Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Lipiec 2019, 19:30
Rocznik którego zdecydowanym plusem było uslonecznienie, które przed 2018 było (niemal) rekordowe. Minusem za to była bardzo niesprawiedliwie wyrobiona niby przeciętna suma opadów. Skrajna susza do czerwca, wiadomo jaki lipiec i powrót stepowych klimatów na jesieni.
Dla mnie był to rok taki średni. Lepszy od poprzednika i następnika bez dwóch zdań. Ale bardzo mnie smuci ogołocenie w nim prawdziwej wiosny i jesieni. Pora ciepła poza lipcem oczywiście fajna, ale miała wady- przymrozki i śniegu na majówkę, lipcopad i bardzo wczesny jej koniec (6.10). Niestety marzec i listopad, mimo że ekstremalnie słoneczne, zostały skradzione wiośnie i jesieni...ogółem styczeń i luty też fatalne, poza kilkoma fajnymi dniami w pierwszej dekadzie lutego. Marzec poza kilkudniowym epizodem wiosennym w połowie i już początkiem trwałej wiosny w końcówce niestety po prostu zimny, podobnie listopad poza początkiem. Duża część października też slaba- zimna i dość pochmurna, okres 7-15.10 niemal równie słaby jak 5 lat później. Norme termiczną i solarną wyrobił w dużej mierze początek.
To ponarzekałem. Teraz czas na jasne strony.
Styczeń mimo wszystko ciepły, okres 7-18.01 calkiem znośny. Marzec mimo, że przeważnie zimny to miał parę cudnych wiosennych wyskoków. Fajny kwiecień. Naprawdę, chociaż drugą połową trochę nudna i generująca suszę. Typowa blokada, ale w fajnej wersji. Maj poza początkiem też niezły, dwie ostatnie dekady czerwca CUDNE. Nawet w lipcu pojawił się jasny okres 8-20.07. Sierpień wg wyliczeń najlepszy w obecnym wieku (chociaż osobiście uważam 2009 za lepszy, drugie miejsce jednak murowane. Wrzesień cudny, a wilgoć pozostała z lipca zapewniła znośne warunki grzybowe. Listopad mimo, że zimny, to piękny i suchy. Chociaż okres 13-26.11 to serio dno, plus za początek i końcówkę. Grudzień fajnie ciepły, ale piękna tylko drugą dekada. Reszta dość brzydko, ale plus za znośne temperatury. Trzeci najcieplejszy grudzień w XXI wieku.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 14 Lipiec 2019, 19:36
U mnie przez chwilę rekordowo słoneczny, prawie pobił go 2014-ty, jednak się nie udało. O włos udało się go pokonać rocznikowi 2015. Z ziemią zrownal je rocznik 2018, ale osobiście poza kwietniem,majem i sporą częścią października, a także I połową listopada nie odczulem wcale "ladnosci" tego rocznika
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Lipiec 2019, 19:47
Rok 2018 dla mnie nie był właśnie za ładny, tylko 7 miesięcy w nim było pogodne tak naprawdę. Pogoda potrafiła się zacinać na słońcu, przez co się go nie doceniało, a gdy nadchodziły brzydkie okresy, to po prostu było naprawdę słabo przez jakiś czas...
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 21 Lipiec 2019, 10:09
Faktycznie, 2011 rok był bardzo fajny jeśli chodzi o panującą w nim aurę.
Zdecydowana większość miesięcy na plus, neutralne były tylko styczeń oraz październik, a nieudany... lipiec.
Potworna, sucha i w większości zimna jesień, fenomenalne lato - ale podobnie jak z majem 2010 jednak okres ciemnicy z lipca mnie uderzył, więc "plusika" niet. Do września zaś nadal czuję słabość, więc niech ma to N, chociaż suchy to on był przeraźliwie. Kwiecień za zanudzającą i pustynną drugą połowę i jednak trochę niefajnych chłodów w pierwszej (9-11.04 zwłaszcza), też niech pozostanie "nierozstrzygnięty"!
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 15 Kwiecień 2020, 19:53
+: maj (sporo burz w II dekadzie i początek trzeciej), czerwiec i sierpień
N: styczeń, luty, kwiecień, lipiec, wrzesień i grudzień
-: marzec, październik i listopad
Dziwi mnie czemu ulaskawiles luty
Ostatnio zmieniony przez Jacob 15 Kwiecień 2020, 20:07, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 15 Kwiecień 2020, 19:54
Jacob napisał/a:
Dziwi mnie czemu ulaskawiles luty
Też się w sumie dziwię. Ale chyba za przecudny epizod w pierwszej dekadzie, oraz wyraźną ilość śniegów podczas mrozów. Nie wiem, jakoś tak nie umiem go zgnoić, nie mam nic przeciwko takiemu lutemu.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum