Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 28 Marzec 2020, 16:08 Pora ciepła 2019 w Pułtusku
Był czas na Olsztyn, teraz coś pomiędzy, czyli Pułtusk.
Stacja będąca mrozowiskiem, a zarazem "górką" opadową. Prawdopodobnie wpływ Narwii i/lub Puszczy Białej. Przyznam się, że to miasto było moim pierwszym celem i pomysłem dwudniowej wiosennej podróży, ale teraz...
Tak czy inaczej, spójrzmy na to, jak tam zeszły rok wyglądał. Będzie miło, obiecuję.
Ze względu na to, że Pułtusk to stacja klimatologiczna, notująca tylko tmax, tmin i sumę opadów, to ograniczę się do pory ciepłej. Bo podać tmin i tmax, oraz sumę opadów doby w porze chłodnej, to jakby nic nie podać. Tmax i tmin pada zimą o losowej porze dnia, a suma opadów 0.5mm może oznaczać też naprawdę wiele. Stacja ta pokazuje też dane zachmurzenia, ale one też są jakieś wadliwe, także proszę nie zwracać na nie uwagi. No, jeszcze notuję średnią prędkośc wiatru, to akurat istotne - ale też nie jestem pewien, czy poprawnie to robi.
Smutny miesiąc, totalnie suchy i pełne przymrozków/subprzymrozków. Do 20.04 brak ciepla, najwyżej pseudociepło. Trzecia dekada lepsza - więcej prawdziwego ciepła, chociaż dni 25-26.04 zbędne i jakiekolwiek opady Tak, czy inaczej, jeśli chcemy szukać, gdzie kwiecień się udał, to raczej nie w tę stronę kraju...
Pierwsza dekada termicznie i opadowo bardzo podobna do pierwszych 2 dekad kwietnia, czyli dalej totalne dno. Wyczekiwane deszcze nadeszły od 12.05, pierwsze dni w wersji zimnej i pluchowatej, potem nagły wybuch lata i nadal sporo potrzebnych opadów. Czyli wielkich różnic brak.
Różnice za to zauważymy w czerwcu, który się zlitował, pod względem nocnych temperatur, raz na tydzień spełniając moje oczekiwanie, 1-2 noce z tmin około/nieco poniżej 10 stopni. Burza 13/14.06 się super udała, jeszcze 20-21.06 miały coś do powiedzenia. Względnie mało nocy tropikalnych, co jak na tamten czerwiec było sukcesem. Ogólnie wyraźnie lepiej, niż w wielu innych regionach, ale i tak gorąc i tropik dały w kość, to nie to samo co Warmia/Mazury/Podlasie
Ten to już całkiem niezły, opadowo już w pierwszej połowie spełnił oczekiwania, zaś druga przyniosła dwie potężne burze - radary potwierdzają jednak, że te układy były niestety dosyć lokalne (akurat 21 i 28.07 nie poszalały burzowo na Mazowszu, za to 29.07 poszalał, ale Pułtusk ominęło...). W oczy się rzuca silny wiatr i sporo rześkich nocy. Widać duży przeskok termiczny od 20.07, ale nawet ta ostatnia dekada nie była zbytnim gorącem, tylko niektóre dni.
Chyba najlepszy Nie brakowało rześkich nocy, za to mało było tropikalnych (ale na tej stacji to i tak rzadkość), nawet pod koniec tylko dwie takie się trafiły. Uwagę zwracają trzy spore burze, szczególnie ostatnia - 28/29.08 - wtedy faktycznie przez północ Mazowsza przetoczył się spory układ, obserwowałem błyski z oddali. W każdym razie, widać, że żaden z miesięcy letnich akurat tak, jakoś nie grzeszył niedoborem opadów.
Pierwsza połowa bardzo podobna do tego, co znamy z C Mazowsza, tylko noce nieco bardziej rześkie - czyli de facto pewnie u mnie właśnie tak było. Z kolei druga połowa, przynosiła opady w podobnych terminach, ale były niestety słabsze jak u mnie. Uwagę zwraca głównie kilka bardzo zimnych nocy, z czego jedna szczególnie... Przymrozek wrześniowy Końcówka też niestety nie tak ciepła, jak 50-100 km na S.
Mrozowisko to doskonały detektor "pseudociepła". I tak jak od 18 do 26.10 faktycznie ono było, tak pierwszy tydzień tego babiego lata nie był pseudociepły. Opad z 16.10, który był u mnie, ale ten z nocy 12/13.10 słaby, ale zahaczył. Ogólnie, poza pojedynczymi dniami, nie było wielkich amplitud w czasie Babiego Lata - co bardzo cieszy. Co do chłodów z początku i końca miesiąca, oczywiste było, że mrozowisko przymrozku nie uniknie, ale -3.6 to już ciekawa sprawa na początku października.. Zastanawiający jest jeszcze niski tmin doby 2.10, ale to niestety był pewnie efekt tej liniówki, która przeszła 2.10 po południu. Noc z 1/2.10 sądzę, że i tam była bardzo ciepła, ale niestety tego nigdy się nie dowiemy.
Ogólnie, ciężko jest wiele ocenić po takim posterunku, bez pomocy synopów. Niestety... Ale ta stacja w pewnych sensie też mnie fascynuje, więc chciałem przedstawić. Widać przede wszystkim, że latem więcej padało, noce były faktycznie rześkie w zastoiskach, 24.09 naprawdę miejscami doszło do przymrozku, z kolei okres 12-17.10 był prawdziwym, całodobowym ciepłem.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum