dla zwolenników zimowej aury), całkowita blokada czy ograniczenie cyrkulacji strefowej do minimów nie jest gwarancją zimy u nas. Sama w sobie cyklogeneza nad Morzem Śródziemnym czy tym bardziej Morzem Czarnym też jest kwestią wątpliwą.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7634 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 11 Luty 2024, 17:20
PiotrNS, świetna przeróbka, widać dużą gorycz w niej. Osobiście mogę polecić do tej zdradliwej pory roku stosunek taki jak w jednej ze zwrotek piosenki "Chryzantemy złociste":
Zdradziłaś kur*o mnie, pistolet sobie kupię
Ale nie zastrzelę się bo mam cie kur*a głęboko w dupie
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 11 Luty 2024, 18:47
PiotrNS, Seria zim poniżej normy będzie, ale musisz być bardzo cierpliwy, być może dopiero na starość doczekasz się jakiejś imitacji sezonów 2009-13, oczywiście będzie znacznie więcej bordu w nich.
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 21 Maj 2024, 23:12
Piosenka o wiośnie 2024. Prawie nic nie zmieniałem
Takie są fakty to nie jest jednak bzdura
Raz bubu, raz lampy dyktatura
I nie wiem czemu podoba mi się jednak to
Wierzyłem w bajki ze pustynię w euforię zmienię
Ona jednak szybko sprowa mnie na ziemię
I mimo wszystko łudzę się, że zmieni się
Mała prawda w nas jest
W połowie małe kłamstwo tez
Chyba to miłość bo
Bezradny jestem wobec łez
Chyba to miłość bo
Czekam ze kiedyś zmienisz się
Pewnie byłbym juz sam
Lecz sama nie przytulisz się
Czy to normalne ze ją uwielbiam za to
Raz wieje chłodem a potem daje lato
Ech ta pogoda, jak ona ciągle wkurza mnie
Czy to normalne ja jestem jednak dziwny
Fusy obiecują, ja wierzę znów naiwny
Ruska ruletka czy dzisiaj znowu wkurzy mnie
Mała prawda w nas jest
W połowie małe kłamstwo tez
Chyba to miłość bo
Bezradny jestem wobec łez
Chyba to miłość bo
Czekam ze kiedyś zmienisz się
Pewnie byłbym juz sam
Lecz sama nie przytulisz się
Wredna jesteś
Kiedy dasz Euforię?
Kto to wie
Jak to wyszło
Że właśnie za to kocham Cię
Mała prawda w nas jest
W połowie małe kłamstwo tez
Chyba to miłość bo
Bezradny jestem wobec łez
Chyba to miłość bo
Czekam ze kiedyś zmienisz się
Pewnie byłbym juz sam
Lecz sama nie przytulisz się
Właśnie za to kocham Cię
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 6 Czerwiec 2024, 22:59
"Za późno"
Jak sucho tu i jak żółto
Choć wciąż echo brzmi mijających burz
Nie wiesz co, nie wiesz kto zaczął to
Ale jedno już wiesz na pewno
Zbyt wiele suchych już było miesięcy
Bord zostaw w tyle, jeśli woda
Wszystkim jest co dziś maasz
Zostaw bord nim się przekonasz, że bez niej nic nie jest waart
Zostaw bord, lampę schowaj i błagaj o nią co tchu
A kiedy dostaniesz weź nawadniaj
Zanim będzie już za późno, za późno
Nie czas jest by stać, patrzeć w ziemię
I nie czas, żeby wciąż szukać win
To nie ważne kto właśnie popełnił tu błąd
Ważne jest na pewno
Że wylogowywuje się już stąd, spadły z niej wszystkie liście!
Bord zostaw w tyle, jeśli woda
Wszystkim jest co dziś maasz
Zostaw bord nim się przekonasz, że bez niej nic nie jest waart
Zostaw bord, lampę schowaj i błagaj o nią co tchu
A kiedy dostaniesz weź nawadniaj
Zanim będzie już za późno, za późno, za późno, za późno
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 7 Czerwiec 2024, 10:04
Bord w zasadzie jest, tyle że występuje bardziej nocami, w ciągu dnia anomalie dodatnie nie pozostają tak widoczne. Początek czerwca ma jednak wciąż inne normy temp. niż np. koniec miesiąca. Najbardziej statystycznie stabilnym miesiącem w porze ciepłej (pod względem termicznym) jest raczej lipiec, ewentualnie też powoli staje się sierpień (z racji tej że każdy rocznik ma pewien wpływ na kształtowanie norm wieloletnich).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 12 Czerwiec 2024, 23:55
PiotrNS napisał/a:
Dajesz mi dobrych przesłanek dni
Nawijasz fusów obfitość dziś
Wierzę że wnet rozpłynę się
Swojej tęsknoty ukoję szybki rytm, koniec krzywd
Może uda się, zimę spotkam, to nie plotka
Czekałem wciąż na śnieg...
Nie wierzę ci
Już chyba tak
Choć pięknaś jest
Jak Elvesa kwiat
Lubiłem gdy przynosiłaś mi
Spadek wśród wiązek, znad Szwecji świt
Chciałem móc już uwierzyć ci
W swoim czekaniu dobiegłem kresu dziś, to nie mit
Przecież to twój czas
Wiosna w końcu tobie sprosta
Czemu znów mylę się
Widzę jak uciekasz, ranisz czas
Wiązki już ogrzały się
Widzę jak kolejny straszny raz
Odkładają, mówisz precz
Widzę każdy dzień opóźnia nam
To spotkanie jak we śnie
Widzę jak znów kruszysz marzeń stan
Wiem, już nie zobaczę cię
Nana nana na...
Zimy już nigdy nie będzie. Jeśli widać aktywność Atlantyku, to zimy nie będzie. Jeśli Atlantyk śpi, to też zimy nie będzie.
Zauważyłem, że ten tragiczny dzień wystąpił dokładnie rok po opublikowaniu tej nutki, która bardzo pasuje do naszego stanu z Patolutego (chociaż do 11.02.2023 w sumie też trochę pasuje...)
Chyba nawet sam wymyślę przeróbkę tego
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum