Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Inne Pomógł: 326 razy Wiek: 78 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 16242 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 8 Listopad 2024, 22:19
Ja z roku 1980 pamiętam tylko niezbyt pogodne i chłodne lato, olimpiadę w Moskwie i strajki na Wybrzeżu. Bardziej politykę niż pogodę.
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 9 Listopad 2024, 15:39
Brak bardzo wysokich temp. maks. w danym roku nie świadczy o tym, że należymy do klimatu subpolarnego.
Meteorologiczne lub kalendarzowe lato sprzed ponad 40 lat rzeczywiście pod względem statystycznym wygląda nieszczególnie pod względem wysokości temp. (przynajmniej tych dziennych, bo nocne do specjalnie niskich nie należały) oraz ilości słońca, ale chętnie bym coś takiego przyjął w ramach odreagowania za sufity z ostatnich roczników (prawie same ciemnoczerwone cegiełki w tabeli meteomodel w klasyfikacji).
Właściwie to bardziej w tym roku maj (nie licząc sielskiego ochłodzenia po Majówce) i czerwiec (nie licząc pojedynczych dni w połowie miesiąca do przesilenia) mnie przygnębiały, reszta (lipiec, sierpień) już była w porządku. No martwiła mnie w dalszej części sierpnia "martwość" w pogodzie, ale temp. raczej spełniały swój cel... Początek września też zostanie nieprzeciętnie zapamiętany (wiadomo po czasie wielkiego zalania formy to już pogoda w kratkę dominowała- ulewy osłabiały dalsze okresy pod względem usłonecznienia, zachmurzenie na niebie nadal bywało wyższe niż niższe, ale ta okoliczność nie przeszkodziła i tak w zapamiętaniu 9 miesiąca jako słoneczny, w dużej mierze przez fakt, że okres poprzedzający podtopienia poszedł na całość i większość sumy została wyrobiona przed ulewami). Mimo że liczba dni z jakąkolwiek lampą wyszła pewnie mniejsza niż np. w maju (w 5 miesiącu praktycznie nie było wielkoskalowych, całodobowych ulew, opady się całkiem rozregulowały), to jednak jakiś błękit na niebie naprawdę dawał się dostrzec, a w maju odnoszę wrażenie, niebo było częściej zachmurzone.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 12 Listopad 2024, 22:50
LukeDiRT, zastanawiam się jak bardzo realizatorzy musieli się nagimnastykować, żeby w ogóle utworzyć takie pogodne i ciepłe ujęcia. Wtedy takich dni prawie nie było, jeszcze na północy Polski. Chyba łatwiej byłoby nakręcić śnieg w 2020 niż ciepłą i lampową pogodę w 1980 Swoją drogą nie wyobrażam sobie mieszkać na północy Polski w tamtym klimacie. Czerwiec, lipiec, najdłuższe dni w roku... a człowiek siedzi w ciągłym lochu, praktycznie w ogóle nie robi się cieplej, nie czuć lata... dni zaczynają się skracać, pojawia się świadomość powolnego zbliżania do kolejnej długiej pory chłodnej, a tu nie wiadomo, czy poprzednia w ogóle się skończyła.
Mój południowy klimat zawsze, może poza tymi czterema-pięcioma najmroczniejszymi rocznikami, miał swoje dobre, jasne strony. Ale życie w NE ćwiartce Polski albo na wybrzeżu w tamtych czasach, to byłaby pogodowa depresja.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 12 Listopad 2024, 23:06
PiotrNS, Mnie najbardziej przeraża, gdy zbliżamy się do przesilenia letniego, a wegetacja nadal nie chce się rozkręcić. Tak było w 2021 Ale 2024 to już pincuś glancuś, w tym roku można było się nasycić życiem jeszcze przed przesileniem
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 12 Listopad 2024, 23:19
PiotrNS, trochę przesadzasz z tym demonizowaniem tamtych czasów, a o tym jak się mitologizuje to rzekomo paskudne wybrzeże to się przekonałem choćby w lipcu 2019. A ty jeszcze skuteczniej, bo na żywo
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 12 Listopad 2024, 23:33
W porze ciepłej ładniejsza pogoda zwykle jest na północy Polski (również nad morzem) oraz temp. są przeważnie wyższe, to raczej w południowej części PL bywa częściej niebo zachmurzone. Wyjątkami są przechodzące fronty chłodne: to jest raczej domena (również w porze chłodnej), że w takich okolicznościach pas na północ od Poznania, Łodzi i Warszawy ma chmury i niższe temp., a południowa połowa PL się od tego stanu rzeczy "wybija" i ma te kilka godzin więcej "szczęścia".
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 13 Listopad 2024, 07:01
kmroz, najzimniejsze i najbardziej demonizowane miesiące we współczesnych czasach, to nadal kilka poziomów wyżej niż wtedy Teraz na każdym etapie zdarzają się jakieś letnie dni, a dłuższy okres ciepłej pogody przychodzi najwyżej trochę spóźniony. Wtedy to dni powyżej np. 22 stopni i ze słońcem można było policzyć na palcach. Jeszcze jak trafiły na dni robocze, to ktoś kto żył i pracował w takim Koszalinie czy Kołobrzegu, mógł w ogóle zapomnieć o odczuwalnym lecie.
Tamte czasy poza takimi newralgicznymi okresami miały sporo plusów, ale na południu, gdzie i tak jest raczej ciepło i generalnie już w maju pora ciepła jest wyraźnie odczuwalna. Klimatu Wybrzeża z tamtych czasów nie uznaję za jakkolwiek korzystny
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum