Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Miesiące których niedocenialiśmy lub przecenialismy (2000-19
Autor Wiadomość
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25163
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 5 Sierpień 2024, 16:20   

jorguś, Jak w tym roku jest więcej owoców, niż w 2018, a rok temu nie było wcale, bo wymroziło kwiaty pod koniec kwietnia, a niedobitki dobiła pora sucha.
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 25 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16303
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 5 Sierpień 2024, 16:39   

Z truskawkami nie wiem do końca jak było (trochę ich jadłem w tym roku, ale obawiam się, że głównie eksportowe), maliny jednak nawet całkiem dopisały. ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 18 Październik 2024, 18:18   

WIOSNA (XXI w.)

Na plus:

Marzec 2006: ogólnie nie demonizuje już tak zimnych marcow, ale on w szczególności zyskał, zwłaszcza na tle innych zimnych marcow, za jednoznaczny trend i ta końcówka była naprawdę fajna (nie cudna jak w NS :cry: )

Marzec 2010: tu jeszcze bardziej doceniłem podkreślenie właściwego trendu, oprócz tego że sam w sobie już był naprawdę super

Marzec 2021: to taka marna atrapa marcusia 2010, ale też warta docenienia, głównie ze względu na trend, no i końcówka też była fajna poza 31.03

Kwiecień 2003: tu doceniam trend i to, że końcówka udała się jak żadna inna w XXI w. właściwie :glaszcze:

Kwiecień 2013: tu podobnie doceniłem trend i też wcale nie taki złośnik straszny. Jedynie co to opadowo marny, ale dość pochmurny i w 2 połowie było niemało pseudoparności

Kwiecień 2014: tu też z uwagi na trend i nawet u mnie 20 - 27.04 zasługuje na :prayer: (oczywiście nie jak w NS, ale jednak) i też w 1 połowie były fajne elementy jak np. 7 - 9.04

Maj 2013: nie jestem szczególnym fanem złośliwości w tym miesiącu, ale doceniam, że ten miesiąc też umiał odbić to burzałkami w 2 i 6 petandzie, no i brak przymrozków i szczególnie uciążliwej suki + tu preferuje nieco odwrócony trend tj w tym przypadku


Na minus

Marzec 2002: chwaliłem go za to, że miał trochę opadów przy ciepełku, ale na dłuższą metę to strasznie mdły nudziarz, a to co w nim ceniłem to głównie 1 dekada, gdzie teraz szczególnie wobec niej zmieniły mi się oczekiwania :roll:

Marzec 2008: tu przede wszystkim z uwagi na trend, jakby go odwrócić to byłby zajebisty marzec, ale tu po złości :nie:

Marzec 2014: ceniłem za opady (które zajęły bardzo niewielką część miesiąca) i za bardzo przymykałem oko na jego elementy drastyczności + obrzydła mi patolskosc tego miesiąca

Marzec 2024: tu z opadami beż szału było, ale poza tym to zgoła to co tyczy się 2014 :roll:

Kwiecień 2001: nie cenię już aż tak bezwzględnie jego pochmurnosci, obrzydł mi nie tyle za złośliwość co przede wszystkim za trend

Kwiecień 2004: teraz za bardzo nie rozumiem jego fenomenu :lol: , nie był zły, ale właściwie poza 18 - 24.04 to nic dobrego :roll:

Kwiecień 2016: nadal go cenię, ale trend boli

Kwiecień 2017: tu podobne argumenty jak w przypadku 2001, chociaż zdecydowanie mniej złośliwie w nim było

Kwiecień 2024: okres 1 - 6.04 cudowny, ale poza nim nic dobrego i jeszcze dodać ten odwrócony trend to w ogóle wku*wia

Maj 2002: trochę 2024 mi otworzył oczy na niego, tak naprawdę tylko 3 i 6 petanda fajne i co warto podkreślić były one elementami wyraźnej zdradliwosci, czego o 3 dekadzie maja 2024 powiedzieć nie można...

Maj 2007: początek miesiąca niewybaczalny i w ogóle za mocny polar, klaunowy opadowo i ta końcówka też jednak dość zdradliwa :roll:

Maj 2014: tu nie tylko przez początek, ale tak naprawdę na plus tylko trzydniówki 7 - 9.05 i 18 - 20.05, poza tym nie ma argumentów do wychwalania

Maj 2016: tu też przez 2024 znielubiłem go za amplitudowosc i to, że w dużej części był strasznym nudziarzem i do tego suchar
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 19 Październik 2024, 13:09   

LATO (XXI w.)


Na plus:

Czerwiec 2009: trochę taki czerwcowy maj 2019, tylko siłą rzeczy mniej doceniany, przynajmniej u mnie oba miały dwa naprawdę fajne tygodniowe okresy, reszta to niestety zimna nuda.

Czerwiec 2020: doceniłem jaką perełką był :prayer:

Lipiec 2008: jego trochę demonizowalem za zbyt wysokie uslonecznienie i nadal go nie lubię, ale jednak doceniam, że najgorszy okres trwał tydzień i duża część tego ukur*ienia rozłożyła się na obwarzankach, a tak to od 5 do 24.07 było naprawdę względnie, choć naprawdę na plus jedynie 11 - 13.07 :roll:

Lipiec 2011: jeszcze bardziej doceniam jego loszek :serce:

Lipiec 2023: tu doceniam przede wszystkim całkiem fajną 2 połowę, pierwsza co prawda jedna z gorszych, ale i też nie była doszczętnie okrutna.

Sierpień 2006 - podobnie jak lipiec 2011 :mrgreen:

Sierpień 2014 - nie taki złośnik straszny i co prawda suchar, ale mocno antyklaunowy i nie ukrywam, że na powrót mam słabość do trendu :serce:

Sierpień 2020 - ten pustynny okres w przewadze chociaż sielskonocował i jednak dekada wyraźnego lochu też piechotą nie chodzi ;-) :-(

Sierpień 2021 - zasłużył na szacunek i tyle :serce:


Na minus

Czerwiec 2006 - wkurza mnie mocna polaryzacja, połączona z mocną amplitudowoscia całego miesiąca + zdradliwosc burz

Czerwiec 2011 - tu trochę odwrotnie jak lipiec 2008, bo jemu znowuż wybaczałem tu uku*wienie przez klaunowo-zdradliwe burze, wcale nie był lepszy

Czerwiec 2016 - do niego w ogóle straciłem szacunek po czerwcach 2022 i 2024, które miały sporo wspólnego i tak szczerze w mojej wersji to 2024 > 2022 > 2016... ten ostatni był chociaż pochmurniejszy, a ten z 2022 miał lepszy parny okres i ładniejsze opady

Czerwiec 2017 - nadal go lubię, ale bez 29.06 to taki beż wyrazu i nudny, na pewno nie zasłużył na taki szacunek jak czerwuś 2020

Lipiec 2001 - on znowu w mojej wersji na dłuższą metę nie miał jakiegoś cudnego okresu, był dość złośliwo-zdradliwy, jedynie w 3 dekadzie było kilka dni parnosci, ale dość suabe u mnie te opady...

Lipiec 2003 - tu też ta druga połowa nie taka złota, że klaunowa to wiadomo, ale też strasznie zdradliwa, czego też "nie doceniałem"

Sierpień 2001 - obrzydł mi ten trend i na dłuższą metę nic ciekawego w nim nie było :roll:

Sierpień 2019 - tu tak samo, obrzydł mi trend i do tego cholerny złośnik co negstywny trend przykrył :-/
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 28 Październik 2024, 14:46   

Ja oryginalnie po porach roku pójdę

Najpierw wiosny

Doceniłem:

+ 2004 Za po prostu umiarkowaność, spokojny rozwój przyrody i brak dużych chłodów w najbardziej newralgicznym okresie. Nadal nie jestem bezwzględnym fanem z uwagi na to, co się stało od około 13.05, ale podobnie jak Jacob doszedłem do wniosku, że w maju lepszy jest już z dwojga złego negatywny trend (odwrotnie jak w kwietniu, gdy pozytywny jest wręcz wymagany). Akurat trochę w przeciwieństwie do Jacoba za to bardzo doceniłem kwiecień 2004, że był trochę takim przeciwieństwem kwietnia 2024 - niby lekko chłodny, a jednak z dominacją po prostu wiosennej, spokojnej pogody i przy tym, jakkolwiek klaunowo, to jednak wilgotny. Marzec też bardzo doceniłem - ten atak "patolstwa" był mało narzucający się i ograniczony, a do połowy panowała taka fajna post-zimowa i wyżowa pogoda.

+ 2006 Trochę może na przekór Piotrowi miałem taką fazę hejtowania jej. Fakt faktem, poza okres od około 17.04 do 23.05 (a będąc bardziej uczciwym, to może nawet do 14.05) było po prostu lodowato, ale właśnie - ten kluczowy miesiąc ruchomy był ciepły, słoneczny, a przy tym... klaunowo, ale wilgotny. Zimno panujące w marcu to po prostu zima, pierwsza połowa kwietnia też po wiosennym falstarcie na przełomie miesięcy, nie robiła tak złego wrażenia, a końcówka maja była po prostu nieprzyjemnością, ale nie była to taka drastyczność jak w 2 połowie kwietnia i częściowo 1 połowie maja 2024.

+ 2013 Po prostu jeszcze bardziej doceniłem. Podobnie jak 7 lat wcześniej, zimno postanowiło się rozstać w najlepszym do tego czasie, a powróciło, gdy już nie było aż tak groźne. Tutaj oczywiście okres od 11.04 do 22.05 to autentyczny pogodowy raj pod każdym względem. Wiosnę tę lubiłem wcześniej, ale teraz już maksymalnie doceniłem

+ 2018 Trochę z tego samego też powodu - żeby nie było, nadal nie lubię kwietnia i pierwszej połowy maja za pustynność, ale cenię, że zimny był marzec, a potem już stabilnie ciepło. Po sraju 2024 doceniłem również takie dni jak 16.05.2018 i 26.05.2018, kiedy po prostu padało w całym regionie i nie trzeba było z niepokojem śledzić radarów...

+ 2022 Żeby nie było nadal nie lubię, ale przesadnie demonizowałem. Marzec właściwie padł głównie ofiarą lutego, sam w sobie nie był tak potworny, a gdyby w taki marzec wejść w dziedzictwem... Ech, zbyt piękne... Kwiecień i maj zaś troche doceniłem za ich trendy.

Spadły mi:

- 2007 Dość niedawno uświadomiłem sobie, jakim lodem był mniej więcej miesiąc ruchomy 19.04-18.05 na czele z tragiczną majówką. Bord był w czasie, gdy był totalnie niepotrzebny, do tego w przewadze jak wystąpił, to wersji pustynnej (naprawdę ilość przyjemnego bordu tamtej wiosny była bardzo mała). Nie jestem wprawdzie jeszcze jakimś hejterem tej wiosny, ale jednak trochę ją przeceniałem.

- 2010 Ją z kolei trochę przeceniałem, ona w przeciwieństwie do 2006 i 2013, w swej drugiej połowie była nadal konsekwentnie chłodnawa, bord uderzył bardziej podczas Barana, kiedy to jeszcze nie jest aż tak oczekiwane.

- 2012 Tutaj głównie za poziom patolstwa w drugiej połowie marca, ale także kwiecień (nadal bardzo lubiany żeby nie było) mi trochę spadł, za zbyt duże ekstrema w obie strony - choć oczywiście sam fakt trendu doceniam i okres od 11 do 25.04 niezmiennie ubóstwiam.

- 2017 Tutaj w sumie też po prostu za trend tej wiosny - najpierw niepotrzebnie ciepły marzec z ociepleniami raczej złośliwymi, potem wściekły atak bordu na początku kwietnia (naturalnie pustynny :zygacz: ) po to by przyszedł skrajnie zimny miesiąc ruchomy, którego 1997 by się powstydził.

- 2024 W trakcie jej trwania broniłem jej często na siłę, teraz widzę jaki to był bezużyteczny śmieć. Nawet gdyby 3 dekada maja wyglądała u mnie jak w przewadze zachodniej połowy kraju, albo wręcz jak Czas Euforii sprzed 5 lat :prayer: , to nadal należy zgnoić za wszystko co było wcześniej. A prawda jest taka, że ten maj się pierdolił i robił w bambuko do końca. Najgorszy możliwy trend. Gdyby ktoś mi powiedział, że mutantowa wiosna, gdy w końcu przyjdzie, przyniesie taki lód w 2 połowie kwietnia, przy którym większość Patolutego wyglądała jak upał i do tego ciąg tak paskudnie niepóźnowiosennych nocy, jak w okresie 7-15.05.2024, to bym chyba nie uwierzył... :zygacz:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 25 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16303
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 28 Październik 2024, 14:52   

No to jest akurat przesada, już z tym deklasowaniem ochłodzenia z połowy kwietnia- tśr. zasadniczo nie spadały poniżej +5 C, od czasów wielkiej odwilży z przełomu stycznia-lutego z pewnością niższe średnie wystąpiły w dniach 7-9.02. czy w dniach 6-9.03. lub 18-19.03. (a i im było "daleko" do zimy termicznej). ;-)

Wiadomo jak się ktoś zdążył podniecić 2 wcześniejszymi tygodniami suchowiejka przy średnich niekiedy nawet powyżej +15 C, to mogło się coś znacząco w odbiorze zmienić... ;-) :-( Ale przy najgorszych możliwych historycznych ochłodzeniach w całym 4 miesiącu to wyglądało akurat naprawdę ok (7 lat temu, gdy w podobnym czasie miało miejsce największe załamanie pogodowe, było gorzej np.)... :-( ;-) Okres postwielkanocny 2017 szczególnie negatywnie może być pamiętany przez mieszkańców północy woj. śląskiego czy południa woj. łódzkiego: Częstochowa już wtedy nie miała prowadzonych danych synop., ale pod względem wysokości pokrywy śnieżniej w okolicy miasta padały rekordy. ;-) :-(
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 28 Październik 2024, 23:22   

Bartek617, na pewno tak zimnej dekady ruchomej jak 16-25.04.2024 :zygacz: nie było w Patosrutym ani Nudziarzu. Było to obrzydliwe zimno i tyle w temacie :zygacz: A zniszczenia związane z tą patolą były znacznie większe niż z powodu tego błotka rok wcześniej na początku wcześniej, które przeżywałeś potem pół roku :lol:

A idąc dalej w temacie, pora na sezony letnie

Urosły w moich oczach:

+ 2004 - Po prostu za to, że żaden boomer nie może mi powiedzieć, że nie pamiętam żadnego naprawdę zimnego lata. Do jego połowy nie było go praktycznie w ogóle, a jednak mimo to w późniejszych terminach nie zabrakło fajnych, burkowych akcentów, a tydzień 18-24.07.2004 to esencja fajnego bordu

+ 2007 - Mimo lujowego trendu (lipiec najniższa anomalia), to jednak cenię za to, że zarówno czerwiec jak i sierpień umiały w takie ilości fajnych burz, a także to, że czerwiec po jakże bordowej pierwszej połowie umiał zbastować w drugiej i podobnie sierpień znał umiar i umiał przynieść prawdziwy lód na sam koniec.

+ 2009 - Tu za po prostu dobry trend, a do tego fajne burze i sporo antyzłośliwości. A także sam fakt, że było to ostatnie chłodne lato. A na dowód jak bardzo antyzłośliwe było, to mimo takiego chłodu, mało było w nim zimnych pluch, a cała masa ciepłych burzałek.

+ 2011 - Trochę analog 2007 roku, mimo lujowego trendu, cenie że czerwiec umiał w cieplejszą pierwszą połowę od drugiej, a lipiec cenie za to, że przyniósł całą masę fajnego, gorąco-parnego lata, a mimo to umiał być rześki. Niepizdowate ochłodzenia...

+ 2013 - Czerwiec za to, że przed 2020 był wzorem tego miesiąca i też umiał w łagodną końcówkę. Lipiec i sierpień na powrót polubiłem za sielskość - po Ruchomym Lwie 2024 wrócił trochę stary kmroz ;) :(

+ 2014 - Ostatnie sprawiedliwe lato... Jeszcze do tego dobry trend, zarówno w kwestii miesięcznych anomalii, jak i przebiegu czerwca oraz sierpnia.

+ 2020 - Za to, że mimo lujowego trendu, umiało w łagodność i szczędziło wrażenia takiej patelni i katastrofy klimatycznej. Trochę tylko szkoda tego okresu 6-16.08, ale 3 dekada sierpnia nadrobiła.

Spadły w moich oczach:

- 2002 - Za ilość lampy, pustyni, bordu, gruba przesada. Choć nie powiem 2 połowę sierpnia doceniłem, że umiała w fizykę nocami.

- 2010 - Tu głównie spadł w moich oczach sierpień, dużo żaru miał, przesadnie go chwaliłem. Lipiec jeszcze bardziej mi zbrzydł

- 2012 - Trochę podobny przypadek, przeraża mnie jednak ilość żaru w lipcu, u mnie te burze były głównie nocami. Również przeraża mnie ilość gorąca w drugiej połowie sierpnia, mam na nią alergię...

- 2018 - Za to jak przynudzało i katastrofizowało :zygacz:

- 2019 - Podobnie, lato z jednej strony bordowe, a z drugiej suche, mało burzowe :zygacz: Nie da się takiego połączenia tolerować :zygacz:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25163
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 28 Październik 2024, 23:26   

Przecież druga połowa sierpnia 2012 była nieletnia xd
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 25 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16303
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 29 Październik 2024, 00:45   

Ja się nie umiem przekonać do negatywnego trendu temp. w czerwcu (jak ma takowy być, to przy praktycznie nieistniejącej polaryzacji, średnie dobowe praktycznie z tej samej półki, różnice w nich nie większe niż tam np. 2-3 C, ale kłopotliwe jest to, że w porze chłodnej jest trudno o monotonię, a co dopiero w okresie nadejścia wakacji). :-( ;-) Fizyczne noce w 2 poł. sierpnia i nadejście wtedy lodu też do mnie nie przemawia. :-( No chyba że całe lato meteorologiczne składało by się głównie z ujemnych anomalii termicznych, ale to też poruszanie się w sferze marzeń trudnych do spełnienia. ;-) Nie ma bolca, sam czuję, że wakacje lepiej jest przywitać falą gorąca lub upałów i zakończyć w zasadzie tak samo (w dodatku im bliżej ich końca, tym chętniej w sumie przygarnę większą ilość burz). ;-) Przed rozpoczęciem wakacji wolę jednak więcej chłodnych pluch niż zorganizowanych klastrów nawałnic czy burz konwekcyjnych. ;-)

A jeśli chodzi o wiosnę, to wygląda na to, że nie ma wyjścia: albo powinny w niej występować praktycznie same chłody (niewiele roślin urośnie i straty będą niewielkie), albo dla odmiany samo ciepło (wtedy wystąpi rozwój podobny do tego np. w tym roku, ale bez przerw i zastojów)... ;-) :-( Przejście z wielkich chłodów na początku pory roku do większego ciepła na jej końcu sprawi, że tak naprawdę będzie tej wiosny bardzo mało... :-(
Sam osobiście nie dostrzegłem żadnych strat na początku 2 poł. kwietnia, jedynie wyraźny zastój. ;-) :-(
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 25 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16303
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 29 Październik 2024, 00:59   

Widzę, że wielu osobom podobają się tego typu dni z maja. ;-) :jupi:

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1958-05-28&rodzaj=st&imgwid=350200570&dni=03&ord=asc

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1958-05-28&rodzaj=st&imgwid=351220495&dni=03&ord=asc
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 10