Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 19 Sierpień 2018, 10:16 Listopad 2007
Listopad 2007 był chyba najgorszym jesiennym miesiącem w 2007 roku. Stosunkowo ciepłe były tylko trzy pierwsze dni. Poza tym w tym miesiącu przeważały przedzimie oraz zima, co jak na listopad jest dosyć niezwykłe. Więcej Słońca było w dniach 20-23.11, ale nie przełożyło to się znacząco na wzrost temperatury. Listopad 2007 był miesiącem zimnym, wietrznym, pochmurnym i mokrym, w którym więcej było akcentów zimowych niż jeszcze typowo jesiennych. Był to jeden z najchłodniejszych listopadów w XXI wieku oraz jeden z nielicznych, w którym temperatura ani razu nie osiągnęła 15 stopni.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 27 Sierpień 2018, 20:33
Jeden z najchłodniejszych? A nie przypadkiem juz najchłodniejszy.
Co do mnie mało było pozytywnych akcentów. Pierwsza dekada chlodnawa, pochmurna, mokra i wietrzna, druga dekada mroźna i stratusowa. Dopiero trzecia dekada całkiem znośna (prócz tego pierwsze 3 dni miesiąca)
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 28 Sierpień 2018, 18:19
kmroz napisał/a:
Jeden z najchłodniejszych? A nie przypadkiem juz najchłodniejszy.
Faktycznie, był to chyba najchłodniejszy listopad w XXI wieku. Myślałem, że chłodniejszy listopad był w 2001 roku, ale jednak nie.
Poprzedni chłodniejszy listopad był dopiero w 1998 roku.
Listopad 2007 na C Mazowszu wyglądał jak wyżej. Nic fajnego, tylko pierwsze 2 dni na jako taki plus. Z tym, że to początek miesiąca i wtedy taka pogoda i tak jest dość przeciętna.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
1-2.11 dobre, potem już jedna wielka zimnica. Pierwsza dekada bardzo mokra, ale na lekkim plusie, więc pokrywy śnieżnej na dłużej nie było. Druga za to już totalnie mroźna, ale suchutka i mglista.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Lipiec 2020, 11:59
No tak, ja widzę, że mało tych opadów mieliście w C i na N. U mnie termicznie sytuacja wyglądała podobnie, tyle że więcej lało, a później śnieżyło. Z tą pokrywą śnieżną to faktycznie prawdziwy odjazd, ale jak się później okazało u mnie był to najbardziej śnieżny miesiąc pory chłodnej 2007/2008. W grudniu 2007, w styczniu 2008, w lutym 2008 i w marcu 2008 praktycznie nic nie było, w zestawieniu z tym, co działo się w listopadzie. Pod kątem dobowej sumy pokryw śnieżnych tamten listopad ma jakieś 70-80% udziału w sezonie. Tego śniegu bardzo dużo- jakby tak było maks. 10 cm, to nawet wahałbym się nad oceną pozytywną. W końcu by krajobrazy były już uznane za zimowe to wystarczy spokojnie koło 5 cm pokrywy ciągłej (nie mówię o górach, bo tam taka ilość to faktycznie ochłap).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum