Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 22 Luty 2020, 21:30
Piękne, sielankowe zdjęcia Lubię takie wiosenne wschody i zachody Słońca, czuć w nich taką świeżość, jakby nowe otwarcie czegoś lepszego, cieplejszych pór roku. Przy okazji na tych zdjęciach dobrze widać jak zieleniły się drzewa, już 19 kwietnia dostrzegam że są nieźle zapełnione. Wegetacja w 2007 roku była bardzo podobna do tej z 2014, dane meteorologiczne potwierdzają że te wiosny miały podobny start.
Już czekam na zmianę czasu na letni, kiedy w końcu będziemy podziwiać zachody Słońca później, już przy innej pogodzie i o godzinie, kiedy i my zaczynamy już myśleć o odpoczynku
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11875 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 22 Luty 2020, 21:32
U mnie jednak wegetacja w 2014 roku była nieco szybsza niż w 2007.
W 2014 roku w III dekadzie marca widziałem już małe listki na klonach widocznych z mojego okna, a w 2007 - jeszcze ich nie było widać.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 22 Luty 2020, 21:42
Prawda, mamy wyjątkową szansę. Nawet jeśli marzec nie przyniesie jakiegoś przełamania jeśli chodzi o temperatury i będzie raczej "lekkoplusowy" i nieszczególnie ciepły, to pierwszy lepszy późnowiosenny/letni epizod w kwietniu zdziała cuda. Wegetacja może wejść na zaawansowane etapy rozwoju wyjątkowo wcześnie, ale niekoniecznie ze specjalnym rozmachem. W 2014 roku, kiedy również była bardzo wczesna, na koniec kwietnia nie było bardziej zielono niż choćby w 2015, kiedy w III dekadzie pięknie powiało latem, a o 2018 nie wspomnę. 1 maja 2014 byłem w Krakowie i mimo że tam drzewa zielenią się szybciej niż u mnie, pełnego ulistnienia jeszcze nie było; większość drzew była gotowa tak w połowie W 2019 przy chłodniejszym kwietniu już na 18-19 kwietnia były lepiej zazielenione.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 232 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25043 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 22 Luty 2020, 22:02
PiotrNS, U mnie w 2014 w końcu kwietnia było dużo bardziej zielono niż w 2015 no i jaki powiew lata w III dekadzie kwietnia 2015? W 2015 "mirabelki" zakwitły u mnie dopiero 20 kwietnia a w 2014 już na przełomie marca i kwietnia, chociaż będąc na Dolnym Śląsku w dniu 11 kwietnia 2015 widziałem tam je już kwitnące.
_________________ Aktualna pora roku: Późna jesień
Ogień, który płonął już zgasł, a śmiech zamienia się w strach.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 22 Luty 2020, 22:35
No dobrze, powiew późnej wiosny W 2015 roku te ciepłe dni w III dekadzie zrobiły naprawdę dużo, z dnia na dzień było widać wyraźny postęp w wegetacji, podczas gdy rok wcześniej ten proces był dużo bardziej rozłożony w czasie. U mnie to jakoś w marcu jeszcze nie widać takiego wegetacyjnego szału, może jedynie w 1990 roku. Praktycznie cała gra odbywa się tutaj w kwietniu.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 232 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25043 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 22 Luty 2020, 22:46
Zależy co rozumiesz poprzez wyrażenie "wegetacyjny szał", u mnie w tym miesiącu szaleją przede wszystkim geofity wczesnowiosenne jak np. krokusy, przylaszczki a rośliny drzewiaste na poważnej ruszają dopiero w końcówce tego miesiąca.
_________________ Aktualna pora roku: Późna jesień
Ogień, który płonął już zgasł, a śmiech zamienia się w strach.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 179 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7601 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 23 Luty 2020, 10:09
Jak dla mnie najbardziej wegetacyjne "szały" to jednak 11-27.04.2013 czy 3-22.04.2018, które w 2-3 tygodnie nadrabiały praktycznie od "0"- no, w 2018 może nie od zera, ta wegetacja przypominała bardziej początek marca. A w 2013 to był dramat totalny, leszczyna kwitnąca 11-12.04 to już przegięcie...
Hobby: Meteorologia Pomógł: 179 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7601 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 23 Luty 2020, 10:19
FKP, U mnie "mirabelki" wtedy kwitły 15.04 i jest to taka średnia wieloletnia. Najpóźniejsze kwitnienie mirabelki jakie pamiętam to 2013 rok- coś koło 24.04, chociaż nie pamiętam tak szczerze jak było z 2017 rokiem- niewykluczone, że też zakwitła dopiero 23-25.04 podczas tego "ocieplenia", nie zarejestrowałem tego. Na pewno w 2017 później niż w 2013 kwitły jabłonie wczesne, czereśnie, bzy i ogólnie te późniejsze co było dla mnie żenujące patrząc na to jaką przewagę 2017 miał nad 2013 takiego 10.04 To było takie przegranie 10-11 mimo prowadzenia do przerwy 10-0
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum