Forum wielotematyczne LUKEDIRT

FKP

Moim zdaniem lato, co te� jest pok�osiem tego, �e o tej porze roku najwi�cej ro�lin jest "zalogowanych". Pomijaj�c ju� mo�liwo�� uprawy takich gatunk�w, kt�rych kiedy� nie warto by�o nawet sadzi�, to �atwo zauwa�y� tak�e przy�pieszone kwitnienie/owocowanie "pospolitych" ro�lin, kt�re rok rocznie ma miejsce wcze�niej, ni� jest napisane np. w starych leksykonach. Do tego dochodz� odczucia termiczne, zw�aszcza te wewn�trz pomieszcze� (w tym roku to nawet domki na wsi by�y latem stabilnie cieplutkie i si� nie wych�adza�y xd), oraz chyba najbardziej aktywna o tej porze roku sie� alarmist�w, kt�rzy ka�dy gor�tszy dzie�, albo ka�dy d�u�szy okres bez opad�w, b�d� ich nawalne pojawienie si� obwieszczaj� post�puj�c� Katastrof� Klimatyczn�. W pozosta�ych porach roku jest to mniej widoczne.

zgry�liwy tetryk

Wiosna jest o wiele bardziej sucha ni� w dawniejszych latach.
P.S. Odczucia termiczne w pomieszczeniach najbardziej uzale�nione s� od stopnia nas�onecznienia. . To tak zwany "efekt szklarniowy" oraz nagrzewanie mur�w przez operuj�ce S�o�ce.

jorgu�

Wg mnie jednak zima. W zwi�zku z tym, �e normy tej pory roku s� wok�zerowe i wraz z ociepleniem si� klimatu coraz cz�ciej temperatury s� jednak powy�ej tego zera ni� poni�ej, to namacalnie wida� tego skutki w postaci po prostu szarego, bezsnieznego krajobrazu. Mo�na si� �mia� z kiedystobylozimowcow, ale zaprzeczanie temu, �e kiedy� dni z pokrywa �nie�na, czy te� �rednich dobowych ujemnych by�o wi�cej, to nic innego jak szuryzmy i sianie nieprawdy.
Pozosta�e pory roku a� tak si� nie zmieni�y- zmiany w szacie ro�linnej to jednak d�ugotrwa�y proceder, kt�ry ci�ko nam odczu� namacalnie bo �yjemy po prostu za kr�tko. Przyk�adem s� np te orzechy w�oskie, kt�re potrzebowa�y kilkuset lat, �eby zasymilowa� si� do naszych warunk�w i sta� si� gatunkiem inwazyjnym. Wiosny i jesienie to poza odrobin� wy�szymi temperaturami wgl ma�o sie zmieni�y, terminy kwitnienia/przekwitania I wyd�u�aj�cy si� okres wegetacyjny nie robi� wi�kszego wra�anie, gdy� raz nast�puje to jednak stopniowo, a dwa �e ka�dego roku jest inaczej, dodatkowo nie sama termika ma wp�yw np na zmian� ubarwienia li�ci

Janekl

W moim regionie najbardziej si� zmieni�a zima i to jest wida� a najmniej lato .

FKP

jorgu�

Lato oczywi�cie te� si� zmieni�o do�� widocznie, chyba najbardziej widoczne jest to w tym, �e niemal wyeliminowane zosta�y takie realne ch�ody na d�u�ej, oczywi�cie zw�aszcza na obwazankach lata mo�liwe s� jakie� arktyczne, lodowate strza�y, ale na og� s� one bardzo kr�tkie, a po kilku dniach ju� wraca upa�/subupa�, dodatkowo coraz cz�ciej s� te tropikalne noce, przez co coraz trudniej wywietrzy� mieszkanie i coraz gorzej znosi si� mieszkania bez klimatyzacji. Niemniej, moim zdaniem jednak zima jest znacznie bardziej widoczna "na pierwszy rzut" oka. Na trzecim miejscu bym da� wiosn�, bo jednak w u�rednieniu to start wegetacji jest coraz wcze�niej, a na ostatnim jesie�, kt�ra cho� si� ociepla, to termin jej wylogowywania si� jest uzale�niony od wielu czynnik�w,.niekoniecznie tylko termicznych, poza tym nast�puje jednak po lecie przez co nawet je�li jest patolsko ciep�o, to jednak tendencja spadkowa pot�guje odczucie ch�odu

FKP

A ja bym powiedzia� w�a�nie, �e zima jest relatywnie ma�o widoczna. I tak jest wi�kszo�� dob� zbyt ciemno, by kontemplowa� krajobrazy, a praktyka pokazuje, �e zima jest por� roku, kt�rej przebieg si� szybko zapomina, zniekszta�ca. W takim lutym 1990 lasek z przebi�niegami wygl�da� dok�adnie tak samo, jak w lutym 2024, tak samo �piewa�a sikorka, kos itp.. Jednak nasze ogrody latem 2024 wygl�da�y ju� zgo�a inaczej, w lesie i w okolicy te� wszystko inaczej wygl�da�o np. ta ekstremalnie szybko dojrzewaj�ca jarz�bina. R�wnie� latem naj�atwiej wypatrzy� nowe "dodatki" do fauny np. modliszki czy jakie� niewyst�puj�ce dot�d tutaj motyle. Zimowa, atlantycka szaruga, je�li kto� nie ma w ogr�dku kolekcji wcze�nie kwitn�cych kwiatk�w wygl�da zawsze tak samo.

zgry�liwy tetryk

W tym roku wiosenn� wegetacj� u nas uratowa�y spore zapasy wilgoci w glebie kt�re pozosta�y po zimie. Dlatego by�o nieco lepiej ni� jeszcze rok wcze�niej. Ciesz� mnie dzisiejsze opady, bo do tej pory by�y to tylko symboliczne m�awki.

Bartek617

Trudno powiedzie�, na podstawie obserwacji z ostatnich lat ograniczenie si� do jednego wyboru nie b�dzie do ko�ca za dobrym rozwi�zaniem, bo zmiany widoczne i odczuwalne przez nas samych wyst�puj� raczej w podobnym stopniu w ka�dej porze roku... ;-)

Trendy na przestrzeni przynajmniej poprzednich 10-15 lat raczej widniej� takie, �e:
- wiosny staj� si� suchsze i przewa�aj� ch�odniejsze scenariusze: ograniczenie aktywno�ci ze strony Oceanu Atlantyckiego oraz wych�odzenie m�rz sprawia, �e cz�sto towarzyszy nam jaki� opad przelotny przy niezbyt wysokich temp.
- lata bywaj� bardziej zr�nicowane pogodowo i opadowo (dos�ownie co kilometr, je�li nawet nie mniejsz� odleg�o��, mo�e inaczej w tej kwestii wygl�da� sytuacja- przyk�ady z zalan� jedn� po�ow� ulicy i wysuszon� na wi�r oraz pop�kan� drug� nale�� do cz�stych zjawisk), ale wsp�lnym mianownikiem staje si� rosn�ca przewaga temp. z wy�szej ni� ni�szej p�ki
- jesienie na og� kojarzone s� z �adniejszej strony ni� kiedy�, ale to te� mo�e by� kwestia szcz�cia do �agodnej oraz ani za suchej ani zbyt mokrej pogody w tym okresie: na najwi�cej z�otego �rodka koniec ko�c�w mo�na liczy� w tej porze roku (osoby podczas niej narzekaj�ce na susz� np., najcz�ciej oczekuj� ju� pierwszych �nieg�w)
- zimy mijaj� cz�sto wilgotno/mokro oraz przewa�nie z dominacj� "odwil�owych" warunk�w, co nie oznacza jednak oczywi�cie zupe�nego braku pochod�w surowszej pogody

Tak�e w kwestii wi�kszych opad�w i/lub pochmurnej pogody por�wnanie wzgl�dem poprzednich lat wygl�da�oby nast�puj�co:
wiosna: -
lato: +/-
jesie�: +/-
zima: +

A w kwestii dominacji wysokich temp. tak by si� w skr�cie przedstawia�a sytuacja:
wiosna: -
lato: +
jesie�: +
zima: +

pawel