Forum wielotematyczne LUKEDIRT

PiotrNS

Chyba �adnej fali gor�ca/upa��w nie wspominam tak dobrze jak tej z dni 5-12 czerwca 2010 roku. i �adna nie by�a przeze mnie tak entuzjastycznie witana. W pi�tek i sobot� 11-12 czerwca by�y 33 stopnie przy pe�nej lampie, a ja zwyczajnie si� z tego cieszy�em. Traktowa�em to jako wyzwolenie od okropnego maja i pocz�tku czerwca, powodzi, ci�g�ych ulew i permanentnego zachmurzenia. Delektowa�em si� t� pogod� i wszyscy dooko�a mieli nadziej�, �e to ju� koniec tego co z�e, wszystko si� osuszy i zagro�enie powodziowe minie na sta�e. Tego ciep�ego wieczora 12 czerwca, kiedy wszyscy wok� robili grille i �wi�towali pogod�, na niebie pojawi� si� spektakularny cumulonimbus, jeden z dw�ch najlepszych jakie widzia�em. Jeszcze przy dziennym �wietle na p�nocnym-zachodzie mo�na by�o podziwia� wypi�trzanie si� wielkiej, bia�ej chmury, natomiast p�niej, kiedy ju� tylko wierzchnie warstwy CB-ka �apa�y �wiat�o S�o�ca, zacz�y pojawia� si� b�yskawice, kt�re z racji du�ej odleg�o�ci nie poprzedza�y �adnych s�yszalnych grzmot�w. To by�o okaza�e po�egnanie kilku dni lepszej pogody, bowiem w nocy z soboty na niedziel� przeszed� front i do 28 czerwca z wyj�tkiem 17-go i 23-go zn�w obowi�zywa�a ch�odna, pochmurna, "nieletnia" pogoda.

LukeDiRT · Wys�any: 1 Marzec 2020, 17:00

Faktycznie, fala upa��w z czerwca 2010 by�a wybawieniem. Szkoda tylko, �e trwa�a do�� kr�tko a potem powr�ci�a nijaka pogoda. Ale za to lipiec nam to wynagrodzi�.