Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 17 Wrzesień 2024, 02:49
"Było, nie minęło"
Zabrałeś zimę, wiosnę, lato, nie powiedziałem słowa
Ale jesień już mogłeś se darować
Sobie darować
To na co dziś cię stać
To susza, powódź i bord, którego nigdy nie masz dość
Śnieg spadł w styczniu, nie w lutym
Potężny wyż jest na północy
Przełamanie rok już się spóźnia
I tak byłoby już za późno
Wiosna wygląda inaczej
Ma wyższą średnią - no raczej
Jej kolor to czerwień, już nie błękit
Choć winogron też już nie spotkam
Zabrałeś zimę, wiosnę, lato, nie powiedziałem słowa
Ale jesień już mogłeś se darować
Sobie darować
To na co dziś cię stać
To susza, powódź i bord, którego nigdy nie masz dość
Zabrałeś zimę, wiosnę, lato, nie powiedziałem słowa
Ale jesień już mogłeś se darować
Sobie darować
To na co dziś cię stać
To susza, powódź i bord, którego nigdy nie masz dość
Byliśmy po afrykańską egidą
10 kwietnia, pod zieloną lipą
Tam słowik śpiewał piosenkę
Tuż przy płynącej Wisełce
Dziś Wisła z trudem dalej płynie
Południe w geopotencjału dolinie
Dolny Śląsk już się pluska
Tuż po wizycie premiera Tuska
Zabrałeś zimę, wiosnę, lato, nie powiedziałem słowa
Ale jesień już mogłeś se darować
Sobie darować
To na co dziś cię stać
To susza, powódź i bord, którego nigdy nie masz dość
Zabrałeś zimę, wiosnę, lato, nie powiedziałem słowa
Ale jesień już mogłeś se darować
Sobie darować
To na co dziś cię stać
To susza, powódź i bord, którego nigdy nie masz dość
Zabrałeś zimę, wiosnę, lato, nie powiedziałem słowa
Ale jesień już mogłeś se darować
Sobie darować
To na co dziś cię stać
To susza, powódź i bord, którego nigdy nie masz dość
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 9 Październik 2024, 01:04
kmroz napisał/a:
Piosenka o wiośnie 2024. Prawie nic nie zmieniałem
Takie są fakty to nie jest jednak bzdura
Raz bubu, raz lampy dyktatura
I nie wiem czemu podoba mi się jednak to
Wierzyłem w bajki ze pustynię w euforię zmienię
Ona jednak szybko sprowa mnie na ziemię
I mimo wszystko łudzę się, że zmieni się
Mała prawda w nas jest
W połowie małe kłamstwo tez
Chyba to miłość bo
Bezradny jestem wobec łez
Chyba to miłość bo
Czekam ze kiedyś zmienisz się
Pewnie byłbym juz sam
Lecz sama nie przytulisz się
Czy to normalne ze ją uwielbiam za to
Raz wieje chłodem a potem daje lato
Ech ta pogoda, jak ona ciągle wkurza mnie
Czy to normalne ja jestem jednak dziwny
Fusy obiecują, ja wierzę znów naiwny
Ruska ruletka czy dzisiaj znowu wkurzy mnie
Mała prawda w nas jest
W połowie małe kłamstwo tez
Chyba to miłość bo
Bezradny jestem wobec łez
Chyba to miłość bo
Czekam ze kiedyś zmienisz się
Pewnie byłbym juz sam
Lecz sama nie przytulisz się
Wredna jesteś
Kiedy dasz Euforię?
Kto to wie
Jak to wyszło
Że właśnie za to kocham Cię
Mała prawda w nas jest
W połowie małe kłamstwo tez
Chyba to miłość bo
Bezradny jestem wobec łez
Chyba to miłość bo
Czekam ze kiedyś zmienisz się
Pewnie byłbym juz sam
Lecz sama nie przytulisz się
Właśnie za to kocham Cię
Na szczęście wyleczyłem się z tej toksycznej pseudomiłości
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 9 Październik 2024, 09:19
Na szczęście największe chłody tegorocznej wiosny nie okazały się szczególnie złośliwe- przy całodobowych 5-10 C lał deszcz, a przy występowaniu większych dobowych amplitud temp. (tzn. wskazujących na bezpośrednio niższą średnią temp., bo podobnej wysokości temp. w ciągu dnia i mrozach w trakcie nocy) jeśli aura nie uległa radykalnej przemianie, tzn. nie była rzeczywiście "ładna", to chociaż opady zasadniczo (poza ewentualnie śladowymi pomiarami) nie występowały.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum