Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 24 Listopad 2024, 23:19
FKP, w takim razie łap przyjemniejszą dla siebie zimową prognozę pogody z PRL-u To były ostatnie tygodnie przed nadejściem Syberii, ale jeszcze było ciepło. 12 stopni w grudniu, a podobno nie do pomyślenia, by w tamtych czasach temperatura w grudniu mogła w ogóle być dodatnia
Niedawno usunęli dużo nagrań ze starej telewizji Mam nadzieję że będą reuploady.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 25 Listopad 2024, 11:53
Ależ temp. w przeszłości były kiedyś dodatnie, ich udział jedynie względem okołozerowych wartości czy mrozów należał do mniejszych niż obecnie (mimo że rekordy dzienne czy absolutne ekstrema temp. nie są raczej zbyt świeżą sprawą- wiele z nich pochodzących ze starszych czasów pozostaje wciąż niepobitych).
Inna sprawa, że jak się zapytamy naszych Rodziców o pogodę w przeszłości, to powiedzą pewnie w większości, że kiedyś zimy były surowsze, a obecnie mamy takie niewiadomoco. No 2 ostatnie sezony lokalnie mogą ich wybić z tego rozumowania, ale też to był imponujący pokaz możliwości o dość krótkotrwałym czasie i dlatego statystyki wyszły w ogólnym rozrachunku bardziej przeciętne: tj. kiedyś (tam 10 l. temu) w biegach szkolnych (3 kółka po torze wyścigowym dla sportowców) na zajęciach wychowania fizycznego ja zajmowałem przez dłuższy czas pierwsze miejsce (bo jak głupi chciałem rozpocząć od sprintu), po to by po dotarciu do mety skończyć wyścig i tak poza podium (na ostatnim okrążeniu kilku kolegów z klasy mnie zdążyło wyprzedzić). Mój przypadek jest w pewnym sensie podobny do ostatnich zim: z jakimś tam obecnym potencjałem, ale w ogólnym rozrachunku marnawy.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum