Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 27 Listopad 2024, 10:03
Stolicoświatowanie - przywiązywanie nadmiernej wagi do pogody i statystyki pomiarów w swoim miejscu zamieszkania, pomijając przy tym parametry dla innych części kraju, tak jakby swój region był stolicą świata. Do stolicoświatowania sam muszę się przyznać, dodatkowo często było ono przyczyną moich werteryzmów - jak w tym roku przeżywałem katastrofę klimatyczną i z jej powodu źle się czułem, zdarzało mi się pomijać fakt, że w większości miesięcy to moje okolice były doświadczone najmocniej, a gdzieś dalej w Polsce te straszne anomalie były mniej dotkliwe. Z drugiej strony bywało też tak, że stolicoświatując uznawałem za przełamanie coś, co w skali kraju nie miało z nim nic wspólnego, np. czerwiec 2023.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16298 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 27 Listopad 2024, 11:31
No tam posiłkowanie się danymi ze stacji synop. jest raczej kluczową sprawą, większość z nas pisze o warunkach pogodowych, które dotyczą naszych miejsc zamieszkania lub ich okolic, które klimatycznie i pogodowo wydają się na pierwszy rzut oka z grubsza bardzo podobne (np. dla mnie lotnisko Kraków-Balice) i się je najwyżej porównuje z innymi miejscami w Polsce lub na Europie. Inną sprawą jednak już pozostaje stosunek do oficjalnych danych z posterunków IMGW , a tutaj już niektórzy z nas mam wrażenie, uważają nawet pobliskie stacje synop. za niezbyt wiarygodne źródło informacji...
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 18 Grudzień 2024, 17:36
Halny znad Warmii - taki lekki frazeologizm określający sytuację, gdy pojawia się jakiś specyficzny układ baryczny (np stojący wyż, albo napływ z NE w półroczu z krótszym dniem od nocy), który wbrew wszelkiej logice przynosi bord/duże ciepło.
Przed 2024 taki "Halny nad Warmii" pojawiał się głównie w prognozach takich modeli jak GFS, potem gdy przychodziło co do czego, było te kilka, albo nawet kilkanaście stopni chłodniej. Ten rok jednak złamał wszelkie standardy i co najmniej kilkukrotnie układ, który nie miał prawa dać nawet lekko dodatniej anomalii, dawał nie tylko ciepło, ale wręcz porządny bord...
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum